Z polecenia poszliśmy ... Jastrzębica
: 2021-06-03, 20:36
Historia zaczyna się dawno temu, konkretniej 2018 roku, to właśnie wtedy Witek wraz z żoną odbyli wycieczkę w tamte rejony …
A dzisiaj w 2021 roku to My, nasza trójka Cieszynioków odwiedziła właśnie to miejsce, po wcześniejszym poleceniu przez kolegę Witka
Jastrzębica przez Kiczorę ze Świnnej ! Brzmi jak dobre danie, czy jest oceńcie sami.
Wiosna, wiosna … Piękna zielona wiosna, upalna niczym lato
Słońce dzisiaj operowało mocno i przyjemnie niczym w środku upalnego lata, a My bez strachu meldujemy się na pętli autobusowej w Świnnej około godziny 9.00, rzadko zaczynamy o tak późnej porze, ale miało byś łatwo i przyjemnie, wycieczka miała trwać jakieś 5.5 godz. Więc wszystko bez pośpiechu
Przez las i łąki docieramy do cmentarza i Kaplicy, skąd odbijamy w lewo wprost na Kiczorę i jej widokowe zbocza.
Słońce niezmiennie grzeje, a My ruszamy w dalszą drogę, znaczy się na Jastrzębicę przez kolejne polany i błotniste leśne drogi, zalane dużą ilością pięknej brunatnej wody docieramy do celu, po drodze mijamy śpiącą nornicę, którą cichutko obchodzimy żeby jej nie obudzić
Z Jastrzębicy widoki piękne, na Beskid Mały i Śląski, milutko tak posiedzieć w cieniu i podziwiać takie widoki popijając kawę i zjadając ciasto
Czas, czas na nas, więc idziemy dalej, lekko w lewo i na dół, szybko chowamy się w zaroślach i wijącymi ścieżkami schodzimy coraz niżej i niżej.
Po drodze natrafiamy najpierw na żmiję, a następnie kawałek dalej na Padalca, aż w końcu wychodzimy z lasu między zabudowania i dalej polną drużką między polami przechodzimy do pętli autobusowej na której zostawiliśmy auto.
Piękna wiosna nas dzisiaj spotkała, na fajnej wycieczce. I odnalazłem w sobie nutkę Super bohatera Witek, dzięki.
I taka to była wycieczka.
A dzisiaj w 2021 roku to My, nasza trójka Cieszynioków odwiedziła właśnie to miejsce, po wcześniejszym poleceniu przez kolegę Witka
Jastrzębica przez Kiczorę ze Świnnej ! Brzmi jak dobre danie, czy jest oceńcie sami.
Wiosna, wiosna … Piękna zielona wiosna, upalna niczym lato
Słońce dzisiaj operowało mocno i przyjemnie niczym w środku upalnego lata, a My bez strachu meldujemy się na pętli autobusowej w Świnnej około godziny 9.00, rzadko zaczynamy o tak późnej porze, ale miało byś łatwo i przyjemnie, wycieczka miała trwać jakieś 5.5 godz. Więc wszystko bez pośpiechu
Przez las i łąki docieramy do cmentarza i Kaplicy, skąd odbijamy w lewo wprost na Kiczorę i jej widokowe zbocza.
Słońce niezmiennie grzeje, a My ruszamy w dalszą drogę, znaczy się na Jastrzębicę przez kolejne polany i błotniste leśne drogi, zalane dużą ilością pięknej brunatnej wody docieramy do celu, po drodze mijamy śpiącą nornicę, którą cichutko obchodzimy żeby jej nie obudzić
Z Jastrzębicy widoki piękne, na Beskid Mały i Śląski, milutko tak posiedzieć w cieniu i podziwiać takie widoki popijając kawę i zjadając ciasto
Czas, czas na nas, więc idziemy dalej, lekko w lewo i na dół, szybko chowamy się w zaroślach i wijącymi ścieżkami schodzimy coraz niżej i niżej.
Po drodze natrafiamy najpierw na żmiję, a następnie kawałek dalej na Padalca, aż w końcu wychodzimy z lasu między zabudowania i dalej polną drużką między polami przechodzimy do pętli autobusowej na której zostawiliśmy auto.
Piękna wiosna nas dzisiaj spotkała, na fajnej wycieczce. I odnalazłem w sobie nutkę Super bohatera Witek, dzięki.
I taka to była wycieczka.