Strona 1 z 2

Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 10:42
autor: _laynn
Trochę już jest nudne narzekanie na obecne zimy. Nudne, ale zupełnie mnie nie ciągnie chodzić zimą w błocie, więc gdy tylko wraca mróz i spada śnieg odpalam prognozy szukając słońca.
W planach były albo Sudety albo Beskid Wyspowy...
Obrazek

Ale plany są po to aby je zmieniać.
Tradycyjnie rzucam chłopakom przynętę - prognozy, które pokazują, że ma być słońce, choć w różnej ilości. W sobotę zadaje pytanie, kto jedzie? Marek pyta o której trzeba by wyjechać - o piątej odpisuje. To o piątej podjeżdżam po Ciebie dostaję odpowiedź.
W aucie potwierdzamy, że jedziemy na Rycerzową i ruszamy.
Jeszcze tylko tradycyjna kawa i lecimy. Pod Bielskiem niebo się różowieje - o będzie dobra pogoda!
Obrazek

i po kolejnych kilkudziesięciu minutach docieramy, do zmrożonej Soblówki - termometr w aucie pokazuje -16 stopni. Brrrr, no nic trza szybko ruszyć, aby wyjść z cienia doliny. Śnieg skrzypi, marsz rozgrzewa, a widok żarzących się drzew w promieniach wschodzącego słońca dodaje chęci do życia.
Obrazek

Po chwili docierają do nas promienie słońca, które wyłania się zza grzbietu i od razu świat wokół pięknieje:
Obrazek

Im wyżej, tym robi się cieplej, na pewno słońcu pomaga brak lasu, drzewa w tej okolicy jakimś dziwnym cudem zniknęły...Za nami pojawiają się pierwsze widoki. Tylko niech ten szlak w końcu przestanie się tak mocno wspinać :D
Dość szybko wychodzimy z lasu i możemy zacząć oglądać budzący się świat i domostwa. Pojawiają się pierwsze widoki.
Obrazek

Pojawiają się, bo z lasu pozostały tu nędzne resztki:
Obrazek
gdzie ten las...

Niżej śniegu było mało, więcej zmrożonej ziemi i lodu a drzewa gołe, ale tam wyżej widzimy, że jest bielej!
Obrazek

Miedzy drzewami rozpoznajemy Pilsko i Babią Górę wyłaniającą się zza gór. O zapowiadają się piękne widoki!
Obrazek

Im wyżej podchodzimy, tym robi się coraz bardziej widokowo. Chwilę przystajemy (kolejny raz) i podziwiamy panoramę Beskidu Żywieckiego:
Obrazek

Im wyżej podchodzimy, tym robi się coraz bardziej widokowo. Chwilę przystajemy (kolejny raz) i podziwiamy panoramę Beskidu Żywieckiego:
Obrazek
Widoki od lewej na: Grupa Lipowskiego Wierchu (tam byliśmy miesiąc temu), przez Grupę Pilska i wystającą za nim Babią Górę

Ruszamy. Po chwili padam na kolana. Ratując się uderzam aparatem o śnieg. Wstaje, kolano boli jak diabli, ale gorzej bo nie mogę przykręcić zoomu w obiektywie. Okazuje się, że wysunięta końcówka obiektywu jest krzywa. Próbuje ją wyprostować i...udaje się. Obiektyw odżywa. Uff. Nie ma on ze mną lekko, w grudniu wpadł mi w śnieg, teraz oberwał...dobrze, że to Pentax.
Ruszam powoli, mając nadzieję, że i z kolanem będzie lepiej - na szczęście po chwili nie czuje już bólu. Przed nami zza grzbietu pojawia się chmura? Mgła? Chmury? Myślę, o może będzie morze chmur po drugiej stronie?
Obrazek

Wchodzimy w resztki lasu, od razu robi się i pięknie ale i mroźnie.
Obrazek

Zgłodnieliśmy - czas by coś zjeść, ale w lesie mróz szczypie mocno, więc proponuję wytrzymać kilka minut i zjeść po wyjściu z lasu. Gdy po chwili z niego wychodzimy, zapominamy o głodzie, bo...przed nami odsłania się piękno!
Obrazek

Dotychczas omijałem tą halę. Halę Rycerzową - no piękna jest!
Postanawiamy podejść pod widoczne szałasy i tam dopiero zjeść. Podchodząc mam smaka na widoki jakie myślę dziś stąd pooglądać. Na południu zza lasu pojawia się pierwszy widok. Mała Fatra:
Obrazek

