Dobrze utrzymany szlak w Tatrach Zachodnich.
: 2020-09-07, 10:00
Dobry wieczór.
W styczniu KG Zdobywcy przygotował plany górskie na ten rok. Taaaa … Ale mogło być gorzej. Np. mogliśmy pierwszy raz pójść w góry w listopadzie - na zakończenie sezonu.
Na 5 września zaplanowaliśmy wyjazd w Tatry Zachodnie. Dokładnie to na Siwy Wierch. Ale nie oklepanymi, pospolitymi i "komercyjnymi" szlakami przez Miasto i przez Babki. Swoją drogą jeden z tych szlaków to dla mnie jeden z dziesięciu najpiękniejszych szlaków turystycznych w Tatrach jakie przeszedłem. A przeszedłem prawie wszystkie.
Organizator wymyślił drogę na Siwy z Bobrowieckiego Wapiennika przez Dolinę Jałowiecką, Bobrowiecką i Przełęcz Palenica. Z zejściem przez Ostrą do schroniska , a potem do Wapiennika.
Wyruszamy z Żywca o 5 rano w składzie 24 osobowym. W tym goście ze Śląska - Agnieszka i Rafał. Rafał znany co niektórym z np. tamtorocznego pobytu w Stryszawie. Ponoć miał też być Vision ale odmówił. Źle uczynił.
Przybywamy na parking. Pogoda idealna. Haku w pracy. Co prawda wysłał żonę ale Sabina nie ma takiego wpływu na pogodę jak de Zoo. tak więc może z nami jeździć.
O 7.30 nasza kolumna rusza żółtym szlakiem w stronę przeznaczenia. Ten kolor szlaku będzie nam towarzyszył do Przełęczy Palenica.
Po lewej stronie ścieżki.
Efekt nocnej pracy pająków.
Wnikamy w zwężenie dolnej części Doliny Jałowieckiej ( 800 m ). Ta część doliny jest mi znana z wycieczek w Doliny : Głęboką i Parzychwost.
Po około godzinie docieramy do wiaty obok mostu i rozstaju szlaków ( 1006 m ).
Tuz za mostem jest zakręt w lewo - wnikamy w odnogę Doliny Jałowieckiej zwaną Doliną Bobrowiecką.
Świat dziczy, bujnej roślinności, połamanych mostków, dzikich skał na zboczach, czającej się żmii, wąskiej dróżki i niedźwiedzia polarnego. Tam idzie oficjalny szlak turystyczny. Otwarty i zapraszający.
To po lewej to pokrzywa.
Po godzinie od wejścia w Dolinę B wchodzimy na polanę zwaną Polaną ( 1350 m ). Kiedyś pasały się tu bydlątka z widokiem na Siwy Wierch. Wtedy to zwało się Halą Bobrowiecką. Górale sobie tu mieszkali we wiatach.
Po pewnym czasie trochę wyżej nad Polaną mijam zbiornik wodny. To chyba jeden z Bobrowieckich Stawków.
Gdy po chwili odwracam się to wtedy pojawia się Cel.
Pełny luda.
Przed nami łąka u stóp grani Tatr Zachodnich. My po chwili skręcimy w lewo.
To zdjęcie właśnie z tego zakrętu. Widać wyraźny szlak na Siwy, Ostre z tyłu i staw u dołu. Ma bardzo ciekawy kształt.
Po godzinie i 50 minutach wchodzę na Przełęcz Palenica ( 1574 m ) Węzeł szlaków na najniższej przełęczy leżącej w grzbiecie głównym Tatr. Jestem tu drugi raz - prawie nic nie pamiętam z tamtego pobytu. Zeszliśmy wtedy z niej do Zuberca.
Widok na Małą Fatrę.
Widok na Cel.
Ponownie Fatra.
Rozkład jazdy.
Ostatnie metry przed Palenicą.
Ruch turystyczny w okolicy Brestowej.
Cel po raz kolejny.
Co on Wam przypomina ?
Rzut oka w lewo.
Te skały, po prawej stronie grani, to ponoć Kamienne Mleko.
Robi wrażenie, nie ?
Na odcinku Palenica - Siwy poza żywymi turystami były też gady. Mi udało się zrobić zdjęcie połowy ( ? ) gada.
Rzut oka na prawo.
Ścieżka na Siwy lekko się podnosi i zaczyna kluczyć pomiędzy skałami.
Widok na m.in. Salatyny, Spaloną, Pachoła, Banówkę i Baraniec.
Jedyny element metalowy na szlaku. W suchym dniu przydatny do przywiązania pasącej się kozy.
