Młodzi turyści na nowym szlaku.
: 2021-11-27, 18:55
Dobry wieczór.
Turysta powinien raz za czas wstąpić nogami na coś nowego. Nie można się ograniczać. Z góry spisywać coś "na straty". Źle to świadczy o spisującym.
Czasami ktoś nam wychodzi na przeciw i tworzy ... nowy szlak.
I to nie bardzo bogate PTTK tylko biedny Urząd Miasta.
Kilka tygodni temu miasto Żywiec wytyczyło miejski szlak turystyczny na górę Jaworzyna. To to bydle górujące m.in. nad Międzybrodziem Żywieckim. Idzie tam przefajny szlak z Żaru przez Kiczerę na Jaworzynę i dalej do Tresnej albo do Wilczego Jaru. UM Żywiec podszedł górę z innej strony - od dzielnicy Oczków. W sumie Wilczy Jar też jest w Oczkowie ale bliżej Tresnej.
Trójkątne znaki zaczynają się przy paskudnym z wyglądu kościele w Oczkowie. Jest tam parking więc do czegoś może się przydać. Zresztą tuż obok jest przystanek MZK - linie 4, 16 i 17. A my parkujemy u znajomych nad brzegiem Jeziora Żywieckiego - z 300 metrów od rzeczonego kościoła.
Beskid Śląski nad wodami.
Beskid Żywiecki nad dzielnicą Moszczanica.
Idziemy ! Dwa psy i piętnaścioro ludzi. Mijamy kościół oraz cmentarz i skręcamy w lewo. Przed nami piękne łąki i trochę drzew.
Skręcamy w prawo i ogłaszamy uroczystą przerwę.
Jest tam fajna polanka przed wejściem w straszny las. Las pełen wąwozów. Co prawda małych ale fajnych. I proszę mi tu nie wyskakiwać z definicją wąwozów
Docieramy do ustrojstwa o nazwie Stary Groń. Z niego skręcamy i straszliwą ścianą schodzimy.
Po zejściu łączymy się z żółtym szlakiem PTTK. On dociera do Wilczego Jaru.
A my idziemy przez liście.
Pies Ali II. Lat trzynaście.
Widać na jednym drzewie znaki PTTK i UM.
Chwila grozy. Czy to mógł być jeleń ?
Nieliczne elementy skalne.
Jeden z Młodych Turystów.
Tam może być Czupel.
Budownictwo średniogórskie.
Polatamy ?
Cel wzięty !
Młody zdobywca najwyższego szczytu ... Żywca. Tak twierdzą uczeni w piśmie - jesteśmy dalej w Oczkowie. Co prawda Łyska ma 3640 m, Kościelec 3735 m a Grojec 4612 m ale skoro tak twierdzą to niech im będzie. 864 m też brzmi dumnie !
Piknik.
Młodzież.
Szlak UM daje możliwość powrotu inną drogą.
Ładne drzewa.
Po krótkim odcinku na wprost skręcamy ostro w prawo i trafiamy na informację ... o polowaniu. Dopadamy jednego myśliwca i po rozmowie ruszamy dalej. Rzeczywiście - raz za czas widać osobników w odblaskowych strojach z bronią w rękach. Strzelali na lewo od nas Na lewo od nas były też Tatry. Zachodnie Polskie i Słowackie. Chciałbym je stąd zobaczyć w wersji śnieżnej.
Na krawędzi.
Została po nim jedna noga ...
Pies Przewodnik.
Wychodzimy z lasu na górną część Oczkowa. Fajna polana widokowa ( ma nazwę - Rodakówka ) na Beskidy.
Następnie wchodzimy między domy i stromymi ulicami docieramy do punktu wyjścia.
Jezioro czekało.
Część dalsza dnia to elegancki obiad.
Polecam Wszystkim ten szlak. Idealna trasa na masowy, rodzinny spacer.
Pozdrawiam.
Turysta powinien raz za czas wstąpić nogami na coś nowego. Nie można się ograniczać. Z góry spisywać coś "na straty". Źle to świadczy o spisującym.
Czasami ktoś nam wychodzi na przeciw i tworzy ... nowy szlak.
I to nie bardzo bogate PTTK tylko biedny Urząd Miasta.
Kilka tygodni temu miasto Żywiec wytyczyło miejski szlak turystyczny na górę Jaworzyna. To to bydle górujące m.in. nad Międzybrodziem Żywieckim. Idzie tam przefajny szlak z Żaru przez Kiczerę na Jaworzynę i dalej do Tresnej albo do Wilczego Jaru. UM Żywiec podszedł górę z innej strony - od dzielnicy Oczków. W sumie Wilczy Jar też jest w Oczkowie ale bliżej Tresnej.
Trójkątne znaki zaczynają się przy paskudnym z wyglądu kościele w Oczkowie. Jest tam parking więc do czegoś może się przydać. Zresztą tuż obok jest przystanek MZK - linie 4, 16 i 17. A my parkujemy u znajomych nad brzegiem Jeziora Żywieckiego - z 300 metrów od rzeczonego kościoła.
Beskid Śląski nad wodami.
Beskid Żywiecki nad dzielnicą Moszczanica.
Idziemy ! Dwa psy i piętnaścioro ludzi. Mijamy kościół oraz cmentarz i skręcamy w lewo. Przed nami piękne łąki i trochę drzew.
Skręcamy w prawo i ogłaszamy uroczystą przerwę.
Jest tam fajna polanka przed wejściem w straszny las. Las pełen wąwozów. Co prawda małych ale fajnych. I proszę mi tu nie wyskakiwać z definicją wąwozów
Docieramy do ustrojstwa o nazwie Stary Groń. Z niego skręcamy i straszliwą ścianą schodzimy.
Po zejściu łączymy się z żółtym szlakiem PTTK. On dociera do Wilczego Jaru.
A my idziemy przez liście.
Pies Ali II. Lat trzynaście.
Widać na jednym drzewie znaki PTTK i UM.
Chwila grozy. Czy to mógł być jeleń ?
Nieliczne elementy skalne.
Jeden z Młodych Turystów.
Tam może być Czupel.
Budownictwo średniogórskie.
Polatamy ?
Cel wzięty !
Młody zdobywca najwyższego szczytu ... Żywca. Tak twierdzą uczeni w piśmie - jesteśmy dalej w Oczkowie. Co prawda Łyska ma 3640 m, Kościelec 3735 m a Grojec 4612 m ale skoro tak twierdzą to niech im będzie. 864 m też brzmi dumnie !
Piknik.
Młodzież.
Szlak UM daje możliwość powrotu inną drogą.
Ładne drzewa.
Po krótkim odcinku na wprost skręcamy ostro w prawo i trafiamy na informację ... o polowaniu. Dopadamy jednego myśliwca i po rozmowie ruszamy dalej. Rzeczywiście - raz za czas widać osobników w odblaskowych strojach z bronią w rękach. Strzelali na lewo od nas Na lewo od nas były też Tatry. Zachodnie Polskie i Słowackie. Chciałbym je stąd zobaczyć w wersji śnieżnej.
Na krawędzi.
Została po nim jedna noga ...
Pies Przewodnik.
Wychodzimy z lasu na górną część Oczkowa. Fajna polana widokowa ( ma nazwę - Rodakówka ) na Beskidy.
Następnie wchodzimy między domy i stromymi ulicami docieramy do punktu wyjścia.
Jezioro czekało.
Część dalsza dnia to elegancki obiad.
Polecam Wszystkim ten szlak. Idealna trasa na masowy, rodzinny spacer.
Pozdrawiam.