Strona 1 z 2

16-17.07.2015 Gorczańskie ścieżki i lody zamiast Lubonia

: 2015-07-18, 11:56
autor: nes_ska
Zważywszy na to, że stworzonka jak ja nie przepadają za upałem, czwartek był idealnym dniem, aby wybrać się w góry. W drodze losowania mapy zwyciężyły Gorce. Nie mogłam się do końca zdecydować, co wybrać, ale postawiłam na... ograniczoną długość trasy ;)

Wycieczkę rozpoczęłam przy kościele w Szczawie, ale zanim tam dotarłam, jechałam busem, w którym była też babcia z wnuczkami. Kilkuletnie wnuczki bardzo by chciały wejść do Smoka Wawelskiego "od strony dupy". Hm... Będą rozczarowane, jak dowiedzą się, że nie mogą wejść do smoka, tylko do jamy. Jako że wycieczka była "na leniucha", to wystartowałam dopiero o 10.30.

Obrazek

Długi fragment czarnego szlaku prowadzi asfaltem. Mogłam zostać w sandałach! Tymczasem przechodząc obok gospodarstw w końcu docieram do gorczańskiego błota.

Obrazek
Obrazek

Na błoto w Gorcach zawsze można liczyć! Czy to jesień, czy środek lata. Szlaki fragmentami są strasznie rozjeżdżone przez traktory.
Obrazek

Na szlaku jest bardzo spokojnie. Praktycznie zero ludzi. Pierwszym napotkanym towarzystwem był ów pan.
Obrazek

Nie zapominajmy o George'u! On też ze mną jest, jednak stroni od zdjęć więc pozuje jedynie tuż przy Nowej Polanie :dev

Obrazek

Na polanie urządzam sobie chwilę przerwy. W końcu przeszłam już godzinę drogi, więc odpoczynek wydaje się być jak najbardziej zasłużony!

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tutaj jeszcze nie ma jakichś specjalnych widoków, ale będą na następnych polanach.

Obrazek

Przechodząc bardzo przyjemną wąską ścieżką, zmierzam ku Świnkówce. Co jakiś czas między drzewami odsłaniają się kolejne widoki.

Obrazek
Obrazek

Na Świnkówce robię kolejną długą przerwę. Tym razem z widokiem na Tatry.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jest bardzo przyjemnie, więc wcale nie spieszy mi się w dalszą drogę.

Obrazek

Ze Świnkówki ruszam w stronę kolejnej polany, czyli Gorca Kamienickiego.

Obrazek
Obrazek

Tutaj również widoki rozpieszczają, choć co jakiś czas słońce zachodzi za chmury.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Stąd idę dalej w kierunku Gorca.

Obrazek
Obrazek

Odbijam na chwilę w kierunku bazy namiotowej Gorc. Wydaje się być idealnym miejscem noclegowym! Widoki piękne!

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Z bazy namiotowej Gorc skrótem odbijam z powrotem na zielony szlak. Docieram do Przysłopu Dolnego, gdzie robię krótki postój i ucinam pogawędkę z napotkanym turystą.

Obrazek
Obrazek

Na Przysłopie Górnym zerkam na zegarek i stwierdzam, że strasznie się wlekę, więc tutaj nie zostaję na dłużej.

Obrazek
Obrazek

Zatrzymuję się dopiero na polanie Jaworzyna Kamienicka, która okazuje się być bliżej niż myślałam :o
Obrazek
Obrazek

Stąd już tylko prosta droga ku Długiej Hali.

Obrazek

...i uciążliwe deski. Co chwilę wpadam w dziury! Albo mam za małe stopy, albo robię złej długości kroki! ;p

Obrazek

Już widzę schronisko! :sko4

Obrazek

I bacę spod Turbacza! Cała drżę! Ale baca okazuje się być na tyle miły, że nie przeklina i nie wymachuje kijaszkiem w moją stronę. Raczej zajmuje się swoją robotą ;)

Obrazek
Obrazek

Ja natomiast podziwiam widoki i zmierzam w kierunku schroniska na Turbaczu.

Obrazek
Obrazek

Tutaj zatrzymuję się na chwilę na obiadokolację, ale cieszę się, że zmieniłam plany noclegowe, bo chyba jednak nie chciałabym się zatrzymać w tym miejscu na dłużej.

Obrazek
Obrazek

Na szczycie też jestem tylko przez moment, bo chciałabym dotrzeć przed zmrokiem na Stare Wierchy, a pamiętam, że ostatnim razem się trochę gubiliśmy, jak już zrobiło się ciemniej ;)
Obrazek

Powoli niebo zaczyna nabierać ładniejszych, mocno popołudniowych barw :)

Obrazek
Obrazek

Wokół cisza i spokój. I ani żywej duszy :)
Obrazek
Obrazek

Tatry powoli stają się bardziej wyraźne :)
Obrazek

I Stare Wierchy zbliżają się wielkim krokiem!
Obrazek

Na miejsce dochodzę już pod wieczór.
Obrazek

Zerkam jeszcze w stronę Tatr.
Obrazek
Obrazek

Wieczór spędzam bardzo miło w towarzystwie obsługi schroniska :) Bardzo lubię to miejsce i darzę dużym sentymentem, bo to tam w końcu zaczęła się moja beskidzka przygoda.

