Właśnie wróciłam
: 2014-08-20, 19:39
Miałam bardzo nietypowe zlecenie przewodnickie. Jadąc nie wiedziałam nawet dokładnie co to ma być i jak to przejście jest dla niektórych uczestników ważne.
"Zwykły" Beskid Mały i Żywiecki, ale w absolutnie niezwykłym towarzystwie, około 40 osób z całych Czech i z całej Słowacji a na dodatek jeden Amerykanin i jeden Ukrainiec
A wszyscy jak to się mówi "nadawali na jednych falach", wspaniale rozumieliśmy się i żegnając się wczoraj w Żylinie popłakaliśmy się.
Opiszę to dokładniej, na razie przed chwilą wróciłam, muszę się rozpakować i wrzucić wszystkie ciuchy do pralki.
Muszę mieć więcej czasu, aby to wszystko opisać.
Informacje ze słowackiej prasy i z telewizji na temat tego marszu, pielgrzymki, czy nawet nie wiem jak to spotkanie nazwać:
http://www.stanica.sk/2014/08/vrba-wetzler/
http://www.zilinadnes.sk/spravodajstvo/ ... vu-z-pekla
http://www.rtvs.sk/tv.programmes.detail/archive/4173
"Zwykły" Beskid Mały i Żywiecki, ale w absolutnie niezwykłym towarzystwie, około 40 osób z całych Czech i z całej Słowacji a na dodatek jeden Amerykanin i jeden Ukrainiec
A wszyscy jak to się mówi "nadawali na jednych falach", wspaniale rozumieliśmy się i żegnając się wczoraj w Żylinie popłakaliśmy się.
Opiszę to dokładniej, na razie przed chwilą wróciłam, muszę się rozpakować i wrzucić wszystkie ciuchy do pralki.
Muszę mieć więcej czasu, aby to wszystko opisać.
Informacje ze słowackiej prasy i z telewizji na temat tego marszu, pielgrzymki, czy nawet nie wiem jak to spotkanie nazwać:
http://www.stanica.sk/2014/08/vrba-wetzler/
http://www.zilinadnes.sk/spravodajstvo/ ... vu-z-pekla
http://www.rtvs.sk/tv.programmes.detail/archive/4173