Docieramy pod szałas na Hali Rycerzowej. Tu zrzucamy plecaki i zanim zabierzemy się za jedzenie to obchodzimy go wokół robiąc zdjęcia widoków. Na prawdę są one ładne.
Obrazek

Niestety, kierunek na który najbardziej liczyłem, najbardziej zawiódł. Tatry są ledwo widoczne w chmurach. Na zdjęciu poniżej trzeba mocno się przyjrzeć by je zobaczyć:
Obrazek
zbliżenie na nie:
Obrazek

Widoczny za to dobrze jest Beskid Śląski - od Baraniej Góry z grzbietem biegnącym do Skrzycznego, pod którym widać ramię biegnące ku dobrze widocznej Hali Radziechowskiej (pod Skrzycznem, nieco na prawo):
Obrazek

Zza grzbietu wyłania się Mała Fatra:
Obrazek

Pobielone drzewa całkiem udanie zastępowały brak dalekich widoków.
Obrazek
Babia Góra:
Obrazek

Po podziwianiu widoków nastał czas na drugie śniadanie. Na tyłach szałasu znajduje się zadaszenie z materacem. Gdyby tylko zakryć przód, byłoby całkiem fajne miejsce do noclegu. No oprócz śmieci:
Obrazek

Nigdy nie zrozumiem tych śmieciarzy.
Pojedli, popili więc czas ruszać dalej. Podchodzimy pod Mała Rycerzową. Spod drzew jest piękna panorama Beskidu Żywieckiego:
Obrazek

Z niej ruszamy ku Wielkiej Rycerzowej:
Obrazek

Schodząc ku Przełęczy Halnej podziwiamy widok ku Wielkiej Raczy - teren między Banią a WR jest mi nieznany więc z tym większą przyjemnością go podziwiam:
Obrazek

Widać Wielką Raczę i schronisko pod samym szczytem:
Obrazek
oraz schronisko na Przegibku
Obrazek
I krzyż na Bendoszcze:
Obrazek

Z lewej wyłania się niżej leżące schronisko, które mieliśmy pominąć, ale na jego widok zmieniamy plany. Lubię te bacówki, a z tym miejscem mam piękne wspomnienia.
Obrazek

Kupujemy po herbacie i chwilę w nim odpoczywamy, podpatrując jak rodziny grają w gry planszowe. W głowie świta mi pomysł, aby tu zabrać nasze rodziny...zobaczymy co z tego wyjdzie (oby coś na miarę Szyndzielni).
Obrazek

Wychodzimy i teraz czeka nas podejście, a jest ono całkiem całkiem:
Obrazek

Znów im wyżej, tym lepsze widoki, tym drzewa coraz bardziej oblepione śniegiem.
Obrazek

Zdobywamy szczyt, robimy tu krótką przerwę i ruszamy szlakiem granicznym w dół.
Jest pięknie.
Obrazek

Na samej górze jest więcej śniegu, choć nie wiem czy nawet do kolan. Natomiast im niżej schodzimy tym jest go mniej i robi się ślisko. Aż w końcu ląduje na czterech literach co mnie zmusza do założenia raczków. W nich już idzie się dużo lepiej. Mijamy las z dziurami koło pni:
Obrazek

i docieramy na Przełęcz Przysłop. Tu zdziwienie - nie ma wiaty. Choć to może i lepiej bo syf koło niej był okropny - śmieć na śmieciu i do tego wszyscy to traktowali jak kibel.
Oglądamy Świtkową, opowiadałem o niej wcześniej Markowi, a raczej o podejściu na nią, na Oszast - kiedyś muszę tam wrócić, by móc pooglądać widoki.
Obrazek
Czas na zejście do auta. Zielonym szlakiem, nieco nudnym dla mnie. Z początku jest jeden widok:
Obrazek

Dziś na zejściu uroku dodaje widok na Beskid Bednarów, który mi się kojarzy z bieszczadzkimi widokami:
Obrazek

Piękna gra światła, chmur na pobielonych drzewach:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz nam pozostało zejście do Soblówki.
Obrazek

Krótka, treściwa wycieczka. Cieszył widok ośnieżonych drzew. Śniegu też nieco zasmakowaliśmy.
Widoków też było sporo, do tego poznałem kolejną piękną halę.
Beskid Żywiecki znów pokazał, że to piękne góry.
Koniec :)

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 11:15
autor: marekw
Szadź na tej wycieczce zrobiła dobrą robotę.Brak dobrego widoku na Tatry wynagrodziła Babia :D .

