Wiolcia pisze:Adrian pisze:Wiolcia pisze:Drzewa powykręcane świetne, widok schroniska pod wielką górą i panoramy, bo dobra przejrzystość była - wielki plus. Trochę zabrakło śniegu na gałązkach, żeby moja zazdrość sięgnęła zenitu. Może dobrze, będę zdrowsza.
Ale podejścia pod Borisov nie zazdroszczę. Po zejściu z niego skręciłam kiedyś kostkę, potykając się o luźne sznurowadła i z taką opuchniętą łaziłam jeszcze dwa dni po Fatrze. Ech, szaleństwa młodości.
Wpisując w Google W.F Boriszow, wyskoczyła mi twoja relacja z krokusami
To fakt, że gdyby były ośnieżone drzewa, to byłby sztos.
Było świetnie, mamy z Sebą farta na pogodę, albo to Seba go ma
Ta z 2018 roku, kwietniowa? Widoczność wtedy była żyleta, ale zdecydowanie wolę Wielką Fatrę zieloną, pełną kwiatów.
Kwietniowa