Marcowy weekend w tajemniczych Górach Bystrzyckich
: 2019-05-13, 12:21
Góry Bystrzyckie: Bystrzyca Kłodzka, Schronisko PTTK Jagodna, Jagodna, Strażnik Wieczności i Polanica Zdrój 30-31 marca 2019
Odkąd pojawił się weekendowy pociąg od nas do Kłodzka dostanie się w Sudety Środkowe stało się znacznie łatwiejsze. Dlatego coraz częściej odwiedzam tę część Sudetów bo nie samymi Górami Opawskimi człowiek żyje. Tym razem pada na Góry Bystrzyckie i na nocleg w moim ulubionym schronisku górskim - PTTK Jagodna.
Góry Bystrzyckie to rozległe pasmo w Sudetach Środkowych położone na Ziemi Kłodzkiej między Górami Orlickimi, Górami Stołowymi a Masywem Śnieżnika. Pasmo ma słabo zróżnicowaną rzeźbę terenu, szczyty tutaj szczególnie w północnej części mają charakterystyczny wygląd są płaskie, mają długie grzbiety ciągnące się kilka kilometrów. Najwyższą górą jest Jagodna (985 m). Góry Bystrzyckie są najmniej zaludnioną częścią Sudetów, a w niewielkiej liczbie wsi ciągle ubywa ludności. Szczyty zazwyczaj porośnięte są starymi, ciemnymi lasami świerkowymi. To wszystko sprawia, że Góry Bystrzyckie mają swój klimat, wędrując szlakami można nie spotkać przez cały dzień nikogo, czego doświadczyliśmy drugiego dnia.
Dzień I
O godz. 9 wyjeżdżamy z Prudnika pociągiem do Kłodzka. Na dworcu Kłodzko Główne przesiadka do pociągu w kierunku Międzylesia. Wysiadamy w Bystrzycy Kłodzkiej i rozpoczynamy wędrówkę po Górach Bystrzyckich. Bystrzyca Kłodzka to niewielkie miasteczko położone na wzgórzu otoczone Nysą Kłodzką z dobrze zachowanym średniowiecznym układem architektonicznym. Na Rynku znajduje się Ratusz w stylu renesansowym z 1852-1854 oraz piękna kolumna Trójcy Świętej z 1736 r. Wokół centrum zachowały się mury obronne z XIV w. z basztami. W najwyższej części miasta wzniesiono gotycki kościół św. Michała Archanioła.
Miasto opuszczamy zielonym szlakiem z aleją kasztanowców do Starej Bystrzycy. Dalej wkraczamy w las, schodzimy z asfaltu i podchodzimy pod Łysoń i Zalesie. Na szlaku po ostatnich wichurach pojawiają się wiatrołomy, jednak tuż przed wejściem na Autostradę Sudecką las wygląda jak po przejściu trąby powietrznej. Wokół i na szlaku leży mnóstwo drzew jedno na drugim, wędrówka tym odcinkiem jest bardzo trudna, musimy przeciskać się pomiędzy powalonymi drzewami i przeskakiwać przez nie. W końcu udaje się nam wyjść na Autostradę Sudecką czyli części tzw. Drogi Sudeckiej zbudowanej w 1936 r. przez III Rzeszę. Droga miała biegnąc przez całe Sudety, jednak zdążono wybudować odcinki tylko w Górach Bystrzyckich i Orlickich oraz w Górach Izerskich. Oprócz roli turystycznej miała spełniać także militarną, o czym świadczą zamaskowane obiekty obronne, schrony, bunkry itp.
Docieramy na umowną Przełęcz Spaloną ze Schroniskiem PTTK Jagodna czyli miejscem naszego noclegu. Jest jeszcze wcześnie, dlatego kwaterujemy się, zostawiamy rzeczy i ruszamy dalej na szlak. Teraz kolorem niebieskim wspinamy się na najwyższy szczyt Gór Bystrzyckich – Jagodną. Szlak biegnie tu po szerokiej, kamienistej, drodze, dziś pokrytej sporą warstwą mokrego śniegu Wyżej zza drzew ukazują się widoki na Kotlinę Kłodzką i masyw Śnieżnika. W końcu docieramy na szczyt Jagodnej (977 m). Spędzamy tutaj chwilę, robimy zdjęcia.