Rano wstaję dosyć późno i czekam na otwarcie bufetu, żeby zjeść ciepłe śniadanie. W międzyczasie przechodzi burza i ulewa, ale ok. 9.30 przestaje, więc ruszam w drogę. Niestety sielanka nie trwa długo. Nadchodzi kolejna.

W rytm burzy zmierzam do schroniska na Maciejowej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tuż przed schroniskiem trochę się rozpogadza, ale widoczność jest przeciętna.

Obrazek
Obrazek

W schronisku robię sobie dłuższą posiadówkę i ogarnia mnie leniuch... Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że nie chce mi się dzisiaj samej nigdzie iść.

Obrazek
Obrazek

I patrzę na ten Luboń Wielki z oddali. I patrzę. I dochodzę do wniosku, że w parku na ławce jest tak fajnie. W związku z tym zamiast na Luboń idę na lody i tak mi mija czas do popołudnia, kiedy to postanawiam w okropnych korkach wrócić do domu :)
Obrazek

Reszta zdjęć:
Gorc, Turbacz i Lody

: 2015-07-18, 13:07
autor: ziaro
Super wycieczka :) Zdjęcia bardzo ładne, bardzo żywe kolory.

Widać parę fot twoich jest, to też dobrze. :)

: 2015-07-18, 15:05
autor: Majka
Super, super , jak zwykle. Niedługo też wybiorę się w Gorce. Stęskniłam się za polanami i widokami.:)

: 2015-07-18, 17:09
autor: Basia Z.
I ja, i ja. Za tydzień się wybieram w Gorce. Nawet część trasy będę mieć podobnej.

: 2015-07-18, 17:25
autor: ziaro
A nie będę gorszy. Ja dokładnie w sobotę obieram kierunek Gorce, Wyspowy. :)

: 2015-07-19, 04:27
autor: Piotrek
Leniuchowanie w takim otoczeniu, z takimi widokami to sama radocha :-)
..ale, nie zgubiłaś ani siebie ani żadnej rzeczy, dość nietypowa sytuacja. No, chyba że się nie przyznałaś :-)

: 2015-07-19, 09:47
autor: nes_ska
Nie, nie zgubiłam ;)

Jedyną niespodzianką był fakt, że nie spakowałam bluzek na wyjazd... :D Zaskoczenie było duże, nie powiem :) Następnego dnia musiałam iść w bluzce, która była w nocy piżamą :P

: 2015-07-19, 11:03
autor: ziaro
nes_ska pisze:Jedyną niespodzianką był fakt, że nie spakowałam bluzek na wyjazd... :D Zaskoczenie było duże, nie powiem :) Następnego dnia musiałam iść w bluzce, która była w nocy piżamą :P

Można i tak.

: 2015-07-19, 21:42
autor: Piotrek
No i spoko, to nie filharmonia tylko górskie szlaki. Ważne że praktycznie było :)

: 2015-07-19, 22:38
autor: bton1
Redukcja odlegości kosztem opieprzania to fantastyczna rzecz. A w Gorcach to już w ogóle!

: 2015-07-20, 09:56
autor: buba
Metysowka sluzy teraz za bacowke? jest wogole uzywana?

nes_ska pisze:Jako że wycieczka była "na leniucha", to wystartowałam dopiero o 10.30.


nes_ska pisze:Rano wstaję dosyć późno (...) ale ok. 9.30 przestaje, więc ruszam w drogę.


Widac sa rozne definicje leniucha! ja to wychodze w trase o takiej wczesnej godzinie jak jakies wyjatkowe okolicznosci mnie zmobilizuja- ucieka jedyny pociag, musze sie z kims spotkac itp :P

bton1 pisze:Redukcja odlegości kosztem opieprzania to fantastyczna rzecz.


Redukcja? z Gorca przez Turbacz na Stare Wierchy? :o-o toz to jest trasa na trzy dni! :P (wyprobowane! ;) )

: 2015-07-20, 10:00
autor: nes_ska
buba pisze:Redukcja? z Gorca przez Turbacz na Stare Wierchy? :o-o toz to jest trasa na trzy dni! :P


Wiesz... ja wstępnie miałam robić ponad 30 km tego dnia, także to było zdecydowanie mniej :D

buba pisze:Widac sa rozne definicje leniucha! ja to wychodze w trase o takiej wczesnej godzinie jak jakies wyjatkowe okolicznosci mnie zmobilizuja- ucieka jedyny pociag, musze sie z kims spotkac itp :P


:D Dawno, dawno nie wyobrażałam sobie wyjścia na szlak później niż między 5-7 rano ;d ... Także powoli dojrzewam do tego etapu, na którym Ty jesteś :lol

: 2015-07-20, 13:12
autor: buba
nes_ska pisze::D Dawno, dawno nie wyobrażałam sobie wyjścia na szlak później niż między 5-7 rano ;d ...


ojoj! piata? toz to srodek nocy! :D czesto o tej godzinie to konczy sie impreza ;)


nes_ska pisze:Także powoli dojrzewam do tego etapu, na którym Ty jesteś :lol


w moim przypadku jest to stan stabilny od lat i oscyluje okolo godziny 11-12 :P

: 2015-07-21, 15:42
autor: Basia Z.
buba pisze:Metysowka sluzy teraz za bacowke? jest wogole uzywana?


Z tego co wiem to należy do Gorczańskiego PN

: 2015-07-21, 21:15
autor: Wiolcia
Na Starych Wierchach dalej Bernie z Pietrusiem urzędują?