Poniedziałkowe okno pogodowe
: 2020-06-01, 15:01
dzień dobry.
Kto pracuje w sobotę, ten poniedziałek wolny ma !
Wszystkie pogody zgodnie pokazywały że w poniedziałek ma być okno pogodowe, więc jakiś spacer by się przydał, a że miałem smaka na szarlotkę, to wybrałem się na Soszów !
Spodziewałem się że na szlaku będzie syf i bagno, ale o dziwo było przyzwoicie
Rano wszystko w mgłach i chmurach, ale szedłem z przekonaniem że telewizja nie kłamie do spółki z internetem He ... Nie kłamali
Start i meta z Wisły Jawornik, klasycznie szlakiem niebieskim z lekką zmianą bo końcówkę przeszedłem nartostradą prosto na szczyt i stamtąd do schroniska, a dalej na Przełęcz Beskidek i zielonym do końca
Za bardzo niema się co rozpisywać, szlak krótki ładny i przyjemny ! Szedłem sam, ale po drodze spotkałem trochę zwierzaków więc nie czułem się samotny
Całą resztę opowiedzą zdjęcia ...
Edit; dorzuciłem jeszcze kilka
Z jednej strony ciemno i mgła, a z drugiej świeciło słońce .
Jako wytrawny łowca swym sokolim wzrokiem wypatrzyłem zwierzynę leśną ukrytą wśród traw
Od tej zarazy zaczęły czerwone szyszki rosnąć
Później były chordy kotów obłażące wszystko dookoła
I ptaszek którego mało nie rozdeptałem, bo nie chciał zostawić swojej zdobyczy w postaci soczystej dżdżownicy
I kozy, które miały mnie głęboko w dupie i nie chciały współpracować
Widok na Czeską stronę, już się stęskniłem za Śląsko - Morawskim
Piękne łąki których pozazdrościłem Piotrkowi
Kto pracuje w sobotę, ten poniedziałek wolny ma !
Wszystkie pogody zgodnie pokazywały że w poniedziałek ma być okno pogodowe, więc jakiś spacer by się przydał, a że miałem smaka na szarlotkę, to wybrałem się na Soszów !
Spodziewałem się że na szlaku będzie syf i bagno, ale o dziwo było przyzwoicie
Rano wszystko w mgłach i chmurach, ale szedłem z przekonaniem że telewizja nie kłamie do spółki z internetem He ... Nie kłamali
Start i meta z Wisły Jawornik, klasycznie szlakiem niebieskim z lekką zmianą bo końcówkę przeszedłem nartostradą prosto na szczyt i stamtąd do schroniska, a dalej na Przełęcz Beskidek i zielonym do końca
Za bardzo niema się co rozpisywać, szlak krótki ładny i przyjemny ! Szedłem sam, ale po drodze spotkałem trochę zwierzaków więc nie czułem się samotny
Całą resztę opowiedzą zdjęcia ...
Edit; dorzuciłem jeszcze kilka
Z jednej strony ciemno i mgła, a z drugiej świeciło słońce .
Jako wytrawny łowca swym sokolim wzrokiem wypatrzyłem zwierzynę leśną ukrytą wśród traw
Od tej zarazy zaczęły czerwone szyszki rosnąć
Później były chordy kotów obłażące wszystko dookoła
I ptaszek którego mało nie rozdeptałem, bo nie chciał zostawić swojej zdobyczy w postaci soczystej dżdżownicy
I kozy, które miały mnie głęboko w dupie i nie chciały współpracować
Widok na Czeską stronę, już się stęskniłem za Śląsko - Morawskim
Piękne łąki których pozazdrościłem Piotrkowi