Rilejszyn z kondycyjnej makabry
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Też mi się wydawało, że z radości będę całować ziemię tymczasem na tych upragnionych szlakach marzyłam tylko o upragnionej grani Krupówek, relaksie, obiadku i piwku Może gdyby pogoda była lepsza... Tak naprawdę, to najciekawszy dla mnie był drugi dzień, bo zobaczyłam coś nowego ("nowa" Dolina Kościeliska itd.), chyba troszkę mi się znudziły Tatry
laynn pisze:w Beskidach chyba nigdy nie zrobiłem więcej niż 30km, a Tatrach nieraz.
Ja tu i tu zrobiłem takie kilometry ( Sejm nie wypłacił mi kilometrówek ) choć w Tatrach częściej. Np przy trasie na Jarząbczy lub Gładką Przełęcz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Malgo Klapković pisze:Też mi się wydawało, że z radości będę całować ziemię
Po pierwszym wejściu, po iluś tam miesiącach przerwy ( ostatnio często tak mam), to zawsze lecą brzydkie wyrazy, których tu nie zacytuje dla dobra uszu/oczu cepra.
I zawsze się zastanawiam dlaczego ja sobie tą katorgę robię. Niestety też są u mnie problemy ze skurczami, to w Tatrach. Mimo, że pracę mam stojącą i przerzucam ciężary...
Najlepiej dla mnie to krótki wypad w Beskid i potem już ok, można jechać w Tatry.
Tak miałem dwa lata temu w Tatrach, jak doszliśmy do Zawratu, to musiałem odpuścić Orlą, bo nie mogłem podnieść nóg, takie mnie łapały skurcze, kumple poszli, a ja schodziłem do schroniska w piątce .
Tomasz pisze:jak mnie takie jeden wyciągnął o 2.30 w nocy w Tatry
Turysto - matołki.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Wchodzenie na Rakoń i Wołowiec przy silnym wietrze do przyjemnych nie należy.Już na sam Rakoń człowiek ma dość, więc się nie dziwię ,że Wołowiec odpuściłaś.
Panika i trzęsące się nogi w drodze na Giewont to zapewne wynik lęku wysokości? Znam tę " przyjemność".walczę z nią od wielu lat. Czasem się udaje, a czasem pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie.
Panika i trzęsące się nogi w drodze na Giewont to zapewne wynik lęku wysokości? Znam tę " przyjemność".walczę z nią od wielu lat. Czasem się udaje, a czasem pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie.
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
I całe moje życie w górach..."
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
kondycyjnej makabry
Nie wierzcie Jej. Poznałem, widziałem - ,,warszowiok ściemnia"
Piotrek pisze:Co do zdjęć, to czy sama coś z nimi kombinowałaś czy Picasa automatycznie
Zdjęcia tu przedstawione, niewiele odbiegają barwami od rzeczywistości - zweryfikowane bardzo niedawno temu. Taka teraz w Tatrach ,,przegniła" jesień jest. Wolę zdecydowanie tą październikową albo wrześniową.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
laynn pisze:Po pierwszym wejściu, po iluś tam miesiącach przerwy ( ostatnio często tak mam), to zawsze lecą brzydkie wyrazy
Ja nawet dużo nie przeklinałam zarówno w duchu jak i na głos
Majka pisze:Panika i trzęsące się nogi w drodze na Giewont to zapewne wynik lęku wysokości? Znam tę " przyjemność".walczę z nią od wielu lat.
Niestety tak, ale na szczęście z opanowaniem tego lęku jest coraz lepiej (kiedyś byłam przerażona i pewna, że zginę na Kasprowym Wierchu), w sumie to chyba sam widok łańcuchów i drabinek czyni mi miazgę z mózgu i zaczynam się telepać, bo "tam przecież musi być trudno".
Wiolcia pisze:To co, następnym razem w Beskidy?
Oj, zdecydowanie tak, bo już bardzo tęsknię za Beskidami
Piotrek pisze:Co do zdjęć, to czy sama coś z nimi kombinowałaś czy Picasa automatycznie?
Zdjęcia jedynie pomniejszyłam i nawet nie chciało mi się ich wyostrzać po kompresji kolory uczyniła Picasa, troszkę odbiegają od oryginałów, ale nie miałabym czasu się tym zająć i ta relacja nigdy by nie powstała, gdybym miała obrabiać foty. Dobrze, że nie zrobiłam tak dużo "krzywulców", bo byłby wstyd
Kapitan Bomba pisze:Cytat:
kondycyjnej makabry
Nie wierzcie Jej. Poznałem, widziałem - ,,warszowiok ściemnia"
Nazwałam to makabrą, bo bardzo dużo sił kosztowało mnie zdobycie tych celów i zawsze na początku one były dużo ambitniejsze, ale nogi i kręgosłup zadecydowały za mnie Np. schodząc z Giewontu i pochylając się do łańcuchów (czy jakoś tak), to kiedy plecak uciskał mi lędźwia, to myślałam, że zwariuję
Kapitan Bomba pisze:Zdjęcia tu przedstawione, niewiele odbiegają barwami od rzeczywistości
Zgadza się, bardzo siwe się Tatry zrobiły i to już nie są te barwy jesieni, bardzo są przygaszone.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości