Plany zostały utopione.
: 2016-07-19, 09:32
Dzień dobry.
Człowiek planuje, a pogoda kule nosi. Czy coś w tym stylu.
Lipcowe wyjście na Barańca zaplanowaliśmy w styczniu. Ciepłym, słonecznym, optymistycznym styczniu. Lipiec wygląda trochę inaczej.
Pisząc w skrócie - dopłynęliśmy do Żarskiego Schroniska, wykręciliśmy ubrania, posiedzieliśmy, zeszliśmy na dół, wykręciliśmy ubrania, zagłosowaliśmy w temacie jaskini w Niżnych ( 13 do 4 na nie ) i wróciliśmy do Żywca.
Dziękuję za uwagę. Życzę pogody ducha.
Człowiek planuje, a pogoda kule nosi. Czy coś w tym stylu.
Lipcowe wyjście na Barańca zaplanowaliśmy w styczniu. Ciepłym, słonecznym, optymistycznym styczniu. Lipiec wygląda trochę inaczej.
Pisząc w skrócie - dopłynęliśmy do Żarskiego Schroniska, wykręciliśmy ubrania, posiedzieliśmy, zeszliśmy na dół, wykręciliśmy ubrania, zagłosowaliśmy w temacie jaskini w Niżnych ( 13 do 4 na nie ) i wróciliśmy do Żywca.
Dziękuję za uwagę. Życzę pogody ducha.