Orla Perć - intymna przygoda

Robert J · Postautor: **Robert J** » 2016-09-15, 15:34

No z ilością zdjęć to zaszalałeś tym razem ! A ja się jarałem, że w miniony weekend w Tatrach zrobiłem 1000 :lol

Piotrek · Postautor: **Piotrek** » 2016-09-18, 23:15

Ogólnie zrobiłem 364 zdjęcia (takie, które zostają)

Nie dziwię się. :-)

W taką pogodę, z takimi widokami to się cyka bez opamiętania.

Paula · Postautor: **Paula** » 2016-09-22, 10:19

Dopiero dzisiaj sobie wszystko dokładnie przejrzałam i przeczytałam, bo na urlopie człowiek na nic czasu nie ma heh

Samotne wypady mają swój klimat, ale 17 godzin to poszalałeś :usm

. Zdjęcia jak zawsze świetne, szczególnie te ze skałami oświetlonymi ciepłymi promieniami zachodzącego słońca :ok

Ps. Taterki pewnie nie jedną taką lub jej podobną historię nastoletnich młodzików w tym sezonie widziały... i wszystko fajnie jak się dobrze górska przygoda kończy. Pogoda była pewna, ale pytanie co z taką dwójką dzieciaków zrobić, gdyby przyszło jakieś nagłe załamanie :rol

Dobromił · Postautor: **Dobromił** » 2016-09-22, 12:31

Paula pisze:Pogoda była pewna, ale pytanie co z taką dwójką dzieciaków zrobić, gdyby przyszło jakieś nagłe załamanie

To jest bardzo ciekawy temat - współodpowiedzialność za innych, często, obcych na szlaku.

laynn · Postautor: **laynn** » 2016-09-22, 12:49

Na drodze, w razie kolizji, w razie nie udzielenia pomocy, świadkowie też mogą być pociągnięci do odpowiedzialności...
Tylko czy to temat do dyskusji, w wątku relacji?...

Dobromił · Postautor: **Dobromił** » 2016-09-22, 12:52

laynn pisze:Tylko czy to temat do dyskusji, w wątku relacji?...

Nie ale warto go kontynuować w innym miejscu. Swoje wrażenie, doświadczenia, opinie, mądrości ludowe. Tylko, proszę, bez uduchowionego bełkotu o klapkowiczach, którzy sami są sobie winni.

sprocket73 · Postautor: **sprocket73** » 2016-09-22, 13:16

Tak zwyczajnie po ludzku - trzeba pomagać.
Zdarzało mi się niejeden raz wskazywać drogę, pożyczać światła, schodzić z kimś, kto nie czuł się na siłach. 2x pomagałem kogoś nieść... z tym, że jedna akcja była naprawdę poważna, było realne zagrożenie życia, skończyło się na amputacji odmrożonych nóg.

A w tym konkretnym przypadku, mam nadzieję, że wszystko skończyło się dobrze. W kronice TOPR nie ma wzmianki o tej dwójce. Też jestem ciekawe jak sobie poradzili.

Dobromił · Postautor: **Dobromił** » 2016-09-23, 09:10

Jeszcze raz przeczytałem treść i rzuciłem oczyma na zdjęcia. I uświadomiłem sobie, że tylko RAZ

byłem nogami moimi na odcinku Skrajny - Krzyżne. W tzw "Madziornej pogodzie". Idę tam w przyszłym roku

P.s. Piękny księżyc na zdjęciu w twej galerii. Też lubię bydlaka fotografować. Oto księżyc grudniowy, zdjęcie z okolic Morskiego Oka.

Marmolata · Postautor: **Marmolata** » 2016-09-30, 20:03

Piękne zdjęcia, miło oglądać po raz enty fragmenty szlaku, na który ma się nadzieję kiedyś w końcu zawitać. Urzekło mnie zdjęcie księżyca :-)

- jakim aparatem zostało zrobione?

sprocket73 · Postautor: **sprocket73** » 2016-09-30, 23:31

Dobromił pisze:Jeszcze raz przeczytałem treść

To ja se też przeczytałem, a co! Znalazłem dwa błędy ortograficzne i jedną nieścisłość topograficzną - poprawiłem.

Marmolata pisze:jakim aparatem zostało zrobione

Canon 60D z podpiętym nielubianym przez ekspertów obiektywem 70-300IS

Orla Perć - intymna przygoda

Kto jest online