Borówkowy szlak
Borówkowy szlak
Jeszcze rano zastawialiśmy się gdzie na ten spacerek wskoczyć; w lewo Śląski, w prawo Żywiecki lub Mały. A więc w prawo. Kolejny rozjazd; w lewo Mały, w prawo Żywiecki. A więc w lewo. I dotarliśmy koło 10 na przełęcz Przegibek gdzie na parkingu już stało trochę aut, znaczy że ludzi będzie sporo. Szlak na Magurkę Wilkowicką długi nie jest ale mozolnie pnie się pod gorę, wolnym kroczkiem po godzinie zasiedliśmy przed schroniskiem na trawie. Po drodze opóźniacze- czyli borówki- pokazały się w ilości umiarkowanej.
Ludzi przy schronie sporo choć bez przesady, porozkładani to tu to tam opalają się w słoneczku-znaczy, że to punkt oporowy i na Czupel już nie wielu się stąd rusza.
W drodze na Czupel borówek-czyli opóźniaczy -coraz więcej, córa wygląda jakby piła denaturat a żona jakby nim myła ręce
W końcu szczyt. Szkoda wielka, że "pomnik" się zwalił, nie wiem kiedy bo ostatni raz widziałem go gdy stał w całości jakieś 3 lata temu, a był interesujący, układany przez turystów. Ten zwyczaj chyba ktoś wyraźnie chce tu wprowadzić, bo przy szlaku czasami pojawiają się niewielkie stosiki kamieni.
Z powrotem planowałem odbić w jakąś trasę (ścieżkę, przyrodniczą?) która prowadzi do schroniska innym przebiegiem ale gdzieś mi odbicie umknęło. Ale to drobiazg.
Dzionek minął przyjemnie, słonecznie, widokowo. Borówek sporo, zbieraczy po całej okolicy jeszcze więcej. Ceny w schronisku dziwnie wysokie
Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/czupel072013.php
Ludzi przy schronie sporo choć bez przesady, porozkładani to tu to tam opalają się w słoneczku-znaczy, że to punkt oporowy i na Czupel już nie wielu się stąd rusza.
W drodze na Czupel borówek-czyli opóźniaczy -coraz więcej, córa wygląda jakby piła denaturat a żona jakby nim myła ręce
W końcu szczyt. Szkoda wielka, że "pomnik" się zwalił, nie wiem kiedy bo ostatni raz widziałem go gdy stał w całości jakieś 3 lata temu, a był interesujący, układany przez turystów. Ten zwyczaj chyba ktoś wyraźnie chce tu wprowadzić, bo przy szlaku czasami pojawiają się niewielkie stosiki kamieni.
Z powrotem planowałem odbić w jakąś trasę (ścieżkę, przyrodniczą?) która prowadzi do schroniska innym przebiegiem ale gdzieś mi odbicie umknęło. Ale to drobiazg.
Dzionek minął przyjemnie, słonecznie, widokowo. Borówek sporo, zbieraczy po całej okolicy jeszcze więcej. Ceny w schronisku dziwnie wysokie
Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/czupel072013.php
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Piotrek pisze:obecnie widokowa więc dobrze
Nie byłem tam od 2007 roku - jak widać po zdjęciach, bardzo się tam zmieniło. Widokowo na plus ale czy infrastrukturalnie ? Mocno wąpliwe.
Piotrek - czy Ty wiesz jak dojść do tej jaskini nieopodal Magurki Wilkowickiej ?.
Niby tuż przy szlaku ale nie znalazłem.
sokół pisze:Dzięki za ta relację. Zastanawiałem się nad tym, gdzie śmignąć w sobotę i już wiem. Klimczok. A Magurkę zostawię na kolejny raz.
Na Klimczoku też są jagody. Tu, na Magurce pewnie wszystkie wyjedliście.
Borówek naczesaliśmy trochę, podobnie jak wszyscy którzy szli A traska fajna, widokowa, w sam raz, więc jak się uwiniecie z Klimczokiem śmiało na Czupel. Pewnie już byłeś więc wiesz, ze po wyczłopaniu do na Magurkę to na Czupel już spacerek. A to ma swoje plusy jak się młodszych zabiera
Tępy pisze:Nie byłem tam od 2007 roku - jak widać po zdjęciach, bardzo się tam zmieniło. Widokowo na plus ale czy infrastrukturalnie ? Mocno wąpliwe.
To nie tak. tego potworka o dziwnym kształcie zbudowali obok schroniska natomiast na Czuplu nei ma żadnych budowli. Pisząc że obecnie widokowy szczyt miałem na myśli, że kiedyś był gęsty las na Czuplu i h... było widać. A teraz całkiem fajne ujęcia.
A "pomnik" to było coś poukładane z kamieni przez turystów ale poległo
Wyglądało tak
a teraz jest kupa kamieni.
Natomiast z tą jaskinią- nie mam pojęcia jak dojść. Szedłem tym szlakiem wiele razy ale zawsze po fakcie sobie o niej przypominałem. Teraz Ty przypomniałeś
Może Dobromił wie, trza by go zapytać.
Piotrek pisze:Może Dobromił wie, trza by go zapytać.
Byłem w niej. I tyle z tego ( 2005 rok ) pamiętam. Po prawej stronie szlaku, idąc od Magurki.
P.s. Cudne zdjęcie z sierpem. Tylko szkoda, że ten sierp nikogo do drzewa nie przyszpilił.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Natomiast z tą jaskinią- nie mam pojęcia jak dojść. Szedłem tym szlakiem wiele razy ale zawsze po fakcie sobie o niej przypominałem. Teraz Ty przypomniałeś
http://www.tinypic.pl/yns15ckwfhof
Wczoraj byłem, jaskinia ma się dobrze. Znajduję się w trójkącie, pomiędzy nowym szlakiem czarnym do Wilkowic a szlakiem niebieskim na Czupel. Od skrzyżowania idzie się ok 100 metrów szlakiem czarnym, najpierw mija się szeroką w lewo dróżkę, to nie tam, następne pięćdziesiąt metrów dalej, po lewej będzie w lesie, taka wydeptana przecinka, jak na zdjęciu. Od szlaku może z 15 metrów i jesteście u celu . Akurat dużo ludzi jej szuka, też mnie pytali a na mapach, nawet tych nowych jest do dupy oznaczona.
http://www.tinypic.pl/ethaxk1xy2ve
Ostatnio zmieniony 2013-08-12, 07:48 przez Tomek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości