17 sierpień 2013 Velka Kopka, Velky Mięgusz i Koprowy szczyt
: 2013-08-20, 21:01
Dzień trzeci. Na początku muszę napisać że na Velkiej Kopce byłem dnia poprzedniego zaraz po Ciężkim szczycie tylko że nie zmieściła mi się nazwa w temacie i zamieszczam relacje tutaj . Siedziałem sobie na ławeczce pod chatą i patrzyłem się na ten szczyt nie wiedząc nawet jaką ma nazwę . W pewnej chwili po prostu zapragnąłem na nim być , więc spakowałem co trzeba i do góry . Szedłem po takich wielkaśnych kamuldokach by po jakimś czasie wyjść na ścieżkę nie widoczną dla mnie wcześniej. Trzymałem się tej drogi cały czas a później to już było czyste kombination czyli wspinaczka najłatwiejszą drogą . Po jakimś czasie byłem już na wierzchołku i chociaż bardzo chciałem się wpisać do zeszyciku pamiątkowego to nie było to możliwe ponieważ pojemnik był pusty . Zostawiłem tylko wizytówki naszego zacnego forum i podziwiałem widoki .
Kilka fotek :
Jeszcze link z Velkiej Kopki : http://plus.google.com/photos/103381233 ... 4428549505 . Tego samego dnia byłem jeszcze na Rysach , tak rekreacyjnie sobie wyskoczyłem z doskoku zdjęć specjalnie nie robiłem , no może kilka. Następnego dnia skoro świt wyruszyłem w kierunku Wielkiego Hińczowego Stawu z zamiarem wejścia na Wielkiego Mięgusza co było moim marzeniem od dłuższego czasu . Oczywiście jak to wcześniej bywało w pewnym momencie pomyliłem drogę i podchodziłem jakimś żlebem co w dalszym kierunku mogłoby skończyć się dla mnie tragicznie . Jednak z góry zauważyłem ścieżkę i byłem zmuszony zejść na dół co w sumie nie było takie proste . Spotkałem na trasie parę Słowaków z którymi wspinałem się później i którzy w pewnym momencie nakierowali mnie na właściwą drogę . To byli bardzo uprzejmi ludzie , chociaż momentami ciężko było mi się z nimi dogadać . Pod samą kopułą szczytową wyprzedziłem ich jednak i po paru chwilach byłem już na tym potężnym szczycie ciesząc się jak dziecko które znalazło w kieszeni paczkę cukierków .
Kilka fotek :
Schodząc z MSW spojrzałem w kierunku Koprowego Szczytu i nie byłbym urwisem gdybym na niego nie poszedł , więc po chwili postoju zacząłem się mozolnie wspinać pod górkę i nie powiem ale się strasznie upociłem , jednak warto było . Fotki :
I jeszcze coś takiego siedząc sobie pod chatą w nocy :
Link z Mięgusza : https://plus.google.com/photos/10338123 ... 5354841665 To był dzień trzeci , dziękuję za uwagę . Cdn........
Kilka fotek :
Jeszcze link z Velkiej Kopki : http://plus.google.com/photos/103381233 ... 4428549505 . Tego samego dnia byłem jeszcze na Rysach , tak rekreacyjnie sobie wyskoczyłem z doskoku zdjęć specjalnie nie robiłem , no może kilka. Następnego dnia skoro świt wyruszyłem w kierunku Wielkiego Hińczowego Stawu z zamiarem wejścia na Wielkiego Mięgusza co było moim marzeniem od dłuższego czasu . Oczywiście jak to wcześniej bywało w pewnym momencie pomyliłem drogę i podchodziłem jakimś żlebem co w dalszym kierunku mogłoby skończyć się dla mnie tragicznie . Jednak z góry zauważyłem ścieżkę i byłem zmuszony zejść na dół co w sumie nie było takie proste . Spotkałem na trasie parę Słowaków z którymi wspinałem się później i którzy w pewnym momencie nakierowali mnie na właściwą drogę . To byli bardzo uprzejmi ludzie , chociaż momentami ciężko było mi się z nimi dogadać . Pod samą kopułą szczytową wyprzedziłem ich jednak i po paru chwilach byłem już na tym potężnym szczycie ciesząc się jak dziecko które znalazło w kieszeni paczkę cukierków .
Kilka fotek :
Schodząc z MSW spojrzałem w kierunku Koprowego Szczytu i nie byłbym urwisem gdybym na niego nie poszedł , więc po chwili postoju zacząłem się mozolnie wspinać pod górkę i nie powiem ale się strasznie upociłem , jednak warto było . Fotki :
I jeszcze coś takiego siedząc sobie pod chatą w nocy :
Link z Mięgusza : https://plus.google.com/photos/10338123 ... 5354841665 To był dzień trzeci , dziękuję za uwagę . Cdn........