Filipka. Bo niezła widoczność była
: 2019-12-01, 20:35
Z tego typu wyjazdów, jaki poczyniliśmy, śmigając na Filipkę, zazwyczaj nie robię relacji. Tym razem przeważyła niezła widoczność i Tatry wynurzające się zza Ochodzitej. Fajnie to wyglądało, więc skleciłam słów parę o naszej wczesnojesiennej trasie.
http://www.kuzniapodrozy.pl/filipka-pis ... jablunkov/
http://www.kuzniapodrozy.pl/filipka-pis ... jablunkov/