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 15:32
autor: buba
Na tyłach szałasu znajduje się zadaszenie z materacem. Gdyby tylko zakryć przód, byłoby całkiem fajne miejsce do noclegu.


Półtora roku temu było zakryte - teraz ktos wyrwał całą ścianę... Były drzwi, otwarte - widać jeszcze kawałek zawiasu.

Rozważalismy spanie tam, ale mało miejsca. Poza tym szliśmy na o niebo fajniejszy Muńcuł.... :lol Trzeba było zostać...

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 17:09
autor: Adrian
Nie no, warunki spoko, a nawet bardziej niż spoko ;)

Fajna zimowa atmosfera, zmarznięte drzewa i jakiś błękit na niebie, nie ma na co narzekać :)

A co powiesz na wiatę na Przysłopie, do spania całkiem fajna chyba ?

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 17:47
autor: włodarz
Gdzie ta czapka?

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 18:16
autor: Coldman
Dawno nie widziałem tak dobrych zdjęć lasu, super warun.

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 19:54
autor: Sebastian
Zdjęcia nawet ładne ;) Dokładnie tę samą trasę robiłem w styczniu zeszłego roku, jak jeszcze były lepsze zimy...., choć ta zeszłoroczna szybko się skończyła. Warun dobry, zima porządna, o co teraz trudno. Pięknie udało się wstrzelić. Gdzie ta czapka? Las ma Wielkiej Rycerzowej zimą magiczny, zwłaszcza w obiektywie Nikona (wiadomo).

Obrazek

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 20:55
autor: _laynn
włodarz pisze:Gdzie ta czapka?

Obrazek
W moim ulubionym kolorze :zso

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 20:56
autor: _laynn
marekw pisze:Szadź na tej wycieczce zrobiła dobrą robotę.Brak dobrego widoku na Tatry wynagrodziła Babia :D .

O tak. Widokowo była tematem przewodnim :)

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 21:02
autor: _laynn
marekw pisze:Szadź na tej wycieczce zrobiła dobrą robotę.Brak dobrego widoku na Tatry wynagrodziła Babia :D .

O tak. Widokowo była tematem przewodnim :)
buba pisze:Półtora roku temu było zakryte - teraz ktos wyrwał całą ścianę... Były drzwi, otwarte - widać jeszcze kawałek zawiasu.
Rozważalismy spanie tam, ale mało miejsca. Poza tym szliśmy na o niebo fajniejszy Muńcuł.... :lol Trzeba było zostać...

Oj tam, mieliście owce za to ;)
Adrian pisze:Nie no, warunki spoko, a nawet bardziej niż spoko ;)
Fajna zimowa atmosfera, zmarznięte drzewa i jakiś błękit na niebie, nie ma na co narzekać :)
A co powiesz na wiatę na Przysłopie, do spania całkiem fajna chyba ?

Narzekam tak aby narzekać. W końcu kolejna wycieczka i dalej warunki fajowe :)
Tą od strony Świtkowej? Wstyd mówić, ale nie podszedłem bliżej :-/ muszę wrócić.
Coldman pisze:Dawno nie widziałem tak dobrych zdjęć lasu, super warun.

Dziękuje bardzo :)
Sebastian pisze:Zdjęcia nawet ładne ;) Dokładnie tę samą trasę robiłem w styczniu zeszłego roku, jak jeszcze były lepsze zimy...., choć ta zeszłoroczna szybko się skończyła. Warun dobry, zima porządna, o co teraz trudno. Pięknie udało się wstrzelić. Gdzie ta czapka? Las ma Wielkiej Rycerzowej zimą magiczny, zwłaszcza w obiektywie Nikona (wiadomo).

Od końca - wiadomo :ok
W zeszłym roku w lutym o tej porze byłem na Orłowej - było bardziej wiosennie niż zimowo
Obrazek

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 22:02
autor: buba
Oj tam, mieliście owce za to ;)


Owce fajna rzecz, ale słabo chroni przed deszczem ;)

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 22:28
autor: _laynn
A właziłaś pod nią? ;)

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-20, 23:15
autor: sprocket73
Ile dałeś?

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-21, 11:49
autor: _laynn
Niestety nie pamiętam ;)

Re: Chciałem się pochwalić nową czapką

: 2025-02-21, 12:10
autor: sprocket73
Szron na drzewach superowy, miałem nadzieję, że utrzyma się w kolejnych dniach, ale niestety wyparował.