"Narnia" czyli zimowe Góry Bardzkie: Obryw Bardzki
"Narnia" czyli zimowe Góry Bardzkie: Obryw Bardzki
Zimowe Góry Bardzkie: Obryw Bardzki i Kłodzka Góra
17 stycznia 2021 r.
Gdy w końcu zimą nastała prawdziwa zima, wpadłem na pomysł wyrwania się po niemal 2 miesiącach gdzieś w góry poza Góry Opawskie. Od kilku dni śledziłem prognozy, śnieg, śnieg, mróz zwany medialnie jakąś „bestią ze wschodu”. Brakowało mi jeszcze tylko jednego - słońca! Gdy pokazało mi w niedzielę słońce, duży mróz poprzedzone intensywnymi opadami śniegu stwierdziłem, że ruszam w Góry Bardzkie. Proponuję wypad znajomym i w domu, koleżanka spod Kłodzkiej Góry chora, wszyscy odmawiają. Trudno jadę sam bo taka pogoda może nieprędko się powtórzyć.
Góry Bardzkie: to pasmo położone w Sudetach Środkowych na Ziemi Kłodzkiej tuż za granicą woj. opolskiego. Od Gór Sowich oddzielone są Przełęczą Srebrną (Srebrna Góra) na północnym zachodzie, zaś od Gór Złotych oddziela je Przełęcz Kłodzka. Najwyższym szczytem pasma została Szeroka Góra (766 m), choć do niedawna była nim Kłodzka Góra (763 m. W koronach pozostała Kłodzka Góra, ale wierzchołki położone są blisko siebie. Góry Bardzkie przedzielone są doliną Nysy Kłodzkiej, która w okolicy Barda tworzy malowniczy przełom. To właśnie od miasteczka Bardo góry zaczerpnęły nazwę.
Zamarznięte Jezioro Otmuchowskie
O poranku przez zasypane śniegiem miasto i dalej w śnieżycy idę na dworzec kolejowy. W pociąg wsiadam bez opóźnienia i docieram nim do Gór Bardzkich. Tym razem postanawiam wysiąść w Bardzie. Gdy wychodzę na stacji nadal pada śnieg, choć widoczne są już przebłyski na niebie. Cykam jeszcze pociąg wjeżdżający do tunelu, a następnie postanawiam udać się do centrum Historia Barda sięga już X w. gdy istniał tu gród. Później miasto w 1299 r. teren kupili Cystersi i byli właścicielami Barda aż do 1810 r. Od XIII w. po dziś w Bardzie czci się cudowną figurę Matki Bożej, która może być najstarszą zachowaną figurą w Polsce (ok. 1011 r.). Od dawna pielgrzymowali tutaj ludzie prosząc o cudowne uzdrowienia. To właśnie dzięki kultowi Maryjnemu w Bardzie i jego okolicy znajdziemy piękne obiekty architektury z najbardziej dominującą Bazyliką Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny czy zespołem kaplic na Górze Różańcowej. Do miasteczka nad Nysą Kłodzką prowadzi kamienny most w stylu gotyckim z 1589 r. zniszczony i odbudowany po II wojnie. Po środku znajduje się figura św. Jana Nepomocena. Centrum Barda to wąskie uliczki z ciasną zabudową starych kamienic, rynkiem i dominującą potężną bryłą bazyliki Narodzenia NMP. Świątynia została wzniesiona w latach 1686-1704 przez cystersów z Kamieńca Ząbkowickiego w miejscu, w którym wcześniej stały dwa mniejsze kościoły „czeski” oraz „niemiecki”. Wnętrze jest późnobarokowe z obrazami największego malarza śląskiego baroku Michała Willmanna zwanego „śląskim Rembrandtem”, zdobi je także m.in. rzeźbiona barokowa ambona, ołtarz główny z figurą Maryi (w remoncie) oraz drugie co do wielkości organy na Dolnym Śląsku. W kryptach kościoła znajduje się ruchoma szopka bożonarodzeniowa. W kościele trwa Msza św. wchodzę na chwilę, ale zwiedzanie odpuszczam.
(2018)
Kręcę się jeszcze chwile po uliczkach Barda, w końcu wracam w kierunku stacji kolejowej, a następnie wchodzę na szlak. Niebieskim szlakiem z drogą krzyżową zanurzam się w zimowym lesie, jest dość sporo świeżego śniegu, ale przede mną ktoś już tędy szedł, więc nie trzeba przecierać. Obok źródła Maryi wspinam się do Obrywu Bardzkiego. To największe osuwisko w Sudetach. Powstało 24 sierpnia 1598 r, gdy wezbrana po długotrwałych opadach deszczu Nysa Kłodzka podmyła stok Kalwarii. Bardo było zagrożone wielką powodzią ponieważ woda z koryta nie miała gdzie odpłynąć. Woda zrobiła sobie jednak nowe koryto w niewielkim stopniu zalewając Bardo. Osuwisko ma 200 m długości i około 90 m wysokości Na górnej krawędzi osuwiska znajduje się punkt widokowy z krzyżem. Widok stąd jest piękny!:D W dole miasteczko Bardo i malowniczy przełom Nysy Kłodzkiej, która wije się pod szczytami Gór Bardzkich. Ten widok mam okazję oglądać po raz czwarty, jednak po raz pierwszy w wersji zimowej (poprzednio było to 2x latem i 1 raz jesienią). Postanawiam sobie zrobić tutaj dłuższą przerwę na kanapkę i herbatę, celem mojej przerwy jest także ustrzelenie aparatem pociągów z góry. Tak więc w kadr łapie się wracający szynobus, którym jechałem i pociąg TLK „Kormoran” z Polanicy Zdrój do Warszawy i Olsztyna.
Gdy już marznę postanawiam stąd uciekać. Wspinam się na Kalwarię (575 m), śniegu coraz więcej, coraz śmielej operuje także słońce, robi się coraz ładniej Znajduje się tutaj barokowa kaplica Matki Bożej Płaczącej z 1619 r. w miejscu gdzie w 1400 r. miała ukazać się Maryja, za kaplicą znajduje się skała na której odbite są stopy Maryi. Bardo od tego czasu stało się popularnym miejscem pielgrzymkowym, na stokach góry znajduje się wiele kapliczek.
Ruszam dalej, teraz szlak wkracza w piękny zimowy las. Drzewa otulone białym puchem uginają się od jego ciężaru. Dominuje tylko biel i błękit nieba, jest bezwietrznie, ale świecące mocno słońce sprawia, że śnieg robi się cięższy, więc zsuwa się z drzew tworząc „bomby śnieżne”, jedną taką dostałem, inną udało mi się złapać w kadrze. Krajobraz bajkowy niczym w Narni, dawno nie miałem takich warunków w górach.
Docieram do Przełęczy Łaszczowej, tutaj stoi już dość sporo aut i od teraz będę mijać już więcej ludzi, do tej pory na szlaku spotkałem zaledwie 2 osoby. Pod wiatą na przełęczy postanawiam zrobić sobie dłuższą przerwę. W końcu ruszam, szlak jest tu już dobrze wydeptany, ale biel lasu jest nadal piękna. Przez „tunel” białych drzew wspinam się na Ostrą Górę (751 m), po drodze na stronnym podejściu jest bardzo ślisko, w śniegu znajduje nawet zaczętą flaszkę, ktoś zgubił. Na Ostrej Górze chwilę przystaję i rozmawiam z większą grupą. Kłodzkie Towarzystwo Górskie pod koniec XIX w. zbudowało tutaj drewnianą wieżę widokową, pojawiło się też schronisko Hubertusbaude a szczyt stał się popularnym celem wędrówek, uważany też był wówczas za najwyższy wierzchołek G. Bardzkich. Po II wojnie schronisko popadło w ruinę, a wieża zawaliła się w latach 50.
Dalej wędruje przez Gajnik (747 m) pośród pięknego lasu, najpierw bukowego, potem świerkowego. Drzewa są tak otulone śniegiem, że ledwo przedostają się promienie słoneczne, śniegiem pokryta jest nawet ich kora.
W końcu zdobywam Kłodzką Górę (762 m). Jest drugim co do wysokości szczytem Gór Bardzkich, jeszcze do niedawna była uważana za najwyższą, ale po dokładnych pomiarach wyszło, że sąsiednia Szeroka Góra jest wyższa o 3 metry. Na wierzchołku latem 2020 stanęła okazała 34 metrowa metalowa wieża widokowa. Wchodzę krętymi schodami na wieżę. Na górze trochę wieje, jest zimno, ale panorama zachwyca! Niestety liczyłem jednak na lepszą widoczność, dalej jest wszystko zamglone, a na zachodzie wiszą chmury i mgła. Pozostają więc bliższe widoki, które sięgają dziś Gór Sowich, Gór Złotych, ponad chmurami wyłania się także co chwilę masyw Śnieżnika, w dole widoczne jest zaś Kłodzko. Gdy ostatnio byłem na wieży widok sięgał znacznie dalej, bo od Gór Opawskich na wschodzie po Karkonosze na zachodzie. Na wieży zostaję zdemaskowany (który to już raz ), że piszę na forach górskich, spotykam kolegę z forum sudeckiego.
