Strona 1 z 1

Mistrzowie planowania.

: 2021-08-23, 16:55
autor: Dobromił
Dobry wieczór.

Po czwartkowej Straszliwej Wyprawie na Pogranicze Zachodnich i Wysokich przyszedł czas na plany weekendowe. Planowaliśmy we trzech, w grę wchodziła tylko niedziela. Na początek padł pomysł wyjazdy na dwa auta, jedno zostawiamy w Zubercu, drugim jedziemy na Huczańską Przełęcz i idziemy na Siwy i schodzimy do Zuberca. Pomysł padł bo Towarzysz Tadeusz dowiedział się, że w niedzielę będzie dalej remontował dom własny. No to od Smutnej Przełeczy do Banikowskiej Przełęczy. Też nie - dołączył osobnik Ogrodowiec, nie chciał tam iść. Wróciliśmy do Siwego - auto zostawiamy w Zubercu i za pomocą komunikacji masowej lub taxi udajemy się na Huczańską Przełęcz. Na miejscu w Zubercu okazało się, że w niedzielę dość trudno tam o takowe. Po pół godzinie machania rękami wróciliśmy do auta własnego i pojechaliśmy pod Schronisko na Zwierówce.

Parkujemy ( 5 euro ) pod Symbolicznym Cmentarzem Ofiar Tatr Zachodnich i ruszamy o 8.02 szlakiem zielonym w stronę Przełęczy pod Osobitą. Po paru minutach mijamy pięć osób, które okazały się znajomymi Ogrodowca. Znali się ze spotkań kulturalno - oświatowych.

Pierwszą atrakcją dnia był Stawek pod Zwierówką. Jezior w Tatrach mamy od groma ale tylko jeden leży najniżej z nich - 983 m. To właśnie on. Jest tam ławka więc można by kiedyś tam zakończyć wycieczkę rozpoczętą pod schroniskiem.


Obrazek


Obrazek

My jesteśmy tego dnia gotowi na dłuższą trasę. Wnikamy na Polankę Jaworzynka.


Obrazek

Jak się człowiek tam obejrzy to takie coś ujrzy.


Obrazek


Obrazek

Za polanką wkraczamy w las. Las drzew.


Obrazek


Obrazek


Obrazek

O 9.17 ostatni z nas wkracza na Przełęcz pod Osobitą ( 1537 m ).


Obrazek

Od razu napiszę - nie weszliśmy na Osobitą. Śniadanie spożyliśmy na trawie.

Z ciekawymi widokami na trzy strony.

Strona tatrzańska.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Na zdjęciach widać Giewont - tego dnia 22 sierpnia była druga rocznica tragedii na Giewoncie.

Strona choczańsko ( Wielki Chocz pracuje jako wulkan ) - fatrzańska.


Obrazek

Strona Osobitej ( 1687 m ).


Obrazek


Obrazek

Wybiła 9.50. Szlak zielony sam się nie przejdzie, trzeba iść. Na początek na zbocza Małej Osobitej ( 1583 m ). Ponoć kiedyś był tam mały budynek. Jak człek wejdzie na skały to może takie coś zobaczyć.

Rohacze z Kopami, Banówką i Pachołem.


Obrazek


Obrazek

Wracając na szklak widzimy Bobrowiec, Kominiarski i Ciemniak.


Obrazek

Jak też i Giewont.


Obrazek

Las, polany, las, skały, polany, mini stawki, polany. I widoki na Słowacką Orlą Perć i polskie Zachodnie.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Rzut oka na Osobite.


Obrazek

Przechodzimy wzgórze Róg ( 1571 m ) i przed nami już Grześ.

A bardziej Lucna ( 1653 m ) ponieważ szliśmy szlakiem słowackim.

Na dowód pokonania bydlaka.


Obrazek

Znaleźliśmy miejsce na odpoczynek i trochę poleżeliśmy. Nikt nas nie zadeptał.

U dołu po lewej Łuczniańska Przełęcz ( 1602 m ). Tędy lutym 1945 roku szli ratownicy po partyzantów w szpitalu na zboczach Brestowej. Musieli iść. Alternatywą była Syberia. Widać Długi Upłaz kończący się Rakoniem ( 1879 m ) i górujący nad okolicą Wołowiec ( 2063 m ).


Obrazek

W oddali Wysokie. Świnica ( trzymajmy się wersji 2301 m ) po lewej. Mięguszowicki Wielki ( 2438 m ) po prawej.


Obrazek

Nad Kruźlikiem Iwaniacka Przełęcz ( 1459 m ).


