Strona 1 z 2

Pisząc w skrócie - mało schronisk na szlaku.

: 2015-02-17, 11:08
autor: Dobromił
Witajcie.

Motto pierwsze :

"Kto Tatry planuje, ten po Beskidach wędruje"

Motto drugie :

"Nieszczęścia chodzą nartami".

I tak to właśnie było. Człek w tygodniu umawia się , z niby poważnym, Prezesem na niedzielną działalność turystyczną w Tatrach. Człek był tak poważny, że wręcz domu w sobotę nie opuszczał. Trzeci człek, a drugi Łukasz, też nie opuszczał domu. Co prawda nie swojego ale jednak.

I co z tego wyszło ?

17.28 w sobotę dzwoni Prezes. I zmaltretowanym głosem ogłasza, że wyjazdu nie będzie. Zachorzał bidulek. Zachciało się Mu sobotnich nart na Raczy. I żeby chociaż potłukł się na drzewie, twardym śniegu lub innym narciarzu. To bym jeszcze zrozumiał - zawsze byłem za dramatycznym w swym wyrazie ograniczeniu ilości narciarzy w górach. Ale nic z tego - gorączkę miał :o-o :o-o :o-o ;) No ale ... jest o wiele starszy od innych GAC - ów ( poza Biskupem, ale Biskup wyprowadzał w dzieciństwie dinozaura na spacer ) i co raz bardziej podatny na wirusiki. Z dobrych źródeł wiem, że codziennie ogląda reklamy lekarstw w TV. Budżet domowy drży ...

Z prognoz wynikało, że niedziela miala być milusia. Słoneczko, skrzypiący śnieżek, błekitne niebo. Taka wręcz odpychająca słodycz. Szkoda by było dzień stracić. Łukasz i Łukasz wpadli w szał planów. Dwa odpadły, trzeci został zrealizowany.

Powstajemy rano, spotykamy się na przystanku MZK i ruszamy w stronę dworca PKP. Pociąg czekał. Bez opóźnień docieramy do Bielska, przekraczamy ulicę i czekamy na autobus MZK lini 8 - kierunek Szyndzielnia. Razem z nami jedzie wycieczka z Klubu Emeryta. Myśleliśmy, że wśród nich przemyci się Prezes ale chyba dalej czuł się chorowity.

Docieramy pod kolejkę i pakujemy się do kolejki. Tak z rozpędu - autobus, pociąg, autobus, kolejka.

Trochę smogowato nad Bielskiem.

Obrazek

W dobrym stylu opuszczamy kolejkę, NOGAMI docieramy do schroniska.

Obrazek

Jestem tutaj 7 raz. I nawet nie wiedziałem :D , że takie ładne widoki są spod jego drzwi.

Obrazek
Obrazek

W schronisku zdobywamy miejsce siedzące, kupujemy sniadanie i karty górskie i czas na zasłużony odpoczynek. Średnio długi. Kolejny etap trasy to Szyndzielnia - Klimczok - schronisko "Klimczok". Na początek mijamy konia fotograficznego. Oferował się do zdjęć krajobrazowych. Nie skorzystaliśmy. Trochę sielanki szlakowej

Obrazek
Obrazek

i w dobrym stylu zdobywamy szczyt o nazwie Klimczok. Milusie widoczki otworzyły się przed nami.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pod wpływem tych widoków stoczyliśmy się na zbocze Magury co by wejść w gościnne progi schroniska Klimczok. Pełnego turystów i sportowców. Zdobywamy miejsce siedzące i odpoczywamy. Zasłużenie. W końcu przed nami ponowne wyjście na Klimczok i straszliwie długa droga na Błatnią.

Oddajemy miejsca przy stole i ruszamy na szczyt. Trochę było ślisko. Ale dotarliśmy i na lewo skręciliśmy - poprzez Trzy Kopce i Stołów ku schronisku na Błatniej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I tak oto docieramy do schroniska na Błatniej. Tradycyjnie walczymy o miejsce siedzące, zasłużenie odpoczywamy i czekamy na zbawienie. Nie nadciąga więc po prostu wracamy na szlak. Tym razem omijamy szczyt o nazwie Klimczok i w dobrym stylu docieramy do kolejki gondolowej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kabinka zwozi nas na przystanek autobusowy, wóz już czeka i od razu udajemy się na dworzec.

Obrazek
Obrazek

Meta była czynna.

Podsumowując - nalegamy na odbudowę schroniska na Trzech Kopcach !!! Ułatwi ono i umili turystykę w okolicy.

Kto jest za ?

: 2015-02-17, 13:46
autor: sokół
Ten rejon się zrobił ostatnio bardzo widokowy. Nie myślę nawet o Magurze, którą ominąłeś zamiast schodzić do Wilkowic na pociąg. Spod schronu na Szyndzielni widoki są od niedawna, podobnie z Trzech Kopców. Kilka lat temu szło się jedynie lasem.

Odbudowa schroniska na Trzech Kopcach... No cóż, w rejonie miałeś jeszcze dwa obiekty, tylko wybrałeś kolejkę, więc i Kozia Góra, i Dębowiec Cię ominął.

: 2015-02-17, 13:52
autor: Dobromił
Z regulaminu GAC:

"Ze szczytów wyposażonych w kolejki na nogach dozwolone jest jedynie zdobywanie Kasprowego. Jedynie z Gąsienicowej i jedynie w bardzo szczególnych okolicznościach łagodzących. Wszelkie inne próby będą traktowane jako rażące naruszenie etyki Klubu."

: 2015-02-17, 14:28
autor: Basia Z.
sokół pisze: więc i Kozia Góra, i Dębowiec Cię ominął.


A to Dębowiec jest jeszcze normalnym schroniskiem ?

: 2015-02-17, 15:05
autor: sokół
Oj, nie było podawanego kryterium normalności, jedyne kryterium to obecność schronu.

: 2015-02-17, 19:19
autor: Malgo Klapković
Ile to godzin mozolnego dreptania?

: 2015-02-17, 20:01
autor: Piotrek
To jak widać był kolejkowy czwartek :) , choć u Ciebie lepszy standard (rozumiem, wiek, należy się) niż to truhło na Skrzyczne.
Masz Panie zajebistego zooma w tym aparacie.

: 2015-02-18, 08:17
autor: Dobromił
sokół pisze:jedyne kryterium to obecność schronu.


Dokladnie. Ale im więcej schronisk w okolicy tym lepiej.

Malgo Klapković pisze:Ile to godzin mozolnego dreptania?


Nie mam pojęcia. Większość czasu spędzilismy w schroniskach. Ogólnie pisząc jest to spacerowy szlak. Dla dzieci, emerytów ( ponad 50 % spotkanych na szlaku z wyglądu było po 60 roku życia ) i osób w śrenim wieku. Zwykła sielanka.

Piotrek pisze:To jak widać był kolejkowy czwartek


Czwartek ? Panie, ja byłem w niedzielę.

Piotrek pisze:Masz Panie zajebistego zooma w tym aparacie.


Akurat tego dnia smogu nie pokonał. Nie to co 7 lutego na Giewoncie ...

: 2015-02-18, 08:52
autor: Mirek
Żyjecie,to znaczy że na Błatniej spozywaliście tylko płyny.Bo ich kuchnia smakowo przypomina mi o takiej Lukrecji Borgii ,czy jakoś tak się ta italska trucicielka nazywała. :haha

: 2015-02-18, 09:00
autor: Dobromił
Nie tylko. Ja jadłem ichniejsze produkty. Podejrzewam, że te złe zjedli poprzednicy.

: 2015-02-18, 09:53
autor: Mirek
Dobromił pisze:Nie tylko. Ja jadłem ichniejsze produkty. Podejrzewam, że te złe zjedli poprzednicy.
Albo wypierdolili poprzedniego kucharza na zbity pysk. :haha Chciałem napisać wydupcyli ale może to źle się kojarzyć. :haha

: 2015-02-18, 10:34
autor: AniaP
Albo wypierdolili poprzedniego kucharza na zbity pysk. :haha


Wyrażaj się chamski człowieku :D
A propos, ponoć tam kiedyś dobre jadło było.
P.S. Piękna wycieczka, piękne widoki, też tak miałam pięknie.

: 2015-02-18, 10:37
autor: Dobromił
AniaP pisze:ponoć tam kiedyś dobre jadło było.


Ale ponoć tamten kucharz umarł z głodu.

: 2015-02-18, 10:43
autor: sokół
AniaP pisze: też tak miałam pięknie.


Udowodnij.

: 2015-02-18, 11:09
autor: AniaP
Nie udowodnię, nie miałam aparatu, proszę o wybaczenie :-o