Śnieżnik i Czarna Góra
Borówkowa
Góry Złote
Spędzam tutaj sporo czasu, gdy już marznę i zaczyna mnie gonić czas schodzę i postanawiam pożegnać się z Kłodzką Górą. Wybieram żółty szlak, wędruje przez Jedlak, Obszerną, przyspieszam tempo. Zbliża się zachód słońca, chciałbym zobaczyć go z Kukułki, niestety chowa się wcześniej w chmurach. Kukułka to miejsce z piękną panoramą w kierunku zachodnim, m.in. na Kłodzko i góry. Dziś oblegana przez dzieci na sankach. Niestety GDDKIA od jakiegoś czasu ma zakusy żeby tędy prowadzić nową drogę ekspresową S8, co wywołuje protesty okolicznych mieszkańców, krajobraz tego miejsca za kilka lat może więc zmienić się na zawsze...
Ostatnią górką na trasie jest Szyndzielnia (430 m) z ruiną kamiennej wieży widokowej. Do Kłodzka schodzę już po zachodzie słońca, czuć że temperatura szybko spada, jest już poniżej -10 C, w końcu jak się okaże będzie to najzimniejsza noc w ciągu ostatnich paru lat. Ulicami miasta i wzdłuż Nysy Kłodzkiej docieram na stację PKP Kłodzko Główne. Krótki odpoczynek, szybka gorąca czekolada w poczekalni i wsiadam do pociągu kończąc wycieczkę.
Dystans 24 km. Był to świetnie spędzony dzień na szlakach Gór Bardzkich, na trasie którą pokonałem z małymi wyjątkami trzeci raz, która powili robi się moją klasyką tego pasma. Mimo to tym razem krajobraz wyglądał zupełnie inaczej niż latem. Otulone śniegiem i uginające się drzewa, do tego błękit nieba i słońce sprawiły, że dawno nie miałem takich pięknych warunków w górach, gdzie zachwycało niemal każde okryte śniegiem drzewo!
17 stycznia 2021 r.
Gdy w końcu zimą nastała prawdziwa zima, wpadłem na pomysł wyrwania się po niemal 2 miesiącach gdzieś w góry poza Góry Opawskie. Od kilku dni śledziłem prognozy, śnieg, śnieg, mróz zwany medialnie jakąś „bestią ze wschodu”. Brakowało mi jeszcze tylko jednego - słońca! Gdy pokazało mi w niedzielę słońce, duży mróz poprzedzone intensywnymi opadami śniegu stwierdziłem, że ruszam w Góry Bardzkie. Proponuję wypad znajomym i w domu, koleżanka spod Kłodzkiej Góry chora, wszyscy odmawiają. Trudno jadę sam bo taka pogoda może nieprędko się powtórzyć.
Góry Bardzkie: to pasmo położone w Sudetach Środkowych na Ziemi Kłodzkiej tuż za granicą woj. opolskiego. Od Gór Sowich oddzielone są Przełęczą Srebrną (Srebrna Góra) na północnym zachodzie, zaś od Gór Złotych oddziela je Przełęcz Kłodzka. Najwyższym szczytem pasma została Szeroka Góra (766 m), choć do niedawna była nim Kłodzka Góra (763 m. W koronach pozostała Kłodzka Góra, ale wierzchołki położone są blisko siebie. Góry Bardzkie przedzielone są doliną Nysy Kłodzkiej, która w okolicy Barda tworzy malowniczy przełom. To właśnie od miasteczka Bardo góry zaczerpnęły nazwę.
Zamarznięte Jezioro Otmuchowskie
O poranku przez zasypane śniegiem miasto i dalej w śnieżycy idę na dworzec kolejowy. W pociąg wsiadam bez opóźnienia i docieram nim do Gór Bardzkich. Tym razem postanawiam wysiąść w Bardzie. Gdy wychodzę na stacji nadal pada śnieg, choć widoczne są już przebłyski na niebie. Cykam jeszcze pociąg wjeżdżający do tunelu, a następnie postanawiam udać się do centrum Historia Barda sięga już X w. gdy istniał tu gród. Później miasto w 1299 r. teren kupili Cystersi i byli właścicielami Barda aż do 1810 r. Od XIII w. po dziś w Bardzie czci się cudowną figurę Matki Bożej, która może być najstarszą zachowaną figurą w Polsce (ok. 1011 r.). Od dawna pielgrzymowali tutaj ludzie prosząc o cudowne uzdrowienia. To właśnie dzięki kultowi Maryjnemu w Bardzie i jego okolicy znajdziemy piękne obiekty architektury z najbardziej dominującą Bazyliką Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny czy zespołem kaplic na Górze Różańcowej. Do miasteczka nad Nysą Kłodzką prowadzi kamienny most w stylu gotyckim z 1589 r. zniszczony i odbudowany po II wojnie. Po środku znajduje się figura św. Jana Nepomocena. Centrum Barda to wąskie uliczki z ciasną zabudową starych kamienic, rynkiem i dominującą potężną bryłą bazyliki Narodzenia NMP. Świątynia została wzniesiona w latach 1686-1704 przez cystersów z Kamieńca Ząbkowickiego w miejscu, w którym wcześniej stały dwa mniejsze kościoły „czeski” oraz „niemiecki”. Wnętrze jest późnobarokowe z obrazami największego malarza śląskiego baroku Michała Willmanna zwanego „śląskim Rembrandtem”, zdobi je także m.in. rzeźbiona barokowa ambona, ołtarz główny z figurą Maryi (w remoncie) oraz drugie co do wielkości organy na Dolnym Śląsku. W kryptach kościoła znajduje się ruchoma szopka bożonarodzeniowa. W kościele trwa Msza św. wchodzę na chwilę, ale zwiedzanie odpuszczam.
(2018)
Kręcę się jeszcze chwile po uliczkach Barda, w końcu wracam w kierunku stacji kolejowej, a następnie wchodzę na szlak. Niebieskim szlakiem z drogą krzyżową zanurzam się w zimowym lesie, jest dość sporo świeżego śniegu, ale przede mną ktoś już tędy szedł, więc nie trzeba przecierać. Obok źródła Maryi wspinam się do Obrywu Bardzkiego. To największe osuwisko w Sudetach. Powstało 24 sierpnia 1598 r, gdy wezbrana po długotrwałych opadach deszczu Nysa Kłodzka podmyła stok Kalwarii. Bardo było zagrożone wielką powodzią ponieważ woda z koryta nie miała gdzie odpłynąć. Woda zrobiła sobie jednak nowe koryto w niewielkim stopniu zalewając Bardo. Osuwisko ma 200 m długości i około 90 m wysokości Na górnej krawędzi osuwiska znajduje się punkt widokowy z krzyżem. Widok stąd jest piękny!:D W dole miasteczko Bardo i malowniczy przełom Nysy Kłodzkiej, która wije się pod szczytami Gór Bardzkich. Ten widok mam okazję oglądać po raz czwarty, jednak po raz pierwszy w wersji zimowej (poprzednio było to 2x latem i 1 raz jesienią). Postanawiam sobie zrobić tutaj dłuższą przerwę na kanapkę i herbatę, celem mojej przerwy jest także ustrzelenie aparatem pociągów z góry. Tak więc w kadr łapie się wracający szynobus, którym jechałem i pociąg TLK „Kormoran” z Polanicy Zdrój do Warszawy i Olsztyna.
Gdy już marznę postanawiam stąd uciekać. Wspinam się na Kalwarię (575 m), śniegu coraz więcej, coraz śmielej operuje także słońce, robi się coraz ładniej Znajduje się tutaj barokowa kaplica Matki Bożej Płaczącej z 1619 r. w miejscu gdzie w 1400 r. miała ukazać się Maryja, za kaplicą znajduje się skała na której odbite są stopy Maryi. Bardo od tego czasu stało się popularnym miejscem pielgrzymkowym, na stokach góry znajduje się wiele kapliczek.
Ruszam dalej, teraz szlak wkracza w piękny zimowy las. Drzewa otulone białym puchem uginają się od jego ciężaru. Dominuje tylko biel i błękit nieba, jest bezwietrznie, ale świecące mocno słońce sprawia, że śnieg robi się cięższy, więc zsuwa się z drzew tworząc „bomby śnieżne”, jedną taką dostałem, inną udało mi się złapać w kadrze. Krajobraz bajkowy niczym w Narni, dawno nie miałem takich warunków w górach.
