Dzień święty święcić.
: 2016-12-05, 12:26
Dzień dobry.
Sobota w Tatrach była ponoć mroczna. Nie wiem, dzień spędziłem w Żywcu. Ale zostałem poinformowany przez Towarzysza Łukasza P, że niedziela ( 4.12.2016 ) dobrze rokuje. Wizje okazały się prawdziwe.
Kolejki do kolejki nie było. Skorzystaliśmy z tego. Razem z nami było trochę ludzi, kilku narciarzy i jeden prezes. Został ujęty na prywatnym zdjęciu.
Wyszliśmy, raki założyliśmy i poszliśmy zdobywać okoliczne szczyty. Zasiekaliśmy dwa. W międzyczasie posiedzieliśmy w pomieszczeniu zwanym restauracją. Mogło był gorzej, lepiej też.
Kuźnice osiągnęliśmy za pomocą nóg własnych. Fajnie było - słoneczko delikatnie zmieniło nasze oblicza.
Cieszy mnie ten spacer, dawno nie przemieszczałem się po Tatrach.
Darz Szlak !
P.s. Bardzo dziękuję PKL za wjazd.
Sobota w Tatrach była ponoć mroczna. Nie wiem, dzień spędziłem w Żywcu. Ale zostałem poinformowany przez Towarzysza Łukasza P, że niedziela ( 4.12.2016 ) dobrze rokuje. Wizje okazały się prawdziwe.
Kolejki do kolejki nie było. Skorzystaliśmy z tego. Razem z nami było trochę ludzi, kilku narciarzy i jeden prezes. Został ujęty na prywatnym zdjęciu.
Wyszliśmy, raki założyliśmy i poszliśmy zdobywać okoliczne szczyty. Zasiekaliśmy dwa. W międzyczasie posiedzieliśmy w pomieszczeniu zwanym restauracją. Mogło był gorzej, lepiej też.
Kuźnice osiągnęliśmy za pomocą nóg własnych. Fajnie było - słoneczko delikatnie zmieniło nasze oblicza.
Cieszy mnie ten spacer, dawno nie przemieszczałem się po Tatrach.
Darz Szlak !
P.s. Bardzo dziękuję PKL za wjazd.