Na obiad trzeba iść
: 2021-02-18, 11:20
Czytam i oglądam Wasze piękne relacje z minionej niedzieli i tak pomyślałam, że dołożę kilka fotek, dla tych co niedzielę w fotelu spędzili. U mnie też taki plan był pierwotny, ale w miarę upływu czasu przed południem pogoda robiła się coraz piękniejsza. A chęci do stania przy garnkach nie było, więc aby domownicy z głodu nie pomarli - padł pomysł, idziemy na obiadek na Leskowiec. Wszak nie od dziś wiadomo, że tam w schronisku karmią całkiem dobrze. I tak dojechali do Rzyków Jagódek i ruszyli szlakiem czarnym, później wymieniając go z tym pięknym serduszkowym. Szlak w tempie spacerowym z dziećmi i psem 1,5h do góry. Na górze kwaśnica i żurek i kotlety i ciasto jagodowe. Zdjęć brak...za szybko jedli
Był plan na zjazd z przyczepką, ale ostatecznie z siostrą zrezygnowałyśmy
A na koniec jeszcze taka urocza ławeczka
Nie można było na chwilkę nie przysiąść
Był plan na zjazd z przyczepką, ale ostatecznie z siostrą zrezygnowałyśmy
A na koniec jeszcze taka urocza ławeczka
Nie można było na chwilkę nie przysiąść