Dobry wieczór.
Zacna tura tatrzańska :
- uwielbiane przez wielu podejście przez Krowi Żleb
- dobry punkt widokowy czyli Trzydniowiański
- Kończysty czyli najniższy ( chyba ...

) dwutysięcznik w Tatrach
- najwyższy szczyt polskich Tatr Zachodnich zwany przez Słowaków Klinem, a przez Polaków Starym Robotem lub Starym Boćkiem
- przy drodze na niego ciekawe rowy grzbietowe
- widoki z Starego
- leżakowe miejsce - Siwa Przełęcz
- zejście przez tereny górnicze, już z czasów Jagiellonów
- sporo kilometrów w nogach pomimo użycia innych środków przemieszczania się
Co do zwierzyny - zdjęcia z kozicami stojącymi blisko to chleb powszedni w Tatrach, nic niezwykłego i zaskakującego. A do tego specyfika tego terenu - w miarę łagodnie nachylone niektóre stoki, sporo trawy - sprzyja występowaniu kopytników. Co nie zmienia faktu, że zdjęcie z pasącym się bydlakiem to fajna pamiątka z wycieczki. Zdjęcia ze świstakami i ptactwem drapieżnym to też rzecz zwykła.
Tatry Zachodnie mają około 400 km kwadratowych czyli około połowy powierzchni całych Tatr. Gdzieś tak z 3/4 tych 400 km to tego typu tereny - w miarę łagodne , kopulaste szczyty, trawniki, hasające bydlaki, szerokie grzbiety przez które idą wspaniałe trasy turystyczne. Bez problemu dostępne trasy. A mimo to dalej sporo osób, jak widać o niewielkim praktycznym doświadczeniu w tym terenie, uważa, że Tatry to monotonne góry składające się ze skał i skał oraz skał. I niczego więcej.
Serdecznie pozdrawiam.
P.s. Z tego co widać po zdjęciach to nie byłeś na Czubiku. Wielki minus.