Docieram do Przełęczy Łaszczowej, tutaj stoi już dość sporo aut i od teraz będę mijać już więcej ludzi, do tej pory na szlaku spotkałem zaledwie 2 osoby. Pod wiatą na przełęczy postanawiam zrobić sobie dłuższą przerwę. W końcu ruszam, szlak jest tu już dobrze wydeptany, ale biel lasu jest nadal piękna. Przez „tunel” białych drzew wspinam się na Ostrą Górę (751 m), po drodze na stronnym podejściu jest bardzo ślisko, w śniegu znajduje nawet zaczętą flaszkę, ktoś zgubił. Na Ostrej Górze chwilę przystaję i rozmawiam z większą grupą. Kłodzkie Towarzystwo Górskie pod koniec XIX w. zbudowało tutaj drewnianą wieżę widokową, pojawiło się też schronisko Hubertusbaude a szczyt stał się popularnym celem wędrówek, uważany też był wówczas za najwyższy wierzchołek G. Bardzkich. Po II wojnie schronisko popadło w ruinę, a wieża zawaliła się w latach 50.
Dalej wędruje przez Gajnik (747 m) pośród pięknego lasu, najpierw bukowego, potem świerkowego. Drzewa są tak otulone śniegiem, że ledwo przedostają się promienie słoneczne, śniegiem pokryta jest nawet ich kora.
W końcu zdobywam Kłodzką Górę (762 m). Jest drugim co do wysokości szczytem Gór Bardzkich, jeszcze do niedawna była uważana za najwyższą, ale po dokładnych pomiarach wyszło, że sąsiednia Szeroka Góra jest wyższa o 3 metry. Na wierzchołku latem 2020 stanęła okazała 34 metrowa metalowa wieża widokowa. Wchodzę krętymi schodami na wieżę. Na górze trochę wieje, jest zimno, ale panorama zachwyca! Niestety liczyłem jednak na lepszą widoczność, dalej jest wszystko zamglone, a na zachodzie wiszą chmury i mgła. Pozostają więc bliższe widoki, które sięgają dziś Gór Sowich, Gór Złotych, ponad chmurami wyłania się także co chwilę masyw Śnieżnika, w dole widoczne jest zaś Kłodzko. Gdy ostatnio byłem na wieży widok sięgał znacznie dalej, bo od Gór Opawskich na wschodzie po Karkonosze na zachodzie. Na wieży zostaję zdemaskowany (który to już raz ), że piszę na forach górskich, spotykam kolegę z forum sudeckiego.
Śnieżnik i Czarna Góra
Borówkowa
Góry Złote
Spędzam tutaj sporo czasu, gdy już marznę i zaczyna mnie gonić czas schodzę i postanawiam pożegnać się z Kłodzką Górą. Wybieram żółty szlak, wędruje przez Jedlak, Obszerną, przyspieszam tempo. Zbliża się zachód słońca, chciałbym zobaczyć go z Kukułki, niestety chowa się wcześniej w chmurach. Kukułka to miejsce z piękną panoramą w kierunku zachodnim, m.in. na Kłodzko i góry. Dziś oblegana przez dzieci na sankach. Niestety GDDKIA od jakiegoś czasu ma zakusy żeby tędy prowadzić nową drogę ekspresową S8, co wywołuje protesty okolicznych mieszkańców, krajobraz tego miejsca za kilka lat może więc zmienić się na zawsze...
Ostatnią górką na trasie jest Szyndzielnia (430 m) z ruiną kamiennej wieży widokowej. Do Kłodzka schodzę już po zachodzie słońca, czuć że temperatura szybko spada, jest już poniżej -10 C, w końcu jak się okaże będzie to najzimniejsza noc w ciągu ostatnich paru lat. Ulicami miasta i wzdłuż Nysy Kłodzkiej docieram na stację PKP Kłodzko Główne. Krótki odpoczynek, szybka gorąca czekolada w poczekalni i wsiadam do pociągu kończąc wycieczkę.
Dystans 24 km. Był to świetnie spędzony dzień na szlakach Gór Bardzkich, na trasie którą pokonałem z małymi wyjątkami trzeci raz, która powili robi się moją klasyką tego pasma. Mimo to tym razem krajobraz wyglądał zupełnie inaczej niż latem. Otulone śniegiem i uginające się drzewa, do tego błękit nieba i słońce sprawiły, że dawno nie miałem takich pięknych warunków w górach, gdzie zachwycało niemal każde okryte śniegiem drzewo!
Ostatnio zmieniony 2021-01-31, 23:24 przez opawski1, łącznie zmieniany 1 raz.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Piękna zima.