Jak Siwy to jasne skały.
W styczniu KG Zdobywcy przygotował plany górskie na ten rok. Taaaa … Ale mogło być gorzej. Np. mogliśmy pierwszy raz pójść w góry w listopadzie - na zakończenie sezonu.
Na 5 września zaplanowaliśmy wyjazd w Tatry Zachodnie. Dokładnie to na Siwy Wierch. Ale nie oklepanymi, pospolitymi i "komercyjnymi" szlakami przez Miasto i przez Babki. Swoją drogą jeden z tych szlaków to dla mnie jeden z dziesięciu najpiękniejszych szlaków turystycznych w Tatrach jakie przeszedłem. A przeszedłem prawie wszystkie.
Organizator wymyślił drogę na Siwy z Bobrowieckiego Wapiennika przez Dolinę Jałowiecką, Bobrowiecką i Przełęcz Palenica. Z zejściem przez Ostrą do schroniska , a potem do Wapiennika.
Wyruszamy z Żywca o 5 rano w składzie 24 osobowym. W tym goście ze Śląska - Agnieszka i Rafał. Rafał znany co niektórym z np. tamtorocznego pobytu w Stryszawie. Ponoć miał też być Vision ale odmówił. Źle uczynił.
Przybywamy na parking. Pogoda idealna. Haku w pracy. Co prawda wysłał żonę ale Sabina nie ma takiego wpływu na pogodę jak de Zoo. tak więc może z nami jeździć.
O 7.30 nasza kolumna rusza żółtym szlakiem w stronę przeznaczenia. Ten kolor szlaku będzie nam towarzyszył do Przełęczy Palenica.
Po lewej stronie ścieżki.
Efekt nocnej pracy pająków.
Wnikamy w zwężenie dolnej części Doliny Jałowieckiej ( 800 m ). Ta część doliny jest mi znana z wycieczek w Doliny : Głęboką i Parzychwost.
Po około godzinie docieramy do wiaty obok mostu i rozstaju szlaków ( 1006 m ).
Tuz za mostem jest zakręt w lewo - wnikamy w odnogę Doliny Jałowieckiej zwaną Doliną Bobrowiecką.
Świat dziczy, bujnej roślinności, połamanych mostków, dzikich skał na zboczach, czającej się żmii, wąskiej dróżki i niedźwiedzia polarnego. Tam idzie oficjalny szlak turystyczny. Otwarty i zapraszający.
To po lewej to pokrzywa.
Po godzinie od wejścia w Dolinę B wchodzimy na polanę zwaną Polaną ( 1350 m ). Kiedyś pasały się tu bydlątka z widokiem na Siwy Wierch. Wtedy to zwało się Halą Bobrowiecką. Górale sobie tu mieszkali we wiatach.
Po pewnym czasie trochę wyżej nad Polaną mijam zbiornik wodny. To chyba jeden z Bobrowieckich Stawków.
Gdy po chwili odwracam się to wtedy pojawia się Cel.
Pełny luda.
Przed nami łąka u stóp grani Tatr Zachodnich. My po chwili skręcimy w lewo.
To zdjęcie właśnie z tego zakrętu. Widać wyraźny szlak na Siwy, Ostre z tyłu i staw u dołu. Ma bardzo ciekawy kształt.
Po godzinie i 50 minutach wchodzę na Przełęcz Palenica ( 1574 m ) Węzeł szlaków na najniższej przełęczy leżącej w grzbiecie głównym Tatr. Jestem tu drugi raz - prawie nic nie pamiętam z tamtego pobytu. Zeszliśmy wtedy z niej do Zuberca.
Widok na Małą Fatrę.
Widok na Cel.
Ponownie Fatra.
Rozkład jazdy.
Ostatnie metry przed Palenicą.
Ruch turystyczny w okolicy Brestowej.
Cel po raz kolejny.
Co on Wam przypomina ?
Rzut oka w lewo.
Te skały, po prawej stronie grani, to ponoć Kamienne Mleko.
Robi wrażenie, nie ?
Na odcinku Palenica - Siwy poza żywymi turystami były też gady. Mi udało się zrobić zdjęcie połowy ( ? ) gada.
Rzut oka na prawo.
Ścieżka na Siwy lekko się podnosi i zaczyna kluczyć pomiędzy skałami.
Widok na m.in. Salatyny, Spaloną, Pachoła, Banówkę i Baraniec.
Jedyny element metalowy na szlaku. W suchym dniu przydatny do przywiązania pasącej się kozy.
Jak Siwy to jasne skały.