Łysa Góra we mgle

[Dobromił]

Była Barania, później Baraniec.

Potem wychodzi na to, że powinny być Baranie Rogi. Za dobre słowo mogę się tam z Wami udać. Amen.

P.s. Dajcie już spokój z pisaniem o tej patologii na szlakach. To jest temat bardzo wyolbrzymiony.

[Adrian]

Była Barania, później Baraniec.

Potem wychodzi na to, że powinny być Baranie Rogi. Za dobre słowo mogę się tam z Wami udać. Amen.

P.s. Dajcie już spokój z pisaniem o tej patologii na szlakach. To jest temat bardzo wyolbrzymiony.

Na Baranich Rogach jeszcze nie byłem ....

Kiedy ta patologia jest widoczna na każdym kroku, pozostawia syf, wymalowane sprajem napisy, słychać ich z daleka, albo ich muzykę, w sieci widzisz felgi i race, czy ja wiem,czy to wyolbrzymianie

[Wiolcia]

Te płotki jakoś przykuły moją uwagę. Całkiem sporo ich...
I w sumie te zdjęcia z płotkami najbardziej mi się podobają

[Pudelek]

to ostatnie podejście pod szczyt żółtym szlakiem. Postawili płotki, bo ziemia się osuwała.

W sumie wynika, że w lutym poziom śniegu na Łysej był w tym momencie niemal identyczny jak w marcu...

[Adrian]

Te płotki jakoś przykuły moją uwagę. Całkiem sporo ich...
I w sumie te zdjęcia z płotkami najbardziej mi się podobają

Hmmm, płotki są odkąd pamiętam, myślałem że ochraniają drzewka ?
Fakt, tonppdejscie ma coś w sobie, takie inne niż wszystkie.

to ostatnie podejście pod szczyt żółtym szlakiem. Postawili płotki, bo ziemia się osuwała.

W sumie wynika, że w lutym poziom śniegu na Łysej był w tym momencie niemal identyczny jak w marcu...

No tak, szału śniegowego nie było