To zdjęcie chyba pamiętam z jakiejś twojej letniej wycieczki?
Ten rzeczny zawijas robi robotę
To zdjęcie chyba pamiętam z jakiejś twojej letniej wycieczki?
Ten rzeczny zawijas robi robotę
Ostatnio zmieniony 2021-02-01, 05:47 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Adrian pisze:Piękna zima.
To zdjęcie chyba pamiętam z jakiejś twojej letniej wycieczki?
Ten rzeczny zawijas robi robotę
[url=https://images92.fotosik.pl/468/034a3f2b6fd32135med.jpg]Obrazek[/URL]
Tak oczywiście z letniej poprzednim razem byłem tam we wrześniu:
a to z listopada 2018 r.:
Ogólnie bardzo mi się podoba to miejsce i przy każdej wizycie w Górach Bardzkich tam zaglądam
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
opawski1 pisze:Góry Bardzkie: to pasmo położone w Sudetach Środkowych na Ziemi Kłodzkiej tuż za granicą woj. opolskiego
powtórzę to co ostatnio: połowa albo i większość leży na Dolnym Śląsku (łącznie z Bardem), a nie na Ziemi Kłodzkiej
Zima faktycznie bajkowa, zwłaszcza widok z Obrywu. Tego 17-go chciałem skoczyć na Kopę, ale uwierzyłem jeb....u meteo.pl, który wieszczył dużo chmur, a nie było ich prawie wcale.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:Zima faktycznie bajkowa, zwłaszcza widok z Obrywu. Tego 17-go chciałem skoczyć na Kopę, ale uwierzyłem jeb....u meteo.pl, który wieszczył dużo chmur, a nie było ich prawie wcale.
Ja głównie sprawdzam w aplikacji Klara (chyba tylko apka na telefon), czasem się myli, ale to głównie latem przy burzach, akurat tego dnia pokazywała mi dokładnie co do godziny, czyli rano opady śniegu i chmury do 8-9, a potem coraz więcej słońca i czyste niebo. W meteo.pl też zdarza mi się czasem zajrzeć.
Wczoraj byłem na Kopie, też było ładnie zimowo, ale nie tak jak 2 tygodnie temu.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Dużo drzew tam macie
Masz może pod ręką zdjęcie tej ponoć najstarszej rzeźby ?
Masz może pod ręką zdjęcie tej ponoć najstarszej rzeźby ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dobromił pisze:Masz może pod ręką zdjęcie tej ponoć najstarszej rzeźby ?
swojego zdjęcia nie mam, bo ołtarz jest w remoncie, po za tym akurat wtedy była msza, więc nie wchodziłem dalej
ale tutaj na tej stronie, są zdjęcia figury i więcej informacji o badaniach: https://www.franciszkanie.pl/artykuly/bardo-najstarsza-figurka-matki-bozej
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Piotrek pisze:Krajobraz bajkowy, jakby dopiero co ten śnieg spadł, bo taki świeży i puszysty wygląda.
A ten budyneczek na szczycie górki widziany z wieży widokowej to będzie kaplica?
Tak ten budyneczek to kaplica na Kalwarii z początku mojej wycieczki, a śnieg świeżutki bo spadł w nocy przed moją wycieczką. Starszy jest pod spodem.
Wiolcia pisze:Zima jak się patrzy. Rzeczywiście baśniowo! Ale wtedy to był kapitalny dzień na takie wędrówki.
Na jednym z pierwszych zdjęć to sikorka? Jakaś wyjątkowo dorodna
Oj tak, śnieg i słońce robiły niesamowitą robotę, praktycznie każde zdjęcie było udane.
Tak to sikorka, w lesie po drodze szczególnie na początku było ich sporo, ale takie ruchliwe, że tylko jedna załapała się na zdjęciu
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
laynn pisze:Tegoż dnia miałem zdobywać Wielką Sowę, ale maruda i zmęczenie mnie zniechęciło, a widzę, że aż tak wielkich śniegów nie było, trza było jechać.
Las bajkowy! A z obrywu, widok, to jak z Kopą, niedługo co chwila będziesz wrzucał z tego miejsca zdjęcia
na Sowie tego dnia byłoby na pewno też bardzo ładnie lenistwo
lubię ten widok z obrywu, ale żeby być tam tak często jak na Kopie to jeszcze mi bardzo daleko
Ostatnio zmieniony 2021-02-04, 07:53 przez opawski1, łącznie zmieniany 1 raz.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości