Bobrowe Skały - Góry Izerskie
: 2015-09-09, 19:41
22.08.2015r - Bobrowe Skały - Góry Izerskie
Wyruszam z Piechowic z parkingu obok huty szkła. Idę szlakiem żółtym. Po niedługim czasie mam pierwsze widoki na Karkonosze.
Dalej pojawiają się zarysy dawnej zabudowy i zrujnowany pomnik feldmarszałka von Moltke.
A tak to miejsce wyglądało kiedyś. (foto z fotopolska.eu)
Potem mijam Zbójeckie Skały.
Do dawnych kopalni pirytu tym razem nie schodzę. Zatrzymuję się na chwilę na Zakręcie Śmierci. Z poznanym tam sympatycznym Wielkopolaninem wędrujemy razem do schroniska na Wysokim Kamieniu.
Po drodze skałki.
Wysoki Kamień. Jak widać trwa rozbudowa obiektu.
Podziwiam widoki. Tu w stronę Gór Izerskich i Jeszczedu.
Widok na kopalnię Stanisław. Po lewej Wielka Kopa.
Karkonosze i Rudawy Janowickie niestety pod słońce.
Tu dodatkowo Góry Kaczawskie.
W drodze do Rozdroża pod Zwaliskiem też pojawiają się skałki.
Schodzę zielonym szlakiem do Rozdroża Izerskiego. Tak widać z dołu kopalnię na Izerskich Garbach.
Na rozdrożu wdaję się w rozmowę z turystami z Wrocławia. Okazuje się, że zdobywają różne odznaki turystyczne i też idą na Bobrowe Skały. Idziemy więc razem umilając sobie czas rozmową. W rejonie Koziej Szyi żegnam się z sympatyczną parą emerytów. Jeszcze zdjęcie w kier. N i nieco przyspieszam kroku.
Wchodzę do górnej części wsi Kopaniec. Widać ruiny starej zabudowy. Ale są i budowle współczesne. Np. taka:
Buduje się też dom w tradycyjnym łużyckim stylu. Normalnie szok.
Lasem docieram do Polany Czarownic.
Stąd już rzut beretem na Bobrowe Skały.
Jest z nich piękny widok na Karkonosze.
Na koniec zielonym szlakiem wracam do Piechowic.
Wyruszam z Piechowic z parkingu obok huty szkła. Idę szlakiem żółtym. Po niedługim czasie mam pierwsze widoki na Karkonosze.
Dalej pojawiają się zarysy dawnej zabudowy i zrujnowany pomnik feldmarszałka von Moltke.
A tak to miejsce wyglądało kiedyś. (foto z fotopolska.eu)
Potem mijam Zbójeckie Skały.
Do dawnych kopalni pirytu tym razem nie schodzę. Zatrzymuję się na chwilę na Zakręcie Śmierci. Z poznanym tam sympatycznym Wielkopolaninem wędrujemy razem do schroniska na Wysokim Kamieniu.
Po drodze skałki.
Wysoki Kamień. Jak widać trwa rozbudowa obiektu.
Podziwiam widoki. Tu w stronę Gór Izerskich i Jeszczedu.
Widok na kopalnię Stanisław. Po lewej Wielka Kopa.
Karkonosze i Rudawy Janowickie niestety pod słońce.
Tu dodatkowo Góry Kaczawskie.
W drodze do Rozdroża pod Zwaliskiem też pojawiają się skałki.
Schodzę zielonym szlakiem do Rozdroża Izerskiego. Tak widać z dołu kopalnię na Izerskich Garbach.
Na rozdrożu wdaję się w rozmowę z turystami z Wrocławia. Okazuje się, że zdobywają różne odznaki turystyczne i też idą na Bobrowe Skały. Idziemy więc razem umilając sobie czas rozmową. W rejonie Koziej Szyi żegnam się z sympatyczną parą emerytów. Jeszcze zdjęcie w kier. N i nieco przyspieszam kroku.
Wchodzę do górnej części wsi Kopaniec. Widać ruiny starej zabudowy. Ale są i budowle współczesne. Np. taka:
Buduje się też dom w tradycyjnym łużyckim stylu. Normalnie szok.
Lasem docieram do Polany Czarownic.
Stąd już rzut beretem na Bobrowe Skały.
Jest z nich piękny widok na Karkonosze.
Na koniec zielonym szlakiem wracam do Piechowic.