Strona 1 z 2

Schrankogel 2024

: 2024-10-14, 10:24
autor: Samfisher74
W tym roku pierwszy raz pojechaliśmy w Alpy, ja z moją żonką. Postanowiliśmy zdobyć pierwszy w życiu gry 3 tysięcznik, padło na Schrankogel 3497 mnpm. Niedługo opiszę całą wyprawę i zapisami zdjęcia.

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-14, 10:39
autor: Samfisher74
Dzień pierwszy:
Wyjazd ze Szczecina około 3.30 w nocy samochód osobowy Ford Focus diesel, dwie osoby na pokładzie - jeden kierowca niestety. Wybraliśmy drogę przez Niemcy na Monachium później Austria- Salzburg i docelowo miejscowość Gries. Trasa około 1000 km , było męcząco ale udało się. Na parkingu w Gries byliśmy około 13.30 , opłaciliśmy parking 7 euro za dwie doby, plecaki na grzbiet i marsz do schroniska Amberger hute. Droga bardzo łatwa utwardzona kupa rowerzystów i pięknych widoków. Przejście zajęło nam około 2 godzin i jeszcze mały odpoczynek na piwko w takim klimatycznym barze po drodze. Do schroniska dotarliśmy około 17.00 , zajęliśmy pokój , odświeżyliśmy się i zeszliśmy na piwko do baru. Piwko i nie tylko przedłużyło się do 23 , poznaliśmy kupę ludzi :-) nocleg w 15 osobowym pokoju był uwieńczeniem dnia.

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-14, 10:47
autor: Samfisher74
Dzień drugi:
Pobudka o 4 rano , jeszcze ciemno na ,wewnątrz , pogoda piękna , tylko góry niebo i gwiazdy. Sprzęt spakowany , plecaki woda i około 5 ruszamy na szlak. Jak się rozwidniło otoczyły nad przepiękne widoki , góry, lodowce błękitne niebo ... cudo. Wejście i zejście do schroniska zajmuje około 8 godzin , cały czas robiliśmy postoje czy to że zmęczenia czy z powodu pięknych widoków i zdjęć.

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-14, 10:49
autor: Samfisher74
Jeszcze parę fotek

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-14, 10:53
autor: Samfisher74
I jeszcze

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-14, 12:26
autor: Samfisher74
Po powrocie do schroniska, obiad (trzeba zamówić dzień wcześniej, kilka potraw do wyboru, cena około 15 euro) kilka piwek na tarasie i spać
Dzień trzeci :
Rano pobudka, droga powrotną ze schroniska na parking w Gries, w samochód i jazda ... 1000 km do Szczecina. Ogólnie wyjazd fajny, następnym razem nie jadę jednym ciągiem tylko tobie nocleg na odpoczynek . Jedzenie picie w Austrii w miarę normalnych cenach, w schronisku wszystko droższe ale to chyba wszędzie norma. Alpy w porównaniu do Tatr są puste, idziesz cały dzień i mijasz dosłownie kilka osób, góry piękne , widoki niesamowite. Kolejny wyjazd w czerwcu 2025 Mallnitz teraz jedziemy na tydzień , śpimy w normalnym hotelu i zaliczymy kilka szczytów.

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-15, 17:53
autor: sprocket73
To w zasadzie taka 3 dniowa jednodniówka, bo całe 2 dni zeszły na dojazd i dojście do i ze schroniska. Za to ten środkowy dzień wypas! :)
Harmonogram napięty, prowadzenie auta, piwkowanie i konkretne chodzenie. Trzeba mieć zdrowie ;)
Tak daleko mają sens nieco dłuższe wyjazdy.

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-18, 00:09
autor: Samfisher74
Zgadza się , teraz już wiem - odczułem to na własnej skórze. Daleki wyjazd to minimum tydzień , dwa dni na drogę i 4-5 dni na miejscu. W Alpach jest bardzo dużo miejsc (szczytów) które mają powyżej 3 tyś i nie są specjalnie trudne . W przyszłym roku jak już pisałem, jedziemy na tydzień do Mallnitz. Planujemy minimum 4 dni spędzić na szlakach. Póki co mimo 50 na karku zdrowie pozwala na takie wyskoki , trzeba korzystać. Jeszcze kilka fotek

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-18, 07:01
autor: marekw
Samfisher74 pisze:Póki co mimo 50 na karku zdrowie pozwala na takie wyskoki , trzeba korzystać.

