Jakieś dziwne te skały ... Sulowskie.
: 2013-09-24, 07:53
Pewnego ponurego styczniowego dnia 2013 roku Zarząd pewnego klubu ustalił plan wycieczek na tenże rok. Wycieczki mialy być różne - dalsze, bliższe, krótsze, dłuższe, wyższe, niższe, głupsze i mądrzejższe. Do bliższych, w miarę długich, niskich i mądrych można zaliczyć naszą ostatnią wyprawę masową ( 29 osób ) - Sulowskie Skały, 22 września 2013.
Jakieś dziwne te skały stały w tych lasach ... Nasze koleżanki określały je jednoznacznie - faliczne. Inni doszli do wniosku, że to nasi okoliczni praprzodkowie wykuli te skały - jako oblicza starych bogów. Nie ważne kto miał rację - okolice cudne. Lasy bukowe, drzewa iglaste wyglądające jak w Pieninach ( tak w ogóle mi się te góry z Pieninami skojarzyły ) skały wystające, dziury w ścianach skalnych, ruiny Urzędu Skarbowego, grzyby i liście dające poślizg. Trasa była pętlą od Sulova do Sulova.
W wyprawie brał udział Piotr i Dobromił. Innych nie znacie. Dobromił był tam pierwszy raz w życiu, Piotr nie. Inni różnie.
Jakieś dziwne te skały stały w tych lasach ... Nasze koleżanki określały je jednoznacznie - faliczne. Inni doszli do wniosku, że to nasi okoliczni praprzodkowie wykuli te skały - jako oblicza starych bogów. Nie ważne kto miał rację - okolice cudne. Lasy bukowe, drzewa iglaste wyglądające jak w Pieninach ( tak w ogóle mi się te góry z Pieninami skojarzyły ) skały wystające, dziury w ścianach skalnych, ruiny Urzędu Skarbowego, grzyby i liście dające poślizg. Trasa była pętlą od Sulova do Sulova.
W wyprawie brał udział Piotr i Dobromił. Innych nie znacie. Dobromił był tam pierwszy raz w życiu, Piotr nie. Inni różnie.