Krzyś66 pisze:Doszliśmy do Zbójeckiej Chaty .Tam obowiązkowo jakieś żarełko , była zupka kapustkowa , kulinarnie była masakra
No nie gadaj, naprawdę? A ja tam muszę w lecie 10 dni pod rząd spędzić
Leszek Tatry pisze:Lęk wysokości to jest coś co można w sobie przezwyciężyć. Wiem to po sobie. Dziś nikt nie chce wierzyć, że dla mnie na początku przygody z Tatrami lęk wysokości był poważnym problem nawet na lekko tylko eksponowanych szlakach
Mój lęk wysokości sprawił że zaczęłam się wspinać
Krzyś66 pisze:Niestety w ostatnich latach , górsko jestem mało aktywny .Ale nadszedł czas aby młodziaki załapali bakcyla
Już go pewnie złapali. Mój Ojciec też wszczepił mi
bardzo wcześnie tę chorobę i chociaż w pewnym okresie nie interesowałam się Tatrami ani innymi górami to jednak bakcyl w organiźmie pracował i w odpowiednim momencie zadziałał
Pozdrawiam
iwona