Góry Bez Granic

Ave.

Jako leniwce z GAC - u doszliśmy do bacówki. Dalsze chodzenie byłoby niepotrzebne. Wyszlismy z Soblówki, zeszliśmy do Soblówki. Luda na szlakach mało. Śniegu jeszcze mniej, kilka razy wody na szlaku zmieniły się w krwiożercze lodowce.

Ale zima się zbliża ... Tubylce drewno zbierają ...

Cosik widać, źle nie było.
Na żółtym sporo wygolili lasu? bo tak wygląda jakby się więcej przestrzeni otwarło w dolnej części.

Sporo.

Piękna widoczność, piękna wiosna.

Dobromił pisze:GAC

Jakie warunki trzeba spełnić, aby zostać członkiem Geriatrycznego Klubu Alpejskiego ?

Zdjęcia marne, bo dzień niesłoneczny.

Kryteria doboru są utajnione i ujawniane jedynie osobiście w pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnych.
A staż trwa długo i bardzo nieliczni są w stanie dotrwać do końca.

W sumie rok kalendarzowy się zaczął, te Prezes, jakieś składki trzeba odprowadzić ?!

Trzeba.
Ale w sumie nie dziwi mnie Twoja skleroza, nazwa klubu do czegoś zobowiązuje...
Składki możesz odprowadzić w najbliższy weekend, w znanym nam miejscu przeklętym imienia Łukasza Lotnika. Lub też przy okazji odwiedzin niedawno reaktywowanego lokalu, miejsca kultu oraz wielu wydarzeń pamiętnych. I niepamiętnych.

Prezes pisze:w znanym nam miejscu przeklętym imienia Łukasza Lotnika. Lub też przy okazji odwiedzin niedawno reaktywowanego lokalu, miejsca kultu oraz wielu wydarzeń pamiętnych. I niepamiętnych.

Zostańmy przy wersji z wiadomym miejscem gastronomicznym. Możemy wejść na Nosal i rzucić oczyma na miejsce lotu.

Prezes pisze:A staż trwa długo i bardzo nieliczni są w stanie dotrwać do końca.

Czy ów staż polega na byciu ,,chłopem pod torbę" ?

Pod flaszkę.

Dobromił pisze:Pod flaszkę.

Tzn. jako stół barowy albo podkładka pod butelkę ?

Będziesz starszyźnie gorzołę nosił.

Tępy Dyszel pisze:

Dobromił pisze:Pod flaszkę.

Tzn. jako stół barowy albo podkładka pod butelkę ?

To i tak lepiej niż...otwieracz do kapsli