Strona 1 z 1

To tylko Mała Czantoria

: 2022-07-04, 21:40
autor: Adrian
W sobotę krótkie kombinowanie przy wsparciu kolegów, jakieś tam pomysły padły, jakieś propozycje padły … Dziękuje za pomoc, nie skorzystałem ;)

Wstałem rano, była 7.00. Patrzę za okno, patrzę w telefon na pogodę, jest nadzieja … Ale nadal nie mam planu :now88 Znowu telefon w dłoń i patrzę, tym razem na mapę, czeska strona … Polska strona … Blisko i szybko jest tam gdzie kieruje się co rano (i nie tylko) mój wzrok, na Czantorię, na Małą Czantorię. Myślę sobie że można zrobić pętlę i w dodatku iść nowymi kawałkami szlaków, więc chyba całkiem dobrze wyszedł mi ten spontan

Trasa: https://en.mapy.cz/s/debatefudu
Staram się dojechać jak najszybciej na parking, ale prywatne odcinki drogi skutecznie mi to utrudniają i muszę zawracać i jechać na około, taka sytuacja proszę ja ciebie. Parking nie był wybrany bez powodu, gdyż jest przy nim niepozorna drewniana budka, a w niej różne zimne dobroci, które miałem zamiar zjeść i wypić, po powrocie z góry. Początek mam bez szlaku, idę lasem i po raz kolejny tabliczka "teren prywatny", ku.wa za chwilę nigdzie się człowiek nie ruszy, bo wszystko będzie sprzedane … Wkraczam na czerwony szlak, nie znam tego odcinka i bardzo się cieszę że go poznałem, bo jest bardzo przyjemny, idzie się przez polany z widokiem na pobliskie szczyty, ale coś czuję że za niedługo tamtędy nie przejdziemy, już po drodze są miejsca w których buduje się nowe, a tam gdzie już jest nowe, stoi np. brama przesówna, na szczęście otwarta, czuję się obserwowany przez mieszkańców, mimo że idzie tamtędy szlak.
Łączę się z zielonym szlakiem Rycerskim, który prowadzi do miejsca oznaczonego jako Mała Czantoria, ale wszyscy wiemy że nim nie jest, bo prawdziwy szczyt jest bardziej na prawo, taka sytuacja proszę ja ciebie ;)
Dochodzę do kolejki na Poniwiec, myślę sobie że skoro tutaj jestem, a kolejka kursuje, jest ciepło i duszno, to skrócę sobie męki :lol
Podchodzę do kasy i … widzę kilku gości kombinujących coś w małej budce, pytam czy kolejka czynna, w odpowiedzi słyszę że za 15 minut ruszy.
No to mam krótką przerwę żeby coś przekąsić i spokojnie sobie posiedzieć, kolejka rusza, za chwilę staje i tak kilka razy, w końcu wychodzi gość i mówi, że niestety nie dadzą rady uruchomić.
No trudno, bez zbędnych ceregieli zarzucam plecak na grzbiet i ruszam na górę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


O ku.wa, pot lał się po mnie strumieniami, a płuca chciały mi wyskoczyć, całe szczęście podejście jest krótkie, kiedy dochodzę na górę jestem calutki mokry i wykończony, tragedia.
Taka miała być milutka i spacerowa trasa, a zrobił się katorżnik morderca ;)
Pot spłynął, więc ruszyłem dalej, ale nie poszedłem w stronę starej owczarni i bacówki, tylko zobaczyć co się dzieje na podejściu na Wielką Czantorię.
Powiem tylko tyle, morda się cieszyła od ucha do ucha, kiedy zobaczyłem stado owiec prowadzone przez bacę w moją stronę, a na dodatek wyszło słońce i ładnie podświetliło całe to wydarzenie.
Stoję tam dłuższą chwilę, cykając fotki … Przeszedł baca z owcami, poszedłem i ja :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Napotykam parę starszych ludzi, którzy lekko się zgubili, pomagam im wrócić na dobre tory, a sam odbijam w prawo, w stronę bacówki, ta jest w sezonie odgrodzona siatką, więc muszę lekko obejść przybytki i niestety nie napiję się kawy pod bacówką, może innym razem się uda.
Mała Czantoria wita mnie pięknym widokiem na Poniwiec, gdzie baca spacerował ze swoim stadkiem :)
A z drugiej strony wzrok przyciągają spokojne dywany pól uprawnych, pofalowane jak wstążka na wietrze i jeden lotniarz czekający na odpowiednie podmuchy wiatru, a wokół szkwał.
Hyc jak diabli, nie ma się gdzie schować, uznaję że pójdę na "fałszywy" szczyt i tam spokojnie zaparzę świeżą kawkę przy przewróconym kikucie drzewa, które leży tam od lat.
Na miejscu okazuje się że wszystko w pełnym słońcu, no cóż …
Rozkładam majdan i krzesiwem odpalam maszynkę, chwila moment i woda bulgocze w kubku, domagając się żeby wsypać kawę i cukier.
Kawałek dalej w cieniu drzew odpoczywa grupka młodych ludzi z dziećmi, za wzniesieniem wylegują się kolejne osobniki, każdy ma swój kąt ;)
Przerwa, to jest to, po co tam przyszedłem, wyjście miało być dla naładowanie baterii przed tygodniowym dyżurem … ( po przyjściu dzisiaj do pracy, okazało się prze dyżur z powodu urlopów mam za tydzień, a poniedziałek który miałem mieć wolny za sobotę, właśnie przepadł :( )
Tak czy siak, kto nie lubi iść w góry, żeby tam zaparzyć sobie świeżej kawy i zjeść kanapkę wśród traw i drzew :)
Przerwa ma to do siebie, że kiedyś się kończy …
Ruszyłem żółtym na parking z małym drewnianym bufetem z nadzieją że jeszcze coś zimnego zostało dla mnie do picia ?
Jakie było moje rozczarowanie, kiedy po przyjściu okazało się że bufet jest zamknięty, ale nie jest źle, do domu kawałek, a tam mnie czeka kebs, zimny Leszek i leżing na działce :D
Trochę opalania, trochę hamakowania i niedziela zakończyła się pełnym sukcesem !

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.

: 2022-07-05, 11:55
autor: Wiolcia
Bardzo fajny tekst, przyjemnie się czyta, szczególnie fragmenty o kawie i reszcie! Można się wczuć w ten rozkoszny moment, gdy człowiek po wysiłku wreszcie odpala kawę...

: 2022-07-05, 13:06
autor: Adrian
Wiolcia pisze:Bardzo fajny tekst, przyjemnie się czyta, szczególnie fragmenty o kawie i reszcie! Można się wczuć w ten rozkoszny moment, gdy człowiek po wysiłku wreszcie odpala kawę...


Kto raz spróbował kawy zrobionej w terenie, wie że smakuje najlepiej :)

: 2022-07-05, 18:48
autor: włodarz
Widoki w Sudetach w niedalekiej przyszłości, niestety
Obrazek

: 2022-07-05, 20:31
autor: Adrian
włodarz pisze:Widoki w Sudetach w niedalekiej przyszłości, niestety
Obrazek


Cywilizacja :lol

: 2022-07-06, 17:36
autor: włodarz
Adrian pisze:Cywilizacja :lol


Ja na to mówię: beskidoza :)

: 2022-07-06, 18:46
autor: Adrian
włodarz pisze:
Adrian pisze:Cywilizacja :lol


Ja na to mówię: beskidoza :)


Może być :)

: 2022-07-09, 10:00
autor: Sebastian
włodarz pisze:Widoki w Sudetach w niedalekiej przyszłości, niestety
Obrazek


Tak już nigdy nie będzie:
Obrazek

: 2022-07-10, 10:11
autor: laynn
Fajna trasa. W sam raz na biwak :-o co Ty na to? :)

: 2022-07-10, 10:42
autor: Adrian
Tam ogólnie można pokombinować, są dwa źródła które znam ...

: 2022-07-10, 11:09
autor: sprocket73
Fajna wycieczka, ale zdjęcia za ciemne ;)

: 2022-07-11, 07:46
autor: Dobromił
To jakie by zdjęcia Adrianowi wyszły z Ciemniaka ?

: 2022-07-11, 10:24
autor: Adrian
Dobromił pisze:To jakie by zdjęcia Adrianowi wyszły z Ciemniaka ?


Hmmm, pewnie Krzesanicy ;)