01.02. Tylko na Jasień, czyli Neska daje za wygraną śniegowi

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

01.02. Tylko na Jasień, czyli Neska daje za wygraną śniegowi

Postautor: nes_ska » 2015-02-01, 20:27

W planach na dzisiaj była Mogielica, jednak ostatecznie porzuciłam ten pomysł.

Rano, ok. 9.00 (czyli najwcześniej jak to możliwe niestety) dotarłam do Lubomierza. Dosyć szybko odnalazłam zejście na szlak ku Polanie Folwarcznej, skręcając tuż przy rzece Mszance.
Obrazek

Minąwszy kilka zabudowań, założyłam stuptuty, bo teraz czeka mnie tylko to - zupełnie nieprzetarty szlak ;)
Obrazek

Dotarłam do pierwszej polany, skąd już mogłam podziwiać Lubomierz, a także okoliczne i nieco dalsze góry ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Co jakiś czas miałam szlak przetarty przez zwierzynę, a i śniegu jest było najwyżej po kolana :)
Obrazek

Polana Folwarczna również czaruje zimą i ładnymi widokami.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jako że to mój debiut w tym rejonie, zaczęły się schody, bo nie mogłam znaleźć rozwidlenia szlaków. W końcu doszłam do szlaku zielonego w stronę Łętowego i na zasadzie "gdzieś musi być też w drugą stronę" udało mi się znaleźć szlak na Jasień. Mordka mi się od razu ucieszyła!

Obrazek

Ale tutaj zaczął się już śnieg po pośladki ;)

Na początku drogi zielonym pstryknęłam jeszcze kilka zdjęć.
Obrazek
Obrazek

W okolicy Łąk, mniej więcej tutaj....:
Obrazek

....zgubiłam szlak ;) Pokluczyłam trochę po okolicy, powłóczyłam się niepotrzebnie w górę i w dół, aż w końcu odnalazłam ten magiczny znaczek :-o

W końcu zaczęłam zbliżać się coraz poważniej do Jasienia ;) Tutaj spotkałam też jedyną dwójkę osób tego dnia - narciarzy, którzy dosyć szybko mi zniknęli i napomknęli, że będą na mnie czekać na Polanie Skalne, ale ostatecznie do nich nie dotarłam ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Słońce zaczęło chować się za chmurami, a ja szlak z Lubomierza na Jasień pokonywałam 4 godziny (w warunkach letnich wg mapy to 2), więc uznałam, że nie ma sensu iść na Mogielicę, jeśli nadal będę się tak zapadać, bo przed zmrokiem nie wrócę do domu :P

Obrazek

Poszłam więc dalej w poszukiwaniu szlaku żółtego, obracając się tyłem do tych pięknych widoków:
Obrazek

W stronę tychże:
Obrazek

Po drodze, zanim zgubiłam szlak żółty na stałe (:D), pokazały się jeszcze Tatry:
Obrazek
Obrazek

W pewnym momencie poszłam drogą, którą jechał wcześniej skuter śnieżny (plus - wygodnie się szło :P, minus - nie tędy droga :P, ale już nie miałam siły i ochoty wracać się i kopić dalej w śniegu :D)

Wyszłam gdzieś pomiędzy Lubomierzem Przysłop, a Szczawą Białe. Jako że bliżej miałam do Szczawy, to tam udałam się na przystanek i niedługo czekając wsiadłam do autobusu, który odwiózł mnie do domu :D

Widoki naprawdę fajne, wycieczka też, chociaż dosyć krótka. Jednak w związku z tym, że szłam sama, a mogłabym nie zdążyć dotrzeć "na czas" na Mogielicę, wolałam nie ryzykować i w odpowiednim według mnie momencie zejść w dół :P.

Zdjęcia: Tylko na Jasień ;)
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-02-01, 21:42

pogoda piękna (w Kysuckich nie było tak czysto), zdjęcia piękne... ale bez ręki to już nie to samo :-/
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
maja
Posty: 102
Rejestracja: 2014-02-03, 22:08
Lokalizacja: z piaskownicy

Postautor: maja » 2015-02-01, 22:25

nes_ska pisze:W planach na dzisiaj była Mogielica


jasne, a Kudłoń to króliki zjadły ?

nes_ska pisze:Co jakiś czas miałam szlak przetarty przez zwierzynę


żartujesz?
miałaś obiecaną sałatę i marchewkę ?

nes_ska pisze:Ale tutaj zaczął się już śnieg po pośladki


czy pośladki posiadały bieliznę odpowiednią?

nes_ska pisze: drogi zielonym


nie idź ta drogą


nes_ska pisze:Poszłam więc dalej w poszukiwaniu szlaku żółtego,


szukałaś innych kolorów ?


nes_ska pisze: pokazały się jeszcze Tatry


widok cudny , jednak bez orgazmów

widziałaś może zagrożenie?


widoki boskie , wycieczka zacna,

czule zazdroszczę

podziwiam za twardą "dupę"

na przyszłość -na Kudłoń dodatkowo musimy zabrać papier toaletowy -
zwierzaki przechodzą metamorfozy - sałata nie pomoże
laynn

Postautor: laynn » 2015-02-02, 08:46

No się doczekałem zdjęć, a już miałem dołączyć do górników, frankowiczów, nauczycieli i rolników i robić zadymy na Wiejskiej!
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2015-02-02, 08:53

Pudelek pisze:ale bez ręki to już nie to samo


"Niewidzialna ręka Forum".
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2015-02-02, 09:31

nes_ska pisze:zaczął się już śnieg po pośladki

opcja1 - krótkie nóżki
opcja2 - głęboki śnieg
opcja3 - pośladki...obwisły ;)
Byłaby "ręka" ta czy inna to i by w śniegu pomogła ;)
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
ziaro
Posty: 390
Rejestracja: 2014-12-13, 10:46
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Postautor: ziaro » 2015-02-02, 09:35

Bardzo ładne zdjęcia no i ta ilość śniegu powalająca. Jakoś też mnie ten nieprzetarty szlak z Lubomierza nie dziwi. Pary razy tamtędy szedłem i nigdy nikogo nie spotkałem.

Myślę, że na Mogielicę to lepiej wybrać się z Jurkowa. Tam pewnie większa szansa na przetarte szlaki.
#ziaronaszlaku
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2015-02-02, 12:23

jasne, a Kudłoń to króliki zjadły ?


Na Kudłoń tylko z ręką. Kiedy ręka odmówiła, powstał plan mogielicowy - niezrealizowany ;-)

maja pisze:miałaś obiecaną sałatę i marchewkę ?


Sałata i marchewka do ręki!

maja pisze:czy pośladki posiadały bieliznę odpowiednią?


Mają się dziś dobrze, więc chyba tak:P

maja pisze:nie idź ta drogą


Od tej pory skreślam kolor zielony na mapie moich szlaków. Może to nieco skomplikować moje plany wycieczkowe.

szukałaś innych kolorów ?


Oprócz żółtego?! Szukałam przecież jeszcze zielonego i się udało! ;-)

Pudelek pisze:pogoda piękna (w Kysuckich nie było tak czysto), zdjęcia piękne... ale bez ręki to już nie to samo :-/


Mam problem ze znalezieniem odpowiedniej ręki :(

laynn pisze:nauczycieli


Jest jakiś strajk? Nic mi o tym nie wiadomo. Może zastrajkuję w klasie. Jutro leżę na biurku :-o

opcja3 - pośladki...obwisły ;)


Jeszcze nie, daj im czas;-p



Myślę, że na Mogielicę to lepiej wybrać się z Jurkowa. Tam pewnie większa szansa na przetarte szlaki.


Może tak, ale podczas wyboru trasy kierowałam się między innymi możliwością dojazdu. Do Lubomierza miałam zdecydowanie lepszy. Zresztą nie znalazłam informacji o tym, czy jeździ coś w niedzielę do Jurkowa. Bezpośrednio z Krakowa na pewno nie.
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
laynn

Postautor: laynn » 2015-02-02, 12:37

nes_ska pisze:Jutro leżę na biurku

Nago!
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-02-02, 13:24

...i z ręką! :dev
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2015-02-02, 15:44

Pudelek pisze:..i z ręką! :dev


Czy ręka też ma być naga?

A może by tak góóóóry podziwiać! Ziiiiiiimę podziwiać! A Wy tylko o jakichś głupotach :dev
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-02-02, 16:04

nes_ska pisze:Ziiiiiiimę podziwiać!


przecież zima to efekt spisku Unii Europejskiej, Żydów i dżenderów - więc powinno się to zwalczać :D
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-02-02, 17:50

Podziwiam widoczki, nawet bez ręki :) bardzo ładne wyszły. Klisza nie poszła na marne.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2015-02-02, 17:55

Przepiękna pogoda Ci się nes_ska trafiła. W takich okolicznościach przyrody to nie jest
nes_ska pisze:Tylko na Jasień

lecz aż na Jasień.

Neska daje za wygraną śniegowi!

Zbanować śnieg !

Dobromił pisze:"Niewidzialna ręka Forum".

To ręka Boga.

nes_ska pisze:Czy ręka też ma być naga?

Jeśli ręka w przyszłości nie odmówi, to poproszę zdjęcie ręki. Obowiązkowo z papierosem.
Ręka może być oczywiście ubrana.

Jak czasowo i dystansowo to wyglądało ?

P.s. Powtórzę się - ten rejon wpisany w kajet na ,,wiosnę". Z Lubomierza.
Ostatnio zmieniony 2015-02-02, 17:58 przez Tępy dyszel, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2015-02-02, 18:56

Jak czasowo i dystansowo to wyglądało ?


Dystansowo było to raptem 10 km. Jak się okazało - znacznie sobie skróciłam trasę, bo byłam przekonana, że wyjdę gdzieś w okolicach Rzek, a tymczasem wyszłam w Szczawie. Czasowo - 5 godzin. Długo szłam na odcinku Polana Folwarczna - Jasień. Dałam sobie czas do 12.00 z ewentualnym haczykiem (czyli ponad godzinę, w lecie to 40 minut), szłam do 13.00, czyli ten krótki odcinek zajął mi ponad 2 godziny ciągłego zapadania się :D Założyłam, że dalej w stronę Mogielicy może to wyglądać podobnie, a jeżeli miałabym potroić czas szlakowy, to na Mogielicę doszłabym już po ciemku, a później trzeba by było jeszcze zejść ;)

Kapitan Bomba pisze:P.s. Powtórzę się - ten rejon wpisany w kajet na ,,wiosnę". Z Lubomierza.


Rejon naprawdę fajny, kilka polan z rozległymi widokami. Ja też jak już mówiłam, muszę powtórzyć tę trasę, kiedy stopnieje śnieg i wyjść wreszcie na tę Mogielicę, bo "chodzi" za mną już od dłuższego czasu. Lubię Wyspowy ;)

Jeśli ręka w przyszłości nie odmówi, to poproszę zdjęcie ręki.


Jeśli ręce praca nie będzie utrudniać życia, to jest wykonalne!
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości