O jednej sasance słów (nazbyt) wiele...
Tak robiłem. Jakaś część zdjęć z tego udostępnionego nowego albumu znalazła się na forum (sześć fotek). Wyłączyłem komputer. Po jakimś czasie w wątku pojawiło się osiem innych fotografii - zresztą zauważył to ceper. Zauważyłem też, że znikają mi jakieś starsze, mające dwa lata i więcej, albumy. Tak nagle. Przez to z moich wcześniejszych wątków znikają też fotografie. Zupełnie nie grzebię w tych starych albumach i ich nie usuwam. Były miesiąc temu, dwa - nagle giną. Ciekawe, że wiele starszych od nich nadal jeszcze wegetuje. Ale jak długo?
To nie mam pojęcia, co się dzieje.
Wiem, że udostępnione albumy kiedyś gogle zmieniło i większość została cofnięta. Ale u mnie, te albumy, które już po tym momencie udostępniły, cały czas są dostępne...
Na forum fotograficznym doradzają jeszcze, by po udostępnieniu albumu chwile poczekać z kopiowaniem zdjęć, kilka minut.
Wiem, że udostępnione albumy kiedyś gogle zmieniło i większość została cofnięta. Ale u mnie, te albumy, które już po tym momencie udostępniły, cały czas są dostępne...
Na forum fotograficznym doradzają jeszcze, by po udostępnieniu albumu chwile poczekać z kopiowaniem zdjęć, kilka minut.
Rewelacyjna opowieść, piękne zdjęcia, bardzo sympatyczny nastrój ogólny.
I tak mi się coś przypomniało.
Was śniegi zaskoczyły, efekty na twarzach były jakie były... Kilka lat temu boleśnie zaskoczyła mnie moja skleroza. Końcem maja pojechałem z kolegą z Żywca do Gąsienicowej . Śniegu od groma, słońce jak na pustyni. Co zapomniałem ? Kremu. Wyszliśmy na Karb, zeszliśmy do Czarnego. Pyski piekły. Powrót do Żywca. Ja jeszcze poszedłem "Do Zuzii" na finał Ligi Mistrzów. Mariusz odpadł. Koledzy dziwnie na mnie patrzyli ... Na drugi dzień pojechałem z Prezesem na Barańca. Dziwnie na mnie patrzył ... W poniedziałek poszedłem do apteki. Odesłano mnie do lekarza.
Uważajcie na pamięć
I tak mi się coś przypomniało.
Was śniegi zaskoczyły, efekty na twarzach były jakie były... Kilka lat temu boleśnie zaskoczyła mnie moja skleroza. Końcem maja pojechałem z kolegą z Żywca do Gąsienicowej . Śniegu od groma, słońce jak na pustyni. Co zapomniałem ? Kremu. Wyszliśmy na Karb, zeszliśmy do Czarnego. Pyski piekły. Powrót do Żywca. Ja jeszcze poszedłem "Do Zuzii" na finał Ligi Mistrzów. Mariusz odpadł. Koledzy dziwnie na mnie patrzyli ... Na drugi dzień pojechałem z Prezesem na Barańca. Dziwnie na mnie patrzył ... W poniedziałek poszedłem do apteki. Odesłano mnie do lekarza.
Uważajcie na pamięć
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości