Strona 1 z 2

Bobslejami do wiosny

: 2025-02-23, 14:06
autor: vidraru
A tak mi się jakoś znów zachciało połazić przy sobocie a potem coś napisać. A więc - bez narzekania, że zima do ch**a niepodobna i tym podobnych - parę słów.
https://sp-wloczegowy.blogspot.com/2025/02/blog-post.html

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-23, 15:20
autor: Adrian
Wiosenny lód na szlakach, to dobry zwiastun :)

Fajne tereny na przechadzkę ...

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-23, 18:07
autor: Lidka
Bez strat, powiadasz, dotarłaś. A siniaków nie ma po tych kamulcach w lodzie?

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-23, 19:13
autor: vidraru
Lidka pisze:Bez strat, powiadasz, dotarłaś. A siniaków nie ma po tych kamulcach w lodzie?


Szczęśliwie wyhamowałam na kamulcach butami :)

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-23, 21:16
autor: sprocket73
Niezłe umiejętności w wyszukiwaniu zalodzonych zejść ;)
Chatki na Suchej Górze wcale nie trzeba jakoś specjalnie szukać, jest przy "głównej" drodze :)

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-23, 22:28
autor: buba
Z opisu tej kapliczki z opuszczoną chatą płynie taki niesamoiwty spokój i sielanka! Fajne to musi być miejsce! :)

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-24, 08:35
autor: vidraru
sprocket73 pisze:Niezłe umiejętności w wyszukiwaniu zalodzonych zejść ;)

Jak jest jakieś g***o na szlaku, to ja zawsze w nie wlezę.

Chatki na Suchej Górze wcale nie trzeba jakoś specjalnie szukać, jest przy "głównej" drodze :)


Nie szłam przez szczyt.

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-24, 08:38
autor: vidraru
buba pisze:Z opisu tej kapliczki z opuszczoną chatą płynie taki niesamoiwty spokój i sielanka! Fajne to musi być miejsce! :)


Dokładnie tak. Zobaczymy jak będzie w inne pory roku :)

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-24, 17:11
autor: Tępy dyszel
Bardzo fajnie opisane, podoba mi się Twój styl.

sobie już kiedyś wymyśliłam, żeby pójść pewną pozaszlakową trasą w stronę Boraczej, więc czemu by nie dziś.


Ten początkowy fragment z Milówki do osiedla Juraszka (Juraszki) na papierowej mapie Compassu mam oznaczony jako coś a'la ścieżka różańcowa lub Droga Krzyżowa. A w rzeczywistości faktycznie ten odcinek nie jest oznaczony w terenie ?

Mam to w mglistych planach bo tego odcinka nie znam z autopsji.

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-24, 19:08
autor: Coldman
Człowiek już wyczekuje tej wiosny, zmiany kolorków i tego ciepła :D

Ja to przedwczoraj na takim lodzie bym się ostro spierniczył w dół, gałąź mnie uratowała. Nigdy takie soczystego "Fuck" nie powiedziałem. (Za granicą przestawia mi się język xD)

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-25, 08:22
autor: marekw
Fajnie,że nie tylko ja na wycieczki i z powrotem jeżdżę pociągami.Super środek transportu.Za młodego to były ciufy.

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-25, 08:31
autor: Dobromił
Oczywiście, że nie tylko Ty pociągi używasz. Od kilku lat tereny od Górki do Zwardonia atakujemy za pomocą PKP. A jak wróci Suska Strzała to dopiero będzie się działo ... :)

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-25, 12:24
autor: marekw
Prace postępują.Sam nie mogę się doczekać.Piękna trasa.

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-25, 13:01
autor: vidraru
Tępy dyszel pisze:Bardzo fajnie opisane, podoba mi się Twój styl.

Ten początkowy fragment z Milówki do osiedla Juraszka (Juraszki) na papierowej mapie Compassu mam oznaczony jako coś a'la ścieżka różańcowa lub Droga Krzyżowa. A w rzeczywistości faktycznie ten odcinek nie jest oznaczony w terenie ?

Mam to w mglistych planach bo tego odcinka nie znam z autopsji.


Bardzo mi miło :)
Są znaczki.

Korzystam z mapy.cz, więc nie wiedziałam o oznaczeniach. Bardzo przyjemna traska.

Dobromił pisze: A jak wróci Suska Strzała to dopiero będzie się działo ... :)


Przydałaby się, oj bardzo.

Coldman pisze:
Ja to przedwczoraj na takim lodzie bym się ostro spierniczył w dół, gałąź mnie uratowała.


Może wspólnie ogłosimy nową dyscyplinę sportu wyczynowego? ;)

Re: Bobslejami do wiosny

: 2025-02-28, 22:36
autor: opawski1
Fajna relacja, zaciekawił mnie bardzo opis tego przysiółka, kapliczki, zdjęcia domów, w których skończyło się życie. Ciekawe miejsce. Aż sobie odszukałem ten przysiółek na mapie. Muszę go kiedyś przejść, też wysiadając z pociągu w Milówce.
Okolice Suchej Góry są bardzo fajne i praktycznie bezludne, a sama chata dość łatwa do odnalezienia.