Niby Niżnie a jednak...............................
: 2016-01-15, 19:48
Witam , już jakiś czas temu chodził mi po głowie pomysł złojenia Niżnych Rysów w zimie i oto moje marzenie się spełniło chociaż przy zejściu mało brakowało a wpadłbym w niekontrolowany poślizg . Z opresji uratował mnie czekan i zachowanie zimnej krwi która z racji temperatury była naprawdę zimna . Tak szczerze powiedziawszy to do wyprawy skłoniła mnie duża ostatnimi czasy liczba śmiertelnych wypadków w Tatrach . Chciałem się przekonać na własnych rakach czy jest rzeczywiście tak ciężko i niebezpiecznie . I przekonałem się . Śnieg był twardy jak diabli , zlodowaciały , momentami bieda było wbić raki w skorupę a czekan wbijałem obiema rękoma żeby się móc wbić głęboko . Nie pamiętam kiedy ostatnio były tak ciężkie warunki w Tatrach . Do samej buli pod Rysami było dosyć łatwo , szlak przedreptany i nie było problemów z podejściem . Problemy zaczęły się po skręceniu w lewo i wspinaczce do góry . Po drodze nie spotkałem żywego ducha , tylko ja i góry , mogłem mieć szczyt tylko dla siebie . Kilka zdjęć :
Pizgało okrutnie
Rysy a w tle Wysoka
Tatry znowu okazały się dla mnie łaskawe i pozwoliły mi wejść na szczyt . Dziękuje za uwagę.
Aha byłbym zapomniał , jak zawsze liczę na dużą ilość lajków i wypowiedzi .
Pizgało okrutnie
Rysy a w tle Wysoka
Tatry znowu okazały się dla mnie łaskawe i pozwoliły mi wejść na szczyt . Dziękuje za uwagę.
Aha byłbym zapomniał , jak zawsze liczę na dużą ilość lajków i wypowiedzi .