Ja też lubię czytać. Zwłaszcza gdy dręczy bezsenność. I pisać też lubię. Wczoraj Darek przywlókł 3 grube knihy nt Akcji Wisła, Wołynia i kurierów beskidzkich, jest co robić A ja osobiście polecam "Jadąc do Babadag" Andrzeja Stasiuka. Rumunia w pigułce okiem cynicznego, wrażliwego i pierdolniętego człowieka, który mieszka bez telewizora i telefonu w Wołowcu i nie wie kto to jest Kuba Wojewódzki