Strona 1 z 1

Słowacki Kras

: 2015-06-29, 12:10
autor: sprocket73
Założę się, że wielu z Was tam jeszcze nie było... a na pewno warto.
Mam nadzieję, że udało mi się w relacji oddać klimat tamtych stron, a jest on inny niż to co do tej pory było mi znane.
Zapraszam do czytania, oglądania i komentowania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Słowacki Kras

: 2015-06-29, 12:12
autor: Basia Z.
sprocket73 pisze:Założę się, że wielu z Was tam jeszcze nie było... a na pewno warto.


Było, było, i to niejednokrotnie, jedne z moich ulubionych gór.

Bardzo lubię takie krasowe płaskowyże.

Nie byliście więcej po stronie węgierskiej, a trzeba było, jest niższa ale tez bardzo ciekawa.

Jedna z moich pierwszy relacji tu na forum też dotyczyła Słowackiego Krasu

slowacki-kras-vt378.htm.

Chyba czas znowu tam pojechać :)

: 2015-06-29, 12:47
autor: Dobromił
Na drugim zdjęciu Jabba wymieszany ze stworami Lovecraffta :)

: 2015-06-29, 13:04
autor: sprocket73
Basia Z. pisze:Było, było, i to niejednokrotnie, jedne z moich ulubionych gór.

No proszę... i ja się wpisałem w Twojej relacji 2 lata temu, więc pewnie wtedy pojawiła się u mnie myśl o odwiedzeniu tych stron.

Pod Jaskinią Krasnohorską byliśmy w ostatnim dniu. Niestety wyglądała na już nieczynną, była zamknięta... no chyba że ktoś był w środku i akurat zwiedzali. Kiedyś muszę ją jeszcze odwiedzić.

Dobromił pisze:Na drugim zdjęciu Jabba wymieszany ze stworami Lovecraffta

A ja myślałem, że zobaczysz twarz Matki Boskiej.

: 2015-06-29, 13:55
autor: ziaro
Bajeczne zdjęcia :)

Ile dni tam siedziałeś?

: 2015-06-29, 13:59
autor: sprocket73
ziaro pisze:Ile dni tam siedziałeś?
cały tydzień

: 2015-06-29, 14:14
autor: Krzyś66
Z Krasem mam masę wspomnień eeech z roku ... 1988 .
Domica była w opcji z "pławbą" , czy dziś już nie ma łodzi?
Te osty są urokliwe , my byliśmy jak na płaskowyżu kwitły miłki.Ten widok z płaskowyżu na plaskatą dolinę jest niezapomniany , ale równie fajny jest widok odwrotny tzn z doliny na te "wrota" płaskowyżu.

Dzięki za wspomnienia :-)

A tak apropos : " założę się ... " , to ciekaw jestem czy ktoś był też w pd. Słowacji w Povażskim Inovcu.

: 2015-06-29, 14:32
autor: sprocket73
Krzyś66 pisze:Domica była w opcji z "pławbą" , czy dziś już nie ma łodzi?
Ostatnie spływy były w 2013 roku, od tamtego czasu nie ma wody, ale jak będzie kiedyś śnieżna zima to powinna się pojawić znowu

: 2015-06-29, 14:47
autor: Dobromił
sprocket73 pisze:A ja myślałem, że zobaczysz twarz Matki Boskiej.


Kto wie co będzie pod rządami tych co jej pragną ...

: 2015-06-29, 14:48
autor: Basia Z.
sprocket73 pisze:
Krzyś66 pisze:Domica była w opcji z "pławbą" , czy dziś już nie ma łodzi?
Ostatnie spływy były w 2013 roku, od tamtego czasu nie ma wody, ale jak będzie kiedyś śnieżna zima to powinna się pojawić znowu


W lipcu 2013 płynęłam.

Nie pisałam o tym relacji, bo byłam tam wtedy z wycieczką autokarową - Jaskinia Domica, Gombaszecka i Krasnohorska oraz kasztel Betliar i trzeba było to organizacyjnie ogarnąć z trzema grupami ludzi, które zmieniały się pomiędzy sobą (gdyż do Krasnohorskiej może wejść na raz bodajże 15 osób).
Ale udało mi się ogarnąć, wszędzie zdążyliśmy, tylko ja nie byłam wtedy w Jaskini Krasnohorskiej, bo w tym samym czasie oprowadzałam grupy po kasztelu i tłumaczyłam.
I wtedy nabrałam wielkiej ochoty na samodzielny wyjazd tam i wejście do jaskini, co uczyniłam kilka tygodni później.

A Plesziwska Planina to już "chodziła za mną" od lat, od czasu kiedy tam byłam po raz pierwszy, chyba w 1984 roku.

Jak się tam jedzie to kasztel Betliar też warto zwiedzić. Moim skromnym zdaniem wyposażenie jeszcze dużo bogatsze i wspanialsze niż zamku w Krasnej Horce (byłam tam dwukrotnie zanim się zdążył nadpalić). Daje pojęcie o wprost bajecznym bogactwie jego właścicieli.

: 2015-06-29, 15:27
autor: laynn
No cóż na picassie nie mam możliwości, to na forum wyrażę kolejny raz podziw. Za tereny i ich piękne pokazanie.