Z okolic Szczepanowa idziemy w stronę zbiornika Bukówka. Wokół przecudne kolory jesieni.
W tym roku jest jakoś wyjątkowo mało czerwieni w przyrodzie, ale tutaj jarzębiny i głogi stanęły na wysokości zadania.
Brzeziniak! Chyba moj ulubiony rodzaj lasu!
A tu już Bukówka. Fajne bajorko otoczone górami. Nie wiem jak to się stało, ale jestesmy tu po raz pierwszy! Tyle razy być w okolicy, a tu nie zawinąć?
Jezioro, podobnie jak nasza Odra w Olawie, nieco wystąpiło z brzegów...
Ciekawy zestaw kempingowy - przyczepa przyciągnięta przez domowej chyba roboty traktorek - kabriolet!
Wędrujemy sobie skalistym brzegiem.
Wieża kościoła w Miszkowicach. Wieża była w całości a reszta kościoła to niezadaszona ruina. Odwiedziliśmy to miejsce pare lat temu - RELACJA: https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ka_26.html
A potem wspinamy się na strome zbocze. Górka ta nazywa się Zameczek i ponoć są tam jakieś fajne skałki.
No i faktycznie udało się znaleźć skałkę!
Leśny gnom o 3 nogach
Jak się wylezie na szczyt skałki to nawet jakieś widoczki wyłaniają się znad lasu.
Dobre miejsce na popas!
Dziś szef kuchni serwuje leczo z termosa, domowy chlebek, orzechówkę oraz herbate z cytryną i sokiem z malin.
Okolice tamy w miejscowości Bukówka.
Takiego zabezpieczenia furtki to jeszcze nie widziałam! Żeby nawet kolce pod spodem? I wszystko omotane jeszcze drutem kolczastym? Wygląda jakby to powstawało etapami - i była w rejonie rywalizacja między grupą zabezpieczającą a ekipami forsującymi zasieki! Kolejny krok to chyba pole minowe!
Skałki na Zadziernej.
Wracamy do Szczepanowa malowniczo błotnistymi drogami.
Kolorowo w okolicach Lubawki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości