25.04.2015: Beskid Śląski-Błatnia
: 2015-04-26, 18:21
Trasa: Jaworze Nałęże (460) - Łazek (713) - Czupel (746) - Błatnia (917) - Przykra (824) - Palenica (688) - Bielsko-Biała Wapienica (420)
Start: 8.45
Meta: 14.00
Czas wycieczki: 5h 15 min.
Dystans: 12,7 km
Maksymalne przewyższenie: ok. 460 m
Suma wzniesień: ok. 550 m
"Nadejszła wiekopomna chwiła..." czyli rekordowo późne oficjalne rozpoczęcie sezonu górskiego (szczytów poniżej 800 m n.p.m. nie wliczam )
Coby się nie zmęczyć zanadto po kilkumiesięcznym rozbracie z górami, postanowiłem ,,urobić" coś krótkiego, łatwego a przy okazji odświeżyć znajomość z miejscem, gdzie nie byłem kilkanaście lat.
Tj. gdzie byłem ostatnio w latach mej młodości.
A więc Błatnia (Błotny).
Pierwsze spojrzenie na Równicę.
Wiosno ach to ty.....
Uduchawiam się też przed, na, za Czuplem.
Schronisko na ,,wyciągnięcie ręki". Niestety, ale nie tej ręki. Bo ręka przepadła, niczym kamień w wodę
Znów się uduchawiam, tym razem przy schroniskowej werandzie.
Jeśli ktoś nie wie, to informuję, że szczyt Błatniej....dwustudzienny jest.
Studnie, w przeciwieństwie do tatrzańskiego ,,kowadła" - zostały zaliczone.
Co nieco na północ.....
wschód....
i południe....
Intryguje mnie ruina budowli ale co to było - nie wiem do dziś.....
,,Nieprzykro" pod Przykrą.
Bielsko-Biała i nie tylko.
Zwykła Szyndzielnia i Klimczok z tej perspektywy - jakieś inne.
Udany turystycznie dzień i nie tylko, kończę długim ,,popasem" w lasach Palenicy.
Sukces osiągnięty - okazało się, że na każdym fragmencie trasy, zmieściłem się na ścieżce.
,,Fotopstryki galeryjne"
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 0690849730
Start: 8.45
Meta: 14.00
Czas wycieczki: 5h 15 min.
Dystans: 12,7 km
Maksymalne przewyższenie: ok. 460 m
Suma wzniesień: ok. 550 m
"Nadejszła wiekopomna chwiła..." czyli rekordowo późne oficjalne rozpoczęcie sezonu górskiego (szczytów poniżej 800 m n.p.m. nie wliczam )
Coby się nie zmęczyć zanadto po kilkumiesięcznym rozbracie z górami, postanowiłem ,,urobić" coś krótkiego, łatwego a przy okazji odświeżyć znajomość z miejscem, gdzie nie byłem kilkanaście lat.
Tj. gdzie byłem ostatnio w latach mej młodości.
A więc Błatnia (Błotny).
Pierwsze spojrzenie na Równicę.
Wiosno ach to ty.....
Uduchawiam się też przed, na, za Czuplem.
Schronisko na ,,wyciągnięcie ręki". Niestety, ale nie tej ręki. Bo ręka przepadła, niczym kamień w wodę
Znów się uduchawiam, tym razem przy schroniskowej werandzie.
Jeśli ktoś nie wie, to informuję, że szczyt Błatniej....dwustudzienny jest.
Studnie, w przeciwieństwie do tatrzańskiego ,,kowadła" - zostały zaliczone.
Co nieco na północ.....
wschód....
i południe....
Intryguje mnie ruina budowli ale co to było - nie wiem do dziś.....
,,Nieprzykro" pod Przykrą.
Bielsko-Biała i nie tylko.
Zwykła Szyndzielnia i Klimczok z tej perspektywy - jakieś inne.
Udany turystycznie dzień i nie tylko, kończę długim ,,popasem" w lasach Palenicy.
Sukces osiągnięty - okazało się, że na każdym fragmencie trasy, zmieściłem się na ścieżce.
,,Fotopstryki galeryjne"
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 0690849730