Strona 1 z 4

Niedzielna pętelka

: 2020-11-25, 11:25
autor: alicjaraczek
Przy pięknej mroźnej, ale i słonecznej niedzieli wpadł pomysł na małą pętelkę.
Przez 5-tkę do Morskiego Oka przez Szpiglas.

Początek był rankiem mrożący, ale szło się bardzo przyjemnie.
Lubię ten odgłos skrzypiącego śniegu pod nogami :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Przy schronisku w 5-tce- jak wszędzie jedzenie na wynos, więc szybka kanapka i ruszyliśmy w górę

Obrazek

Obrazek

Na górze wiatr był dokuczliwy, ale chwilkę pocieszyliśmy oczy, by potem zejść do MO na coś ciepłego.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Pożegnanie przy Palenicy już prawie o zachodzie słońca.

Obrazek

To była cudna niedziela :-)

: 2020-11-25, 11:50
autor: Dobromił
https://images91.fotosik.pl/445/aca68c55ec60a56b.jpg

To jest świetne zdjęcie !

Szliście do Piątki przez Rusinową ?

Ciekawe jak będzie wyglądał w Tatrach ostatni weekend listopada ?

: 2020-11-25, 11:56
autor: alicjaraczek
Dobromił pisze:https://images91.fotosik.pl/445/aca68c55ec60a56b.jpg

To jest świetne zdjęcie !

Dziękuję

Szliście do Piątki przez Rusinową ?

Przez Rusinową i Gęsią między innymi przedeptałam w sobotę.

Ciekawe jak będzie wyglądał w Tatrach ostatni weekend listopada ?


Akurat będę bliżej domku :-)

: 2020-11-25, 15:00
autor: Sebastian
Dobromiłową metodą tytuł posta bardzo uniwersalny :)
Pogoda brzytwa, zdjęcia fajne, choć coś mało z zejścia przez Świstówkę.
A w weekend w górach zimno i pochmurno, pogoda dla koneserów.

: 2020-11-25, 15:04
autor: Dobromił
Sebastian pisze:choć coś mało z zejścia przez Świstówkę.


Prawdopodobnie dlatego, że schodzili przez Szpiglasową :)

: 2020-11-25, 15:17
autor: alicjaraczek
Sebastian pisze:Pogoda brzytwa, zdjęcia fajne, choć coś mało z zejścia przez Świstówkę.


Szliśmy przez Szpiglasową Przełęcz, na szczyt też wdepnęliśmy przy okazji.

Kilka fotek jeszcze znalazłam :-) Nadesłanych :-P



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 2020-11-25, 17:47
autor: sprocket73
Przez te zamknięte granice zaczyna mnie denerwować, że u nas nie można z pieskami po Tatrach.
Fajna lekka zima.
Opisz jaki masz sprzęt zimowy, niektórym się może przydać ;)

: 2020-11-25, 20:48
autor: alicjaraczek
[quote="sprocket73"]Przez te zamknięte granice zaczyna mnie denerwować, że u nas nie można z pieskami po Tatrach.
Fajna lekka zima.
Opisz jaki masz sprzęt zimowy, niektórym się może przydać ;)[quote]Ze sprzętu teraz tylko raczki poszły w ruch. Czekan o tej porze też już zawsze noszę, ale nie był przydatny. Jedyne co może powiem, że oprócz raków, to te raczki zawsze warto mieć. Nie ważą wiele,a tak jak teraz śniegu na raki nie było za dużo. Niektóre osoby, co miały raki ślizgały się na kamieniach, a raczki jednak byly dużo bezpieczniejsze.

: 2020-11-25, 21:53
autor: Adrian
alicjaraczek pisze:
sprocket73 pisze:Przez te zamknięte granice zaczyna mnie denerwować, że u nas nie można z pieskami po Tatrach.
Fajna lekka zima.
Opisz jaki masz sprzęt zimowy, niektórym się może przydać ;)
Ze sprzętu teraz tylko raczki poszły w ruch. Czekan o tej porze też już zawsze noszę, ale nie był przydatny. Jedyne co może powiem, że oprócz raków, to te raczki zawsze warto mieć. Nie ważą wiele,a tak jak teraz śniegu na raki nie było za dużo. Niektóre osoby, co miały raki ślizgały się na kamieniach, a raczki jednak byly dużo bezpieczniejsze.


Oj Witku, Witku ;)

Wycieczkę zrobiliście zacną, widoki pierwsza klasa :)
Dla mnie te raczki to straszny badziew i wolę zakładać raki mimo wszystko.

: 2020-11-25, 22:18
autor: laynn
Na niektórych zdjęciach fajna walka jesieni z zimą.

: 2020-11-25, 22:24
autor: sprocket73
Adrian pisze:Dla mnie te raczki to straszny badziew i wolę zakładać raki mimo wszystko.

Ja coś czuję, że Alicja ma w tych sprawach spore doświadczenie. Raczej bym jej zaufał w tej kwestii.

: 2020-11-26, 09:04
autor: Dobromił
sprocket73 pisze:
Adrian pisze:Dla mnie te raczki to straszny badziew i wolę zakładać raki mimo wszystko.

Ja coś czuję, że Alicja ma w tych sprawach spore doświadczenie. Raczej bym jej zaufał w tej kwestii.


1. Raczki raczkom nierówne.
2. Używanie raków przy takiej pokrywie śnieżnej doprowadza do mechanicznych uszkodzeń raków, spodni, butów, okolicznych krzewów i więdnięcia narządów słuchu Towarzyszy wycieczki.
3. Jak zdrowie o poranku ?

: 2020-11-26, 09:20
autor: Prezes
Adrian pisze:Dla mnie te raczki to straszny badziew i wolę zakładać raki mimo wszystko.

Jak się przejdziesz w rakach po ścieżce pokrytej cienką warstwą śniegu / lodu to zmienisz zdanie.
Pełne raki muszą się mieć w co wbić, inaczej jest tak, jak Dobromił pisze, a dodatkowo pięknie kostki wykręca na kamieniach.

: 2020-11-26, 09:23
autor: Sebastian
Ja mam zarówno raki, jak i raczki. Raczki są dobre na zimowe beskidzkie wycieczki typu Turbacz, na tatrzańskie stromizny faktycznie raki są bardziej adekwatnym sprzętem.

: 2020-11-26, 09:40
autor: Prezes
Raków mam dwie pary, raczki też mam i używam.
Użycie raków jest uzasadnione pod warunkiem stosunkowo trudnego terenu oraz odpowiedniej pokrywy śnieżnej / lodowej.
Wiele razy chodziłem w Tatrach w raczkach i uważam je za świetny wybór w określonych warunkach. Choćby na oblodzonym podejściu pod Kalatówki czy Boczań / Skupniów Upłaz - użycie raków w takich warunkach i na tych wrednych kamulcach jest masochizmem.