Tu większość na tym forum to w Twoim wieku :D :D :D .

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-18, 08:17
autor: _laynn
Piękne góry.
1000km po autostradach to pikuś ;) niemniej ja po jeździe to na plażę idę a potem do łóżka. Za wyjście na szlak od razu z auta - podziw :)

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-18, 14:45
autor: Samfisher74
_laynn pisze:Piękne góry.
1000km po autostradach to pikuś ;) niemniej ja po jeździe to na plażę idę a potem do łóżka. Za wyjście na szlak od razu z auta - podziw :)

Przejechanie 1000 km zajęło mi ponad 10 godzin , były korki w okolicy Monachium, kilka robót drogowych i parę przystanków na rozprostowanie kosci, ogólnie tam gdzie przepisy pozwalały utrzymywałem prędkość w okolicy 160 - 170 km/h. Po całej trasie czekał nas jeszcze marsz z plecakami z parkingu do schroniska, dość ekstremalna przygoda.

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-18, 18:23
autor: _laynn
Mój rekord to 1370 km. Z drzemką po drodze 2godziny - druga połowa trasy w upale 38stpni - podróż zajęła mi 21h. Jednak morze dodaje sił i jakoś do wieczora dotrwałem (na miejscu o 16tej byliśmy). Ale od razu iść w góry...wariat ;) pozytywny oczywiste :)
Powrót poszedł o wiele lepiej ale tu skrócona trasa poprzez wybranie promu - to 17h jazdy i na jeden strzał (wiadomo przerwy na wc i jedzenie ale bez spania).

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-19, 21:41
autor: sprocket73
Samfisher74 pisze:W Alpach jest bardzo dużo miejsc (szczytów) które mają powyżej 3 tyś i nie są specjalnie trudne .[...] Póki co mimo 50 na karku zdrowie pozwala na takie wyskoki , trzeba korzystać.


Ja to bym chciał zdobyć 3-tysięcznika. Nigdy nie było mi dane. Ukochana również kiedyś mówiła, żeby chciała. No i piesek chciałby na pewno, ale czy da radę, to już staruszek z połamaną czaszką.
W każdym razie też mam tą sytuację, że teraz są ostatnie okazje na takie wyskoki. Może uda się zmobilizować w przyszłym roku. Chciałbym.

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-20, 05:23
autor: Samfisher74
sprocket73 pisze:
Samfisher74 pisze:W Alpach jest bardzo dużo miejsc (szczytów) które mają powyżej 3 tyś i nie są specjalnie trudne .[...] Póki co mimo 50 na karku zdrowie pozwala na takie wyskoki , trzeba korzystać.


Ja to bym chciał zdobyć 3-tysięcznika. Nigdy nie było mi dane. Ukochana również kiedyś mówiła, żeby chciała. No i piesek chciałby na pewno, ale czy da radę, to już staruszek z połamaną czaszką.
W każdym razie też mam tą sytuację, że teraz są ostatnie okazje na takie wyskoki. Może uda się zmobilizować w przyszłym roku. Chciałbym.

Polecam jak najbardziej, nie wiem jak u was z kondycją ale cały wyjazd można rozplanować z noclegami i wtedy to już całkiem inna zabawa. Samo wejście na Schrankogel jest porównywalne do Rysego, przy samym szczycie jest kilka miejsc gdzie trzeba się wspomóc rękoma, nie ma ułatwień typu liny czy łańcuchy. Od około 2700 m jest ekspozycja tak że lęk wysokości raczej wyklucza wejście. Po przekroczeniu 3000 m jest taki moment (myślałem że to bujda) że trzeba na kilkanaście minut usiąść i przystosować organizm, mam obojgu zaczęło się delikatnie kręcić w głowach ale to szybko minęło. Co do pieska , powiem tylko tyle : nie widziałem tam nikogo ze zwierzakiem ale gdzieś do 2700 m widzieliśmy krowie placki, czyli te krowy które pasa się w dolinach muszą sobie wędrować aż tak wysoko , nadmiernie że są to takie krowy z dzwonkami jak z reklamy Milki. I jeszcze fotka

Re: Schrankogel 2024

: 2024-10-20, 05:36
autor: Samfisher74
I jeszcze parę zdjęć, trafiliśmy na mega pogodę.