Strona 1 z 2

Nowe stare góry - Czantoria i Soszów

: 2020-10-04, 11:43
autor: Adrian
Dzień dobry.

Za oknem dzieje się dużo, całą noc dmuchało okrutnie, później padało i grzmiało … Ale dzień wcześniej, tj w sobotę było troszeczkę inaczej …

Pomimo że wczoraj pogody pokazywały silny wiatr i wyjście w góry miało być mega nieodpowiedzialne … Zrobiliśmy to!
Tak zrobiliśmy, wyszliśmy na szlak wbrew logice i instynktowi samozachowawczemu, wbrew wszystkim Facebookowym znawcom i fachowcom … " Przed przeczytaniem skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą "
Plany wekendowe przy takiej pogodzie zmieniały się jak w kalejdoskopie, to co miało być w niedzielę przeszło na sobotę, a plan był taki, odwiedzić dobrze znane nam miejsca ale z troszkę innej strony, tej nieznanej ;)
Jakoś o 8.30 parkujemy w Nydku, pilnowani przez Policję którzy ewidentnie obrali sobie nas za cel, ale kiedy zobaczyli że wyjmujemy plecaki dali sobie spokój.
No to idziemy, najpierw czerwonym, później trochę żółtym ważne że ciągle w stronę Czantorii, na szlaku całkiem sporo ludzi w mniejszych i większych grupkach …
Wyjście z Nydka to nasz debiut, jeżeli miałbym zareklamować ten szlak w kilku słowach, to powiedziałbym tylko tyle, że warto się nim przejść, bo jest kilka fajnych polan i kilka ładnych widoczków, a sam szlak nie jest zbyt wymagający i ma funkcję pętli i to w dwóch wariantach :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wchodzimy na ceprostrade łączącą Chatę Czantorię z wieżą i tu lekkie zdziwienie bo jest praktycznie pusta :o-o W planie było wyjście na wieżę, więc trzymając się planu tej nieodpowiedzialnej wycieczki idziemy ryzykować życie i zajrzeć wiatru w paszczę :D :dev
Przed wejściem na górę ubieramy czapki, bo już na dole było dobrze słychać co tam się dzieje, a działo się mocno ! Ludzie wchodzili i uciekali, tak jak moje dziewczyny, wiało tak okrutnie że nawet ja byłem zaskoczony, choć wiedziałem czego mogę się tam spodziewać :lol Sam niezwłocznie po kilku zdjęciach uciekłem na dół … Lekko oszołomieni ruszyliśmy dalej czerwonym szlakiem w stronę Soszowa, ten odcinek znamy już całkiem dobrze ;)
Po drodze piękne trawy w jesiennych barwach, do tego ciepły wiatr … I taka rodzinna wycieczka zdecydowanie podobała się wszystkim :)
Na Soszowie dłuższa przerwa, coś zjedliśmy, coś wypiliśmy i ruszyliśmy dalej w stronę szczytu, gdzie odbijaliśmy na szlak niebieski.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To kolejna część trasy którą szliśmy pierwszy raz, początkowo szlak był całkiem przyjemny, ale im dalej szliśmy tym bardziej był bagnisty, mokry i zarośnięty a dodatkowo uzbrojony w żmiję, na którą młoda prawie stanęła, niewiele brakowało …
Końcowy 3.5 kilometrowy odcinek idzie się po asfalcie, typowo czeskie ;) ale mimo tego nieszczęsnego asfaltu było sympatycznie, bo mijane zabudowania były ładne i przyjemne dla oka :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.

P.S
poznałem prawdziwą księżniczkę ;)


Obrazek

: 2020-10-04, 11:50
autor: laynn
Fajne te stare chaty. Fajne kilka zdjęć, na niektórych widać filtr połówkowy (dlatego wolę ten cyfrowy, można jego natężenie suwakiem nakładać ;) ).
Najbardziej mi się podoba zdjęcie lasu pod Czantorią (ten bukowy), i to zdjęcie z drogą w kolorowym lesie.
Fajna ta wycieczka. Kiedy rozwód? ;)

: 2020-10-04, 11:52
autor: Dobromił
Piękne jest zdjęcie z kotem .

: 2020-10-04, 12:01
autor: Adrian
laynn pisze:Fajne te stare chaty. Fajne kilka zdjęć, na niektórych widać filtr połówkowy (dlatego wolę ten cyfrowy, można jego natężenie suwakiem nakładać ;) ).
Najbardziej mi się podoba zdjęcie lasu pod Czantorią (ten bukowy), i to zdjęcie z drogą w kolorowym lesie.
Fajna ta wycieczka. Kiedy rozwód? ;)


Wiem że widać, to właściwie pierwszy kontakt :(
W moim programie nie mam takich rzeczy ...
Iza nie miała strachu bo ta księżniczka, to jakaś taka płaska była ;)

Piękne jest zdjęcie z kotem


Patrzył wrogim wzrokiem.

: 2020-10-04, 12:02
autor: Dobromił
Bo to kot bojowy.

: 2020-10-04, 12:09
autor: Pudelek
Jak dla mnie wejście na Czantorię od czeskiej strony jest ciekawsze, niż z Polski. No i nie ma tłumów od wyciągu. Zdjęcia z okolicy, którą zawsze miło wspominać i chętnie powtarzam, choć to zazwyczaj miejsca mocno zadeptane :)

: 2020-10-04, 12:11
autor: sokół
Piękna trasa, w ogóle to zacznę od tego, że ten szlak czeski na Czantorię od strony Tułu też jest godny polecenia i bardzo dobrze go wspominam, na pewno te od naszej strony to się schować mogą.
Ze zdjęciami poczynasz sobie dość odważnie, ale oglądało sie przyjemnie.

ten filtr nie zawsze pasuje, ale tutaj wyszło elegancko

Obrazek

Inna sprawa, jak nie będziesz próbować, to nie wyłapiesz tego idealnego momentu... Tak samo chyba będzie z polarem, ale jak już złapiesz to... będzie się działo, bo postępy u Ciebie widać gołym okiem.

: 2020-10-04, 12:15
autor: Mirek
Z Czantorii do Nydka schodziłem kilka razy,świetna trasa.W Nydku na pętli autobusowej ten bufet jest jeszcze?

: 2020-10-04, 12:26
autor: Adrian
Pudelek, szlak czerwony jak najbardziej, ale niebieski to już trochę inna bajka ;) Ale ogólnie podobała mi się ta pętla.

Sokół, widzę gdzie jest ciulato z filtrem, specjalnie używałem go dużo żeby mocno popróbować ... I efekty mnie w większości mnie nie zadawalją, za to wycieczka wręcz odwrotnie :)

Mirek, bufet jeszcze działa.

: 2020-10-04, 12:30
autor: Dobromił
Bardzo słabo znam te tereny ale na Czantorii i Soszowie byłem. I pojechałbym tam jesienią.

: 2020-10-04, 12:31
autor: Adrian
Dobromił pisze:Bardzo słabo znam te tereny ale na Czantorii i Soszowie byłem. I pojechałbym tam jesienią.


To jeszcze zdążysz, łatwo i przyjemnie :)

: 2020-10-04, 12:32
autor: sokół
Adrian pisze:specjalnie używałem go dużo żeby mocno popróbować ...


Bardzo dobrze, tak myślę... Ja szczerze mówiąc jak próbowałem, to wyszło dużo gorzej. I chyba nawet się mocno zniechęciłem potem. Filtr dwa lata przeleżał w torbie. Nawet o nim zapomniałem.

Tu moja ostatnia próba.. sprzed dwóch lat.
Obrazek

Ale Twoje próby i zaparcie mnie tak motywują, że zamierzam się z tą szarą połówką przeprosić i dać jej jeszcze jedną szansę.

: 2020-10-04, 12:39
autor: Pudelek
Adrian pisze:Pudelek, szlak czerwony jak najbardziej, ale niebieski to już trochę inna bajka

niebieskim nie szedłem, schodziłem kiedyś zielonym. Bufet jest dobry na wypicie piwa rano ;) Kiedyś się tam miejscowi dziwili, że na Czantorię dopiero będziemy wchodzić, a nie schodzić :D

: 2020-10-04, 12:39
autor: laynn
Adrian pisze:I efekty mnie w większości mnie nie zadawalją

Nie dziwię się, moim zdaniem najlepsze efekty uzyskuje się filtrami prostokątnymi, do tego o odpowiednich porach, tj przy zachodzie i wschodzie słońca. Oczywiście są osoby, które uzyskują fajne efekty w południe.
W przytoczonym zdjęciu przez sokoła, widać niebo w zafarbie lekko fioletowym, wygląda to nienaturalnie. O ile na laptopie jeszcze jest to mało widoczne, to akurat edytowałem zdjęcia na tv i tam wygląda to średnio.
Ale aby dojść do wprawy, trzeba ćwiczyć, a wiele razy nie wyjdzie to co trzeba, aż w końcu się uda, więc się nie zrażaj! :)

: 2020-10-04, 12:45
autor: sokół
laynn pisze:W przytoczonym zdjęciu przez sokoła, widać niebo w zafarbie lekko fioletowym, wygląda to nienaturalnie. O ile na laptopie jeszcze jest to mało widoczne, to akurat edytowałem zdjęcia na tv i tam wygląda to średnio


jak już o tym gadamy... pewnie przy obróbce wystarczyłoby jeden myk zastosować... zdjecie zrobiłem na naszej wycieczce na Jaworową, pamiętasz ją?
jakby dać samo b&w to może by było lepiej..

No ale widać filtr miałem z pentaksa. :lol