Strona 1 z 1

Ucieczka przed deszczem ze Sławka

: 2015-07-26, 17:24
autor: Tatrzański urwis
Byłem sobie w sobotę na Sławkowskim szczycie . Dziękuje za uwagę .

: 2015-07-27, 16:55
autor: Tępy dyszel
Bardzo wnikliwa analiza.
Powinieneś przewodniki po Tatrach pisać :D

P.S. Jak wycieczka pod względem czasowym ? Mi wejście na Sławkowski w 2013 roku zajęło aż.....prawie 5 godzin w jedną stronę. Przy obecnym tonażu, wynik nie do powtórzenia.

: 2015-07-27, 18:02
autor: Tatrzański urwis
Tępy dyszel pisze:Powinieneś przewodniki po Tatrach pisać
Nyka mógłby się ode mnie uczyć .
Tępy dyszel pisze:P.S. Jak wycieczka pod względem czasowym ? Mi wejście na Sławkowski w 2013 roku zajęło aż.....prawie 5 godzin w jedną stronę.
Hmm , jako że późno dotarłem do Starego Smokowca i musiałem ostro naginać na szczyt żeby zdążyć na powrotny autobus do Zakopca wyszło jakieś 3,5 godziny w jedną stronę i 7,5 godziny w sumie , taki sobie spacerek ;) .

: 2015-07-27, 18:05
autor: Tatrzański urwis
Oto dowód żeby nie było podejrzeń o ściemę ;)
Obrazek

: 2015-07-27, 18:18
autor: Tępy dyszel
Tatrzański urwis pisze:Nyka mógłby się ode mnie uczyć .

Owszem o ile wprowadzisz do swoich opisów, więcej elementów geologicznych.

Tatrzański urwis pisze:wyszło jakieś 3,5 godziny w jedną stronę
:o-o

Jak na kalekę, na którą się lansujesz, wyglądasz nad wyraz dobrze :-o

: 2015-07-27, 18:29
autor: Tatrzański urwis
Tępy dyszel pisze:Jak na kalekę, na którą się lansujesz, wyglądasz nad wyraz dobrze
Pozory mylą :dev . Twardym trza być nie miętkim :-o . Kolano się odzywa od czasu do czasu , chyba śrubki mi się poluzowały :haha .

: 2015-07-28, 07:50
autor: Dobromił
Tatrzański urwis pisze: jakieś 3,5 godziny w jedną stronę


W czerwcu Towarzysz Prezes miał ten sam czas. Pisząc czule i mile - pojebało Was. Góry nie służą szarżowaniu tylko późniejszemu działaniu.

Tępy dyszel pisze:Owszem o ile wprowadzisz do swoich opisów, więcej elementów geologicznych.


Może by Urwisa wysłać na nauki do Mosorcyka ?

: 2015-07-28, 16:52
autor: Tatrzański urwis
Dobromił pisze: Pisząc czule i mile - pojebało Was.
Mnie już dawno .
Dobromił pisze: Góry nie służą szarżowaniu tylko późniejszemu działaniu.
Masz rację , jak pisałem wyżej musiałem się sprężyć żeby zdążyć na powrotny autobus do Zakopca . Gdyby nie to nie zapieprzałbym tak od początku .
Dobromił pisze:Może by Urwisa wysłać na nauki do Mosorcyka ?
Obawiam się że nie jestem godzien by być uczniem owego górskiego mistyka :D .

: 2015-07-30, 18:35
autor: Wiesio
Pierunów nie było? Mnie zegnały że sp... w podskokach :) Intryguje mnie zielona tablica, bom dawno był i nie pamiętam jej..

: 2015-08-03, 09:01
autor: Malgo Klapković
Na tę samą sobotę też miałam w planach pochodzić po górach, ale jak dotarliśmy do Smokowca ok. 11-tej, to jak zaczęło padać, to nie mogło skończyć do wieczora. Burza trwała w zasadzie z 5-minutowymi przerwami i tak do wieczora. Nie złapało Cię gdzieś na szlaku?

: 2015-08-03, 22:21
autor: Tatrzański urwis
Złapało mnie pod Hrebienokiem jak już zszedłem ze Sławka :P , zdążyłem ale musiałem ostro naginać wcześniej na szczyt ;) .