Obrazek

Najważniejszy szczyt Tatr Zachodnich Czubik ( 1845 m ) . Wszyscy mają wiedzieć, który to On więc nie będę wskazywał ! :D


Obrazek

Co by tam jeszcze weszło ?


Obrazek

Widoczna grzęda Tomanowych Stołów opadająca w prawo z Ciemniaka ( 2096 m ).


Obrazek

Kolejny z Tytanów Tatr Zachodnich - dwuwierzchołkowy Trzydniowiański ( 1758 m i 1765 m ).


Obrazek

Jako, że śniadanie nie jest wieczne to o 11.53 ruszyliśmy na Rakoń. To ten po prawej.

Obrazek

Grześ płynnie przechodzi w Bobrowca ( 1663 m ).


Obrazek

Dwie osoby ledwo co z niego wypłynęły.


Obrazek

Sielankowy obrazek.


Obrazek

Bardzo ładna płaskorzeźba.


Obrazek

W panoramie wybija się Kominiarski Wierch ( 1829 m ). Dla orełów zrobię wiele - nie pójdę tam ! ;)


Obrazek

Otchłań Doliny Łatanej. Nią wrócimy.


Obrazek

Pilsko i Babia. Jak już się rzuciły na zdjęcie to je zamieszczę ale wycieczek tam nie polecam ;)


Obrazek

Tam polecam :D


Obrazek

Ostatnie metry przed Szczytem Dnia.


Obrazek

Trochę się kolory wymieszały. fajnie widać szlak na Trzydniowiański z Doliny Jarząbczej.


Obrazek

Najbardziej Leniwy Przewodnik na Świecie. "Ty idź tam, a ja tu odpocznę".


Obrazek

Emeryt na Rakoniu.


Obrazek

Ciekawe czy poszli na Jarząbczy ( 2137 m ) i Raczkową Czubę ( 2194 m ).


Obrazek

Wybraliśmy miejsce leżakowe z widokiem na np Banikowską Przełęcz ( 2062 m ). Ona też była w planach :lol


Obrazek

W oddali m.in. Rysy ( 2500 z hakiem ) i Wysoka ( 2560 m ). Obie "podwójne".


Obrazek

Widać je lepiej.


Obrazek

Też mi się nie chciało wstawać :D Po lewej Giewont. Jakby wystawał z Twardego Grzbietu.


Obrazek

Na dole Jeziorko Tatliaka obok Schroniska Tatliaka. Na górze m.in. Trzy Kopy, Hruba Kopa, Banikow i Pachoł. I Salatyny z Brestowymi po prawej. Po środku Rohackie Stawy. Co najmniej jeden ;)


Obrazek

Przewodnik i Aspirujący na Przewodnika.


Obrazek

Kolejny raz zwróćcie uwagę na Czubika Naszego Kochanego. I np na piramidę Koprowego ( 2367 m ) po prawej.


Obrazek

Na środku zielony wał Ornaku. Miejsca z wielowiekową historią górniczą.


Obrazek

Szlak wzywa. Schodzimy na Przełęcz Zabrat ( 1656 m ).


Obrazek

Wołowiec jest wysoko w rankingu najpopularniejszych szczytów.


Obrazek

Tak prezentuje się z boku Długi Upłaz.


Obrazek

Rakoń, Wołowiec i Ostry Rohacz z Zabratu.


Obrazek

Żółty szlak trawersuje zbocza Zadniego Zabratu.


Obrazek

Otchłań Łatanej.


Obrazek

Drzew coraz mniej. Za to asfalt trzyma się dobrze. Dno Doliny Łatanej.


Obrazek

Trochę wody dla ochłody.


Obrazek


Obrazek

Miała ze 185 cm.


Obrazek

Przechodzimy obok Cmentarza Partyzanckiego położonego na miejscu dawnego, przedwojennego schroniska, a potem skręcamy na skróty w prawo w las i wychodzimy na pobojowisko.


Obrazek


Obrazek

Była godzina 14.40. Do Żywca maksymalnie z 80 minut drogi. Poszlismy na obiad do schroniska. Polecam makaron z mięsem w sosie grzybowo - śmietanowym. I Tatra Tea dla smaku.

A może by tam kiedyś ... Macacie Diery.


Obrazek

"Kto planuje to i tak pójdzie gdzie indziej".

Dziękuję Młodym Taternukom za wspólne 20 i pół kilometra ( z wejściem na piętro w schronisku ).

Do zobaczenia na Szlaku.

