Cześć
Udało mi się zorganizować trochę czasu na majówce i szukałem gór, w które mogę zabrać rodzinkę, która mi marudziła, że nigdzie ich nigdy nie zabieram.
Padło na Góry Opawskie i jej najwyższy szczyt Biskupią Kopę.
Pragnę zaznaczyć, że w planowaniu szlaku pomógł mi największy znawca tych gór - opawski1
W czasie dojazdu cały czas padało, ale już w Nysie się rozpogodziło i cały dzień było ładnie.
Trasę zaczęliśmy niebieskim szlakiem w północnej części tych gór.
Łatwe podejście pod Olszaka, a później urokliwy stawek (byłe wyrobisko ) Żabie Oczko. Widoki na Biskupią Kopę towarzyszyły przez cały niebieski szlak.
Skały Karolinki jakoś mnie nie zachwyciły, spodziewałem się czegoś lepszego. Podejście na Biskupią Kopę trzeba było zacząć od przejścia przez dolinę. Tempo z rodzinką mnie trochę dobijało, ale trzeba się było dostosować.
Piekiełko dawny kamieniołom łupków to jedno z piękniejszych miejsc w górach Opawskich. W końcu mogłem sobie trochę poskakać po skałach. To było jedno z pierwszych miejsc gdzie spotkałem większą ilość turystów.
Od początku zapowiadałem niespodziankę dla ciotki, dopytywała mnie często, kiedy w końcu ta niespodzianka, była bardzo zaciekawiona. No i ta atrakcja to była Gwarkowa Perć. Nie chciała schodzić po tej drabinie, ale obejście było całe w błocie, więc innego wyjścia nie miała. Koniec końców, wspomina to najbardziej, więc wyszło spoko
Stan wód był podniesiony, wiele szlaków było zalanych, trzeba było skakać po kamieniach/kłodach.
Szlak znakowany ukośną zieloną kreską, był trochę słabo oznaczony, raz zdarzyła nam się pomyłka, na szczęście szybko się zorientowałem, widząc, że omijamy schronisko. Miejscami straszne błoto było, ale przynajmniej nic na głowę nie padało, a słoneczko wychodziło za chmur.
Klęska ekologiczna w górach Opawskich jest znana wielu. Lubię krajobraz odkryty, gdzie można podziwiać na lewo i prawo, ale tutaj te kikuty były takie smutne.
W końcu udało się się podejść do schroniska pod Biskupią Kopą. Ludzi tłum, ale to było bardzo przyjemne schronisko. Był to niezły punkt widokowy na Srebrną Kopę. Tutaj zrobiliśmy przerwę na jedzenie, ja powbijałem sobie pieczątki no i ruszyliśmy na główny cel wycieczki.
Pod samym szczytem trochę zaczęło padać deszczu ze śniegiem, na szczęście szybko minęło.
Biskupia Kopa (890m n.p.m) jest szczytem granicznym, wieża widokowa oraz bar na niej należą do Czechów. Nie wieżę nie wchodziłem, już trochę czasu brakowało, musiałem poganiać lekko grupę
Przy rozejściu szlaków na Srebrną Kopę podzieliliśmy się, ja nie mogłem jej sobie darować. Było warto wchodzić jeszcze pod górę. Zimą jest tu z pewnością też ciekawie, przy tak odkrytych stokach.
Ostatnim etapem były górki "Zamkowa góra" oraz " Szyndzielowa. Brzozowy lasek mi się spodobał.
Góry Opawskie są dobrym wyborem na jednodniową wycieczkę. Najważniejsze punkty po Polskiej stronie zaliczyłem wraz z laikami. Może kiedyś się wybiorę na Czeską stronę, tak zimą by pasowało.
Będąc za Prudnikiem podróżując stronę Nysy jest świetny widok pokazujący, że Biskupia i Srebrna Kopa to koniec Sudetów. https://www.google.com/maps/@50.3224507 ... 312!8i6656
https://www.google.com/maps/@50.4272354 ... 312!8i6656
Ogólnie dość słabo ogarniałem się w terenie. Prowadziłem samochód i tak myślałem co to za ośnieżone szczyty widzę po prawej stronie na krajobrazie. Tak myślałem, że to Karkonoszę, ale z drugiej strony coś blisko mi się wydawało. W Kotlinie Kłodzkiej jeszcze nie byłem, więc to nie pomagało w ustaleniu wierzchołków na horyzoncie. Może ktoś opowie jak to tam wygląda.
Podsumowanie:
Długość: 18.7km
Przewyższenia: 1020m
https://mapa-turystyczna.pl/route/0mo7
Góry Opawskie - Kraniec Sudetów
Coldman pisze:Tempo z rodzinką mnie trochę dobijało, ale trzeba się było dostosować.
Nie martw się. Kilka lat potrenujesz i wreszcie ich dogonisz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Jedna z moich propozycji na wczorajszą niedzielę, to była właśnie Biskupia Kopa, ale padło na tereny nam bliższe (od nas to ponad 2h jazdy). Pewnie w nie wrócę również z rodziną.
Po prawej jadąc z Prudnika? Po lewej raczej...Śnieżnik albo Jeseniki.
Coldman pisze:Ogólnie dość słabo ogarniałem się w terenie. Prowadziłem samochód i tak myślałem co to za ośnieżone szczyty widzę po prawej stronie na krajobrazie.
Po prawej jadąc z Prudnika? Po lewej raczej...Śnieżnik albo Jeseniki.
laynn pisze:Jedna z moich propozycji na wczorajszą niedzielę, to była właśnie Biskupia Kopa, ale padło na tereny nam bliższe (od nas to ponad 2h jazdy). Pewnie w nie wrócę również z rodziną.Coldman pisze:Ogólnie dość słabo ogarniałem się w terenie. Prowadziłem samochód i tak myślałem co to za ośnieżone szczyty widzę po prawej stronie na krajobrazie.
Po prawej jadąc z Prudnika? Po lewej raczej...Śnieżnik albo Jeseniki.
Tutaj słabo widać, ale po lewej masz Biskupią Kopę, a gdzieś tam po prawej było widać ten szczyt.(nie znajdę miejsca skąd to dokładnie widziałem, droga Prudnik-Nysa) Też myślałem, że może być to Śnieżnik, ale te przypuszczenia brały się tylko z tego, że on w tych okolicach jest najwyższy.
Ostatnio zmieniony 2021-05-10, 23:06 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Coldman pisze:Będąc za Prudnikiem podróżując stronę Nysy jest świetny widok pokazujący, że Biskupia i Srebrna Kopa to koniec Sudetów.
W Polsce de facto tak. U Czechów jeszcze się te Sudety ciągną i ciągną właściwie aż pod Ołomuniec i Ostrawę (Niski Jesionik), a biorąc pod uwagę i Góry Odrzańskie to jeszcze dalej
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Ja nie tak wprawiony w tamtych rejonach, ale jak na prawo od BK to raczej Śnieżnik. Jeseniki z tego miejsca co pokazujesz są mniej więcej w stronę jak te chmury lekko na prawo od BK.
Tak na szybko zrobiłem symulację:
Niebieska linia na Śnieżnik, czarna na Pradziada, a czerwona na BK.
Tak na szybko zrobiłem symulację:
Niebieska linia na Śnieżnik, czarna na Pradziada, a czerwona na BK.
Ostatnio zmieniony 2021-05-10, 23:36 przez laynn, łącznie zmieniany 2 razy.
Fajnie jest zawsze poczytać relację z miejsc mi bardzo znanych, czyli jednak wykorzystałeś moją propozycję, super!
Teraz jest już bardziej zielono, więc jeszcze ładniej niż na Twoich zdjęciach Wczoraj i przedwczoraj przeszedłem prawie całe polskie Góry Opawskie, (62 km) a relacja za jakiś czas też tu się pojawi.
Mi się Skały Karolinki bardzo podobają i dość często tam zaglądam przy okazji wchodzenia na Kopę, zawsze polecam też je każdemu kto pyta o trasę w tych okolicach. No ale każdy ma jakiś swój gust Wiadomo, skałki nie są duże, ale karłowate drzewa: dęby i sosny a przede wszystkim widok w przełom Złotego Potoku dodają temu miejscu uroku. O np. można zobaczyć taki widoczek
Nawet po polskiej stronie Sudety nie kończą się na masywie Biskupiej i Srebrnej Kopy. Bo Góry Opawskie ciągną się jeszcze na wschód od niego: jest Las Prudnicki i Las Trzebiński koło Prudnika a nawet masyw w okolicy Głubczyc, to już jednak znacznie niższe partie praktycznie wzniesienia od 300 do 550 m.n.p.m, które nie są tak mocno widoczne w krajobrazie jak Kopy.
Jeszcze o panoramie z drogi Prudnik-Nysa jest bardzo ładna bo widać z niej sporo pasm, pola wokół drogi są też pofałdowane, więc dodaje to uroku. Od Gór Opawskich zaczynając, potem Jeseniki, Góry Złote/Rychlebskie i masyw Śnieżnika. Białe szczyty które widziałeś to na pewno Pradziad, Keprnik, Serak i Śnieżnik. Podobną panoramę ma się też jadąc pociągiem Magistralą Podsudecką od strony Kędzierzyna piękna panorama górska zaczyna się już przed Racławicami Śl. potem Prudnik, Nysa, Otmuchów, Paczków itd.
Teraz jest już bardziej zielono, więc jeszcze ładniej niż na Twoich zdjęciach Wczoraj i przedwczoraj przeszedłem prawie całe polskie Góry Opawskie, (62 km) a relacja za jakiś czas też tu się pojawi.
Mi się Skały Karolinki bardzo podobają i dość często tam zaglądam przy okazji wchodzenia na Kopę, zawsze polecam też je każdemu kto pyta o trasę w tych okolicach. No ale każdy ma jakiś swój gust Wiadomo, skałki nie są duże, ale karłowate drzewa: dęby i sosny a przede wszystkim widok w przełom Złotego Potoku dodają temu miejscu uroku. O np. można zobaczyć taki widoczek
Nawet po polskiej stronie Sudety nie kończą się na masywie Biskupiej i Srebrnej Kopy. Bo Góry Opawskie ciągną się jeszcze na wschód od niego: jest Las Prudnicki i Las Trzebiński koło Prudnika a nawet masyw w okolicy Głubczyc, to już jednak znacznie niższe partie praktycznie wzniesienia od 300 do 550 m.n.p.m, które nie są tak mocno widoczne w krajobrazie jak Kopy.
Jeszcze o panoramie z drogi Prudnik-Nysa jest bardzo ładna bo widać z niej sporo pasm, pola wokół drogi są też pofałdowane, więc dodaje to uroku. Od Gór Opawskich zaczynając, potem Jeseniki, Góry Złote/Rychlebskie i masyw Śnieżnika. Białe szczyty które widziałeś to na pewno Pradziad, Keprnik, Serak i Śnieżnik. Podobną panoramę ma się też jadąc pociągiem Magistralą Podsudecką od strony Kędzierzyna piękna panorama górska zaczyna się już przed Racławicami Śl. potem Prudnik, Nysa, Otmuchów, Paczków itd.
Ostatnio zmieniony 2021-05-11, 15:27 przez opawski1, łącznie zmieniany 2 razy.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Zwróciłeś uwagę na ciekawą rzecz: z uwagi na klęskę ekologiczną Góry Opawskie stały się widokowe, ale ten widok jest jakiś smutny. Coś w tym jest.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
opawski1 pisze: Wczoraj i przedwczoraj przeszedłem prawie całe polskie Góry Opawskie, (62 km) a relacja za jakiś czas też tu się pojawi.
Gdzie ty żeś zrobił te 62km? Musisz podesłać całą trasę
Ostatnio zmieniony 2021-05-12, 19:18 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Coldman pisze:opawski1 pisze: Wczoraj i przedwczoraj przeszedłem prawie całe polskie Góry Opawskie, (62 km) a relacja za jakiś czas też tu się pojawi.
Gdzie ty żeś zrobił te 62km? Musisz podesłać całą trasę
Przeszedłem prawie całe Góry Opawskie od wschodu na zachód zdobywając 22 szczyty, będzie relacja, zdjęcia i ślad też mogę chętnym wysłać. Tylko jak to u mnie bywa na relację trzeba trochę poczekać
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości