Góry Bez Granic

Ave.

Miejsce - Dolina Chochołowska
Czas - 12/14.XII.2014
Osoby - Łukasz, Łukasz, Przemysław.

Dobromił pisze:Ave.

Miejsce - Dolina Chochołowska
Czas - 12/14.XII.2014

Bardzo wnikliwa analiza.

Dobromił pisze:Łukasz

W Tychach to bardzo rzadko spotykane imię.







Gratuluję wycieczek i pożytecznie spędzonych dni.

Kapitan Bomba pisze:Łukasz

W Tychach to bardzo rzadko spotykane imię.

Miał być jeszcze trzeci Łukasz ale wyzyskiwacze zatrzymali Go w pracy.

Kapitan Bomba pisze:Bardzo wnikliwa analiza.

Namówiłeś mnie:

- przybyliśmy około godziny 13 na Siwą Polanę, w schronisku byliśmy o 14; po drodze zwiedzając 4 domki letniskowe na Polanie Chochołowskiej.
- otrzymaliśmy pokój o numerze ... zapomniałem; na pewno dwuosobowy.
- piątkowy wieczór spędziliśmy pożytecznie. Np podziwiając gwiazdy nad Kapliczką św. Jana Chrzciciela.
- 13 grudnia powstaliśmy i zarżneliśmy Grzesia. Wiało ale nas nie zwiało.
- sobotni wieczór był równie pożyteczny jak piątkowy.
- w niedzielę nogami przeszliśmy Dolinę. Wcześniej żegnając się z sympatycznym towarzystwem z kilku polskich miast.

I słusznie. Po co było ryzykować zmoczenie butów. Lepiej zmoczyć co innego.

Nie no, nie chciałoby mi się jechać na trzy dni w Tatry, żeby zerżnąć Grzegorza. Także podziwiam samozaparcia.

Chyba, że to był wyjazd służbowy, sprawdzenie podatków odprowadzanych przez właścicieli tych domków letniskowych za wynajęcie noclegów oraz inkasacja podatku za opłaty za przejazd tatrzańskim pendolino znanym jako Rakoń. To co innego.

sokół pisze:Nie no, nie chciałoby mi się jechać na trzy dni w Tatry, żeby zerżnąć Grzegorza. Także podziwiam samozaparcia.

Panie Tomaszu - byłem w tym roku w Tatrach 17 razy. Z czego kilka wyjazdów po trzy, cztery dni. Tak więc trochę sielanki się należy

sokół pisze:Chyba, że to był wyjazd służbowy, sprawdzenie podatków odprowadzanych przez właścicieli tych domków letniskowych za wynajęcie noclegów oraz inkasacja podatku za opłaty za przejazd tatrzańskim pendolino znanym jako Rakoń. To co innego.

Rakoń obecnie ma wolne. Prawdopodobnie kierowca Rakonia udziela się na jedynych słusznych marszach.

P.s. Od czasu jako w Chochołowskiej zobaczyłem narciarzy w dresach z napisem: Urząd Kontroli Skarbowej Koszałek - Opałek to stwierdziłem, że należy nie mieszać pracy z przyjemnością. Oni są groźniejsi.

Panie Tomaszu - byłem w tym roku w Tatrach 17 razy.

O matko, tyle to niektórzy przez całe życie nie byli razy

AniaP pisze:O matko, tyle to niektórzy przez całe życie nie byli razy

Jest tu na Forum użytkownik Tomasz ( nie Sokół ). Z opisu wynika jaki to On Tatrzański Wilk Turystyczny. A tak w rzeczywistości był w Tatrach ( wszystkich w okolicy ) 11 i pół raza. Przez całe swe długie, GAC - owskie życie.

Czas na mnie. Od czegoś muszę zacząć, wiosną

Dobromił pisze:A tak w rzeczywistości był w Tatrach ( wszystkich w okolicy ) 11 i pół raza.

Rozumiem, że można dziennie obsłużyć 2.5 podatnika(ów), czyli trzeciego połowicznie , ale jak być 11 i pół raza? Może ostatnim razem był duchowo lub ciałem, a to się liczy połowicznie ...

To proste,
Jak był dwunastym razem to w połowie pobytu urwał mu się film.

Ten kierowca Rakonia to mnie strasznie intryguje, mówiąc delikatnie, a te jego koszulki z napisami pominę milczeniem. Rakoń jednak przydatna rzecz.

Majka pisze:Ten kierowca Rakonia to mnie strasznie intryguje, mówiąc delikatnie, a te jego koszulki z napisami pominę milczeniem. Rakoń jednak przydatna rzecz.

Zamiast Rakonia przyjemniej skorzystać z roweru.

Majka pisze:a te jego koszulki z napisami pominę milczeniem

Koszulki jak koszulki,ciekawe kto oglądał wlepki które ma na drzwiach Albo z nim dłużej rozmawiał

Majka pisze:Ten kierowca Rakonia to mnie strasznie intryguje, mówiąc delikatnie, a te jego koszulki z napisami pominę milczeniem.

Gość łapie się pod nazistowskie bydło.

Tu mogę zgodnie potwierdzić ,mnie osobiście rozmowa z gościem wbiła w ziemię po paru wymienionych zdaniach. Gdyby tak powrócił Goralenvolk to by się tam nadał

Ale nie odbiegajmy od tematu Ja nie wiem ,że mnie jakoś do tej pory nie udało się w zimę tam dotrzeć Zdjęcia fajne