: 2021-08-23, 17:25
autor: Adrian
Ty "nasz" szatanie tatrzański ;)
Łoisz te Tatry bez opamiętania, na zdrowie i oby Ci go nie zabrakło żeby łoić je dalej :D

Czy to jest moja ulubiona słowacka Orla Perć?
Obrazek

: 2021-08-23, 17:43
autor: Dobromił
Adrian pisze:Łoisz te Tatry bez opamiętania, na zdrowie i oby Ci go nie zabrakło żeby łoić je dalej :D


Poza tym, że od dawna nawiedzam fizjokatów ( tym razem prawy bark ) to ze zdrowiem, dziekuję, OK :)

Adrian pisze:Czy to jest moja ulubiona słowacka Orla Perć?


To je Rakoń, Wołowiec, Ostry i Płaczliwy.

: 2021-08-23, 18:29
autor: Adrian
Muszę być bardziej cierpliwy, za szybko odpowiedziałem ...
Ten leniwy przewodnik jest dobry, od razu widać ;)
Ale najbardziej to lubię takie widoki, jak fale, w tym jest moc !
Obrazek

: 2021-08-23, 18:37
autor: laynn
Ale Rohacze to już Słowacka OP.

No i zachodnie są super! :)

: 2021-08-23, 18:44
autor: Sebastian
Fajnie już tak jesiennie na tych halach.
Mam duże zastrzeżenia do tego zdjęcia, musisz się Dobromile sporo podszkolić w temacie:
Obrazek

: 2021-08-23, 18:46
autor: Dobromił
Sebastian pisze:musisz się Dobromile sporo podszkolić w temacie:


A czy wiesz, Sebastianie, że niedopowiedzenie ma wielką moc ?

: 2021-08-23, 19:15
autor: włodarz
A kysz, nie kuś Tatrami.

: 2021-08-23, 19:16
autor: Sebastian
włodarz pisze:A kysz, nie kuś Tatrami.

Dobromił to nasz tatrzański specjalista, nie ma na to rady.

: 2021-08-23, 21:29
autor: Izabela
Obrazek

Miejsce i ten trawers bardzo mi przypadł do gustu.
Uważam, że to jest podejrzane, że tak często bywasz w Tatrach...
Ty chyba czasem odwiedzasz Żywiec :)

: 2021-08-23, 22:11
autor: Dobromił
włodarz pisze:A kysz, nie kuś Tatrami.


W zamian mogę Cię pokusić Skalnym Beskidem Śląskim :) Ale jakoś jestem przekonany, że Tobie Tatry się bardzo podobają.

Sebastian pisze:Dobromił to nasz tatrzański specjalista, nie ma na to rady.


O kurwa. Uważam, że Tatry to ja znam co najwyżej na 4 w skali 10 punktowej ... Poszukajmy innego specjalisty.

Izabela pisze:Miejsce i ten trawers bardzo mi przypadł do gustu.


Szedłem nim drugi raz i drugi raz bardzo mi się podobał. I zielone ściany w około.

Izabela pisze:Uważam, że to jest podejrzane, że tak często bywasz w Tatrach...


W Julijskie mam za daleko.

Izabela pisze:Ty chyba czasem odwiedzasz Żywiec :)


Czasem - tak. Już nawet w Radomiu pracuję ;)

: 2021-08-24, 09:40
autor: Tomasz
Od razu napiszę - nie weszliśmy na Osobitą.


Trochu mi wstyd za Ciebie.

Śniadanie spożyliśmy na trawie.


Przypomina mi się mądrość życiowa z nowych menelików Daukszewicza:

Śniadanie na kacu jest jak przeszczep.
Może się nie przyjąć.

O kurwa. Uważam, że Tatry to ja znam co najwyżej na 4 w skali 10 punktowej ... Poszukajmy innego specjalisty.


Ech ta Twoja skromność...

: 2021-08-24, 10:06
autor: Dobromił
Spodziewałem się po Panu tego typu wypowiedzi.

1. Czy potrafi Pan zrozumieć, że z nami był Towarzysz Ogrodowiec ? Turysta nie zepsuty chodzeniem poza szlakiem. Myśmy zrozumieli, że tak nie można i krzewimy to wśród innych. Ogrodowiec jest na to dobrym przykładem.

2. Pana sugestia co do kaca na wycieczce górskiej jest po prostu podła.

3. Tak. Jestem skromny.

: 2021-08-27, 10:58
autor: Piotrek
Tak ogólnie - odnośnie wszystkich ostatnich Twoich relacji z Tatr- masz chyba tatrzański rok życia jeżeli chodzi o ilość wycieczek. Masakra, w pozytywnym oczywiście znaczeniu :ok :)

: 2021-08-27, 11:14
autor: Dobromił
Piotrek pisze:masz chyba tatrzański rok życia jeżeli chodzi o ilość wycieczek.


Nie.