Wysokie zatopione we mgle
: 2014-11-03, 21:58
W niedzielny poranek wyruszamy zgodnie z planem w kierunku Krempnej. Tam mamy zamiar przejść nowo wytyczoną ścieżką przyrodniczą. Jakiś czas temu, kiedy jeszcze powstawała, przeszliśmy ją dziko. Podobno trzeba było wcześniej się umawiać z przewodnikiem, ale teraz regulamin zmieniono i można ją przemierzać indywidualnie, no i od listopada do maja bez opłat Po drodze, miejscami niebo było błękitne i chmury ustępowały. Mieliśmy nadzieję, że i tam się pięknie rozpogodzi, bo po przejściu ścieżki następny punktem był szczyt widokowy Wysokie, łysy jak Grzywacka, z panoramą w trzech kierunkach. Niestety, już któryś raz z kolei, chmury i mgła zatrzymały się na okolicznych górach i z widoków wyszły nici W Krempnej zatrzymaliśmy się na moment przy zalewie na Wisłoce. Wydawało się, że mgła jakby ustępuje.
[center]
[/center]
Ścieżką ruszamy w odwrotnym kierunku, tzn. od tyłu Podziwiamy nowoczesne budownictwo drewniane Zdaje się, żeby można było z niego korzystać, to trzeba zgłosić i wnieść jakieś opłaty czy cóś
[center]
[/center]
Na ścieżce przyrodniczej również nowiutkie mostki, schodki, poręcze...
[center]
[/center]
W międzyczasie potok, powalony buk, ścieżka po łagodnym stoku.
[center]
[/center]
Wychodzimy na łąkę, z której podczas sprzyjających warunków, roztacza się piękna panorama na beskidzkie dolinki i pasma górskie.
[center]
[/center]
W dolince oczko wodne z drewnianą "promenadą"
Jak ktoś bliżej pragnie poznać przyrodę MPN to tu przewodnik http://www.magurskipn.pl/download/data/ ... iczera.pdf Kiedyś wiosną widziałam w jego pobliżu setki niebieskich żab.
[center][/center]
I kolejna wiata w towarzystwie starego szałasu o ile tak go można nazwać.
[center]
[/center]
W tym miejscu omijamy dalsze przystanki ścieżki i udajemy się na Wysokie (657 m) skąd miały być piękne widoki, ale wszechobecna mgła wszystko zniweczyła Mijamy potok i wdrapujemy się do góry.
[center]
[/center]
We mgle majaczą dawne zabudowania gospodarcze, coś jak PGR, w nieistniejącej wsi Żydowskie.
[center][/center]
Właśnie zbliżamy się do szczytu.
[center]
[/center]
Widoki powalają Możemy się ich domyślać, korzystając z trzech tablic z rozrysowanymi panoramami
[center][/center]
Po nasyceniu się zastanymi widokami maszerujemy zielonym szlakiem prowadzącym jakiś czas lasem,
[center]
[/center]
By wyprowadzić nas obok kolejnej wiaty...
[center][/center]
Tu opuszczamy szlak prowadzący do Ożennej i udajemy się w kierunku Żydowskiego. Teraz idziemy starym asfaltem. Nie lubię tego, ale cóż począć...
[center][/center]
Mijamy łąki z e zbelowanym sianem...
[center]
[/center]
Zaglądamy w dolinę Ciechani. To miejsce wyłączone z turystyki, ale od 1 do 9 listopada, można je odwiedzać w związku ze świętem zmarłych.
[center]
[/center]
Trafiamy na kolejną "rozpiskę" panoram
[center]
[/center]
I przyglądamy się pamiątkom po dawnych mieszkańcach, nieistniejących obecnie wsi...
[center]
[/center]
Mijamy zabudowania gospodarcze (po dawnej owczarni pozostały jedynie fundamenty i bacówka).
[center][/center]
Wędrówkę kończymy przy łemkowskim cmentarzu, który stanowi początek przemierzanej przez nas wcześniej ścieżki.
[center]
[/center]
Pogoda nie była sprzyjająca. Na górze wiało, i smagało mgłą we wszystkich kierunkach, ale mimo wszystko wędrówka była udana
[center]
[/center]
Ścieżką ruszamy w odwrotnym kierunku, tzn. od tyłu Podziwiamy nowoczesne budownictwo drewniane Zdaje się, żeby można było z niego korzystać, to trzeba zgłosić i wnieść jakieś opłaty czy cóś
[center]
[/center]
Na ścieżce przyrodniczej również nowiutkie mostki, schodki, poręcze...
[center]
[/center]
W międzyczasie potok, powalony buk, ścieżka po łagodnym stoku.
[center]
[/center]
Wychodzimy na łąkę, z której podczas sprzyjających warunków, roztacza się piękna panorama na beskidzkie dolinki i pasma górskie.
[center]
[/center]
W dolince oczko wodne z drewnianą "promenadą"
Jak ktoś bliżej pragnie poznać przyrodę MPN to tu przewodnik http://www.magurskipn.pl/download/data/ ... iczera.pdf Kiedyś wiosną widziałam w jego pobliżu setki niebieskich żab.
[center][/center]
I kolejna wiata w towarzystwie starego szałasu o ile tak go można nazwać.
[center]
[/center]
W tym miejscu omijamy dalsze przystanki ścieżki i udajemy się na Wysokie (657 m) skąd miały być piękne widoki, ale wszechobecna mgła wszystko zniweczyła Mijamy potok i wdrapujemy się do góry.
[center]
[/center]
We mgle majaczą dawne zabudowania gospodarcze, coś jak PGR, w nieistniejącej wsi Żydowskie.
[center][/center]
Właśnie zbliżamy się do szczytu.
[center]
[/center]
Widoki powalają Możemy się ich domyślać, korzystając z trzech tablic z rozrysowanymi panoramami
[center][/center]
Po nasyceniu się zastanymi widokami maszerujemy zielonym szlakiem prowadzącym jakiś czas lasem,
[center]
[/center]
By wyprowadzić nas obok kolejnej wiaty...
[center][/center]
Tu opuszczamy szlak prowadzący do Ożennej i udajemy się w kierunku Żydowskiego. Teraz idziemy starym asfaltem. Nie lubię tego, ale cóż począć...
[center][/center]
Mijamy łąki z e zbelowanym sianem...
[center]
[/center]
Zaglądamy w dolinę Ciechani. To miejsce wyłączone z turystyki, ale od 1 do 9 listopada, można je odwiedzać w związku ze świętem zmarłych.
[center]
[/center]
Trafiamy na kolejną "rozpiskę" panoram
[center]
[/center]
I przyglądamy się pamiątkom po dawnych mieszkańcach, nieistniejących obecnie wsi...
[center]
[/center]
Mijamy zabudowania gospodarcze (po dawnej owczarni pozostały jedynie fundamenty i bacówka).
[center][/center]
Wędrówkę kończymy przy łemkowskim cmentarzu, który stanowi początek przemierzanej przez nas wcześniej ścieżki.
[center]
[/center]
Pogoda nie była sprzyjająca. Na górze wiało, i smagało mgłą we wszystkich kierunkach, ale mimo wszystko wędrówka była udana