Korona Gór Polski 4/28
Okazuje się jednak, że w rzeczywistości nie jest to najwyższy punkt Jagodnej, prawdziwy wierzchołek znajduje się w pobliżu i jego też zdobywamy – nazywany jest Jagodną Północną (985 m). Niestety wierzchołek Jagodnej nie oferuje żadnych widoków. Na początku XX w. stała tu drewniana wieża widokowa, która zawaliła się około 1940 r. W przyszłości planuje się znów postawić tutaj wieżę. Z pewnością widok z niej byłby piękny.
Tą samą drogą schodzimy znów na Przełęcz Spaloną. Jednak jeszcze nie kończymy dzisiejszych wędrówek. Na koniec idziemy do ukrytej w lesie Chatki Sylwestrowe, o której czytałem w wielu relacjach. Jest to drewniany domek dawna chatka studencka Politechniki Wrocławskiej w której można odpocząć czy przenocować. Wyposażenie skromne, ale turysta da sobie radę.
Wracamy do Schroniska PTTK Jagodna. Tak jak wspomniałem to moje ulubione schronisko górskie. Uwielbiam klimat tego budynku, wystrój sali. Nocuję w nim już po raz trzeci. Wieczór spędzamy w klimatycznej sali zajadając się obfitymi potrawami z schroniskowej kuchni. Wychodzę ze schroniska na zewnątrz na chwilę pobawić się nocną fotografią. Niestety ustawione auta wokół budynku psują wygląd. Udaje mi się zrobić piękne nocne niebo nad Górami Bystrzyckimi.
Historia schroniska sięga 1895 r. kiedy to zbudowano gospodę w stylu sudeckim. Gdy w Góry Bystrzyckie zaczęli zaglądać narciarze obiekt przejęło Kłodzkie Towarzystwo Górskie, wyremontowało i otworzyło schronisko z noclegami. Po II wojnie obiekt został zdewastowany, ale od 1948 r. przejęło je PTT w Kłodzku, wyremontowało i udostępniło turystom.
Odkąd pojawił się weekendowy pociąg od nas do Kłodzka dostanie się w Sudety Środkowe stało się znacznie łatwiejsze. Dlatego coraz częściej odwiedzam tę część Sudetów bo nie samymi Górami Opawskimi człowiek żyje. Tym razem pada na Góry Bystrzyckie i na nocleg w moim ulubionym schronisku górskim - PTTK Jagodna.
Góry Bystrzyckie to rozległe pasmo w Sudetach Środkowych położone na Ziemi Kłodzkiej między Górami Orlickimi, Górami Stołowymi a Masywem Śnieżnika. Pasmo ma słabo zróżnicowaną rzeźbę terenu, szczyty tutaj szczególnie w północnej części mają charakterystyczny wygląd są płaskie, mają długie grzbiety ciągnące się kilka kilometrów. Najwyższą górą jest Jagodna (985 m). Góry Bystrzyckie są najmniej zaludnioną częścią Sudetów, a w niewielkiej liczbie wsi ciągle ubywa ludności. Szczyty zazwyczaj porośnięte są starymi, ciemnymi lasami świerkowymi. To wszystko sprawia, że Góry Bystrzyckie mają swój klimat, wędrując szlakami można nie spotkać przez cały dzień nikogo, czego doświadczyliśmy drugiego dnia.
Dzień I
O godz. 9 wyjeżdżamy z Prudnika pociągiem do Kłodzka. Na dworcu Kłodzko Główne przesiadka do pociągu w kierunku Międzylesia. Wysiadamy w Bystrzycy Kłodzkiej i rozpoczynamy wędrówkę po Górach Bystrzyckich. Bystrzyca Kłodzka to niewielkie miasteczko położone na wzgórzu otoczone Nysą Kłodzką z dobrze zachowanym średniowiecznym układem architektonicznym. Na Rynku znajduje się Ratusz w stylu renesansowym z 1852-1854 oraz piękna kolumna Trójcy Świętej z 1736 r. Wokół centrum zachowały się mury obronne z XIV w. z basztami. W najwyższej części miasta wzniesiono gotycki kościół św. Michała Archanioła.
Miasto opuszczamy zielonym szlakiem z aleją kasztanowców do Starej Bystrzycy. Dalej wkraczamy w las, schodzimy z asfaltu i podchodzimy pod Łysoń i Zalesie. Na szlaku po ostatnich wichurach pojawiają się wiatrołomy, jednak tuż przed wejściem na Autostradę Sudecką las wygląda jak po przejściu trąby powietrznej. Wokół i na szlaku leży mnóstwo drzew jedno na drugim, wędrówka tym odcinkiem jest bardzo trudna, musimy przeciskać się pomiędzy powalonymi drzewami i przeskakiwać przez nie. W końcu udaje się nam wyjść na Autostradę Sudecką czyli części tzw. Drogi Sudeckiej zbudowanej w 1936 r. przez III Rzeszę. Droga miała biegnąc przez całe Sudety, jednak zdążono wybudować odcinki tylko w Górach Bystrzyckich i Orlickich oraz w Górach Izerskich. Oprócz roli turystycznej miała spełniać także militarną, o czym świadczą zamaskowane obiekty obronne, schrony, bunkry itp.
Docieramy na umowną Przełęcz Spaloną ze Schroniskiem PTTK Jagodna czyli miejscem naszego noclegu. Jest jeszcze wcześnie, dlatego kwaterujemy się, zostawiamy rzeczy i ruszamy dalej na szlak. Teraz kolorem niebieskim wspinamy się na najwyższy szczyt Gór Bystrzyckich – Jagodną. Szlak biegnie tu po szerokiej, kamienistej, drodze, dziś pokrytej sporą warstwą mokrego śniegu Wyżej zza drzew ukazują się widoki na Kotlinę Kłodzką i masyw Śnieżnika. W końcu docieramy na szczyt Jagodnej (977 m). Spędzamy tutaj chwilę, robimy zdjęcia.
Korona Gór Polski 4/28
Okazuje się jednak, że w rzeczywistości nie jest to najwyższy punkt Jagodnej, prawdziwy wierzchołek znajduje się w pobliżu i jego też zdobywamy – nazywany jest Jagodną Północną (985 m). Niestety wierzchołek Jagodnej nie oferuje żadnych widoków. Na początku XX w. stała tu drewniana wieża widokowa, która zawaliła się około 1940 r. W przyszłości planuje się znów postawić tutaj wieżę. Z pewnością widok z niej byłby piękny.
Tą samą drogą schodzimy znów na Przełęcz Spaloną. Jednak jeszcze nie kończymy dzisiejszych wędrówek. Na koniec idziemy do ukrytej w lesie Chatki Sylwestrowe, o której czytałem w wielu relacjach. Jest to drewniany domek dawna chatka studencka Politechniki Wrocławskiej w której można odpocząć czy przenocować. Wyposażenie skromne, ale turysta da sobie radę.
Wracamy do Schroniska PTTK Jagodna. Tak jak wspomniałem to moje ulubione schronisko górskie. Uwielbiam klimat tego budynku, wystrój sali. Nocuję w nim już po raz trzeci. Wieczór spędzamy w klimatycznej sali zajadając się obfitymi potrawami z schroniskowej kuchni. Wychodzę ze schroniska na zewnątrz na chwilę pobawić się nocną fotografią. Niestety ustawione auta wokół budynku psują wygląd. Udaje mi się zrobić piękne nocne niebo nad Górami Bystrzyckimi.
Historia schroniska sięga 1895 r. kiedy to zbudowano gospodę w stylu sudeckim. Gdy w Góry Bystrzyckie zaczęli zaglądać narciarze obiekt przejęło Kłodzkie Towarzystwo Górskie, wyremontowało i otworzyło schronisko z noclegami. Po II wojnie obiekt został zdewastowany, ale od 1948 r. przejęło je PTT w Kłodzku, wyremontowało i udostępniło turystom.