Ups, opaliło mnie :D
: 2014-03-23, 12:32
Możliwości dojścia na Halę Miziową jak wiadomo jest kilka- ja wybrałem to najmniej ciekawe, wręcz upierdliwe a mianowicie zielonym z Korbielowa, pod wyciągami, wzdłuż nartostrad. Ale nie bez powodu sam sobie zgotowałem ten los , mianowicie w planie miałem zahaczyć o wychodnie które znajdują się w pobliżu szlaku (na Szlakówce) oraz Jaskinie przy Rozdrożu, też w pobliżu szlaku.
Z jaskinią nie wyszło niestety . Pewnie bym do niej trafił, bo namiar miałem dobry ale w tym właśnie rejonie panowie pilarze urządzali "Korbielowską masakrę piłą łańcuchową" i mimo półgodzinnej walki w terenie celu nie znalazłem. Nie wiem, może gdzieś pod stertami gałęzi albo zwalonymi drzewami był otwór wejściowy? Nic to, jaskinię mogę przeboleć, innym razem znajdę jak sprzątną teren ale po ambicji poszło, bo co to za faeet co w dziurę trafić nie może
Wcześniej jednak były owe wychodnie na Szlakówce. Trafić łatwo, wystarczy iść wyciągiem do końca, już po opuszczeniu szlaku.
Dość ładne, nawet duże ale trochę oszpecone mocowaniami wyciągu.
Na Miziowej pusto, ludzi brak i ogólny spokój. I jeszcze biało. Zimą zawiało mimo ciepłego wiatru, który powiewał coraz mocniej.
A dalej to już napieranie na szczyt w śniegu co prawda juz nie głębokim ale momentami śliskim, więc można sobie było trochę akrobacji wykonać
Wieje jak cholera, ciężko ustać, ciężko trochę iść po górę, na szczęście wiatr ciepły więc łapy nie marzną. Ale żeby sobie spokojnie na szczycie posiedzieć to nie ma mowy, jedynie chwila z kawką, troche fotek i jazda na dół.Turyści których minąłem idąc do góry nawet nie usiedli na chwilę tylko od razu zarządzili ewakuację.
Był i On choć miał problemy z utrzymaniem pionu
A potem hop z powrotem na halę i jazda w kierunku Malorki. Trasa to ładna i chyba wszystkim znana. Ładne widoczki po drodze, ładne hale, bardzo spacerowe zejscie.
Po drodze, tuż przy szlaku czyhają piękne skalne ściany.
A dalej sielskie krajobrazy...
Ładnie było, ciepło było, Słońce grzało i gębulkę mi trochę przypiekło
Krokusa żadnego nie widziałem, szkoda, ale załapałem się jeszcze na śnieg a to deficytowy towar tej zimy
Zdjęcia wszystkie-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/pilsko032014
Z jaskinią nie wyszło niestety . Pewnie bym do niej trafił, bo namiar miałem dobry ale w tym właśnie rejonie panowie pilarze urządzali "Korbielowską masakrę piłą łańcuchową" i mimo półgodzinnej walki w terenie celu nie znalazłem. Nie wiem, może gdzieś pod stertami gałęzi albo zwalonymi drzewami był otwór wejściowy? Nic to, jaskinię mogę przeboleć, innym razem znajdę jak sprzątną teren ale po ambicji poszło, bo co to za faeet co w dziurę trafić nie może
Wcześniej jednak były owe wychodnie na Szlakówce. Trafić łatwo, wystarczy iść wyciągiem do końca, już po opuszczeniu szlaku.
Dość ładne, nawet duże ale trochę oszpecone mocowaniami wyciągu.
Na Miziowej pusto, ludzi brak i ogólny spokój. I jeszcze biało. Zimą zawiało mimo ciepłego wiatru, który powiewał coraz mocniej.
A dalej to już napieranie na szczyt w śniegu co prawda juz nie głębokim ale momentami śliskim, więc można sobie było trochę akrobacji wykonać
Wieje jak cholera, ciężko ustać, ciężko trochę iść po górę, na szczęście wiatr ciepły więc łapy nie marzną. Ale żeby sobie spokojnie na szczycie posiedzieć to nie ma mowy, jedynie chwila z kawką, troche fotek i jazda na dół.Turyści których minąłem idąc do góry nawet nie usiedli na chwilę tylko od razu zarządzili ewakuację.
Był i On choć miał problemy z utrzymaniem pionu
A potem hop z powrotem na halę i jazda w kierunku Malorki. Trasa to ładna i chyba wszystkim znana. Ładne widoczki po drodze, ładne hale, bardzo spacerowe zejscie.
Po drodze, tuż przy szlaku czyhają piękne skalne ściany.
A dalej sielskie krajobrazy...
Ładnie było, ciepło było, Słońce grzało i gębulkę mi trochę przypiekło
Krokusa żadnego nie widziałem, szkoda, ale załapałem się jeszcze na śnieg a to deficytowy towar tej zimy
Zdjęcia wszystkie-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/pilsko032014