Co to za bacówka pod Małym Stożkiem? PTTK-owska? Możesz napisać coś więcej? Jakiś problem z wejściem?
Pogoda nawet nie najgorsza na to, co zapowiadali. I zasmakowałeś już zimy w górach.
22 X 2021 czyli Jak to na Filipce było.
Bacówka PTTK Pod Małym Stożkiem prowadzi Zbigniew Cieślar.Wiolcia pisze:Co to za bacówka pod Małym Stożkiem? PTTK-owska? Możesz napisać coś więcej? Jakiś problem z wejściem?
Pogoda nawet nie najgorsza na to, co zapowiadali. I zasmakowałeś już zimy w górach.
Bacówka znajduje się tuż poniżej szczytu Małego Stożka (843 m n.p.m.) i jest tzw. schroniskiem samoobsługowym. Pozostaje pod zarządem koła PTTK nr 3 przy Oddziale PTTK Beskid Śląski w Cieszynie i mocno jest związane z tamtejszymi zakładami elektronarzędziowymi CELMA. To właśnie ich siłami w roku 1961 w miejscu tym stworzono schronisko. Dojść można różnymi drogami, ja dotarłem żółtym szlakiem z Dziechcinki po 2 godzinach dosłownie spaceru.Ten szlakowskaz bacówkowy znajduje się przy skrzyzowaniu żółtego i niebieskiego szlaku na Kobyla Szałas.Jest droga dla samochodów, z chatarem na bacówce prowadziłem wczoraj rozmowę na fejsie.Bacówka jest jakieś 200-300 metrów od tego szlakowskazu.
Gdy kilka lat temu deptałem w dół ta tablica nie zwróciła mojej uwagi.Muszę sie tam wybrać kiedyś w celu dokładnej penetracji obiektu. Tu jest więcej fotek.
https://en.mapy.cz/zakladni?x=0.0000000 ... &gallery=1
Ostatnio zmieniony 2022-08-19, 16:31 przez Mirek, łącznie zmieniany 2 razy.
C,D,N.Tym razem wersja letnią,wybrałem się do Kolibisk specjalnie by gospodarzem na włościach się spotkać.i tym razem nie udało się,okazało się że i w czwartek hospoda też zamknięte, to kolejny raz jak mijam się z kimś w tym miejscu,po drodze wyszło mi wdepnąć do bacówki pod Stożkiem.
Krótki popas z widokiem na Cieślarówkę i bezszlakowo idę do Pana Edka,niestety zonk zamknięte, chyba ktoś w chacie był,okno na pięterku otwarte.No nic idę na szczyt Filipki.
Tu odbijam w kierunku Navsie. Po 3 km mam farta,tambylec oszczędza mi asfaltingu w pełnym słońcu i podwozi mnie niemal na peron dzięki czemu łapię pociąg na który idąc piechty nie miałbym szans zdążyć i jestem prawie 2 h do przodu. I tym razem pogoda dopisała
Krótki popas z widokiem na Cieślarówkę i bezszlakowo idę do Pana Edka,niestety zonk zamknięte, chyba ktoś w chacie był,okno na pięterku otwarte.No nic idę na szczyt Filipki.
Tu odbijam w kierunku Navsie. Po 3 km mam farta,tambylec oszczędza mi asfaltingu w pełnym słońcu i podwozi mnie niemal na peron dzięki czemu łapię pociąg na który idąc piechty nie miałbym szans zdążyć i jestem prawie 2 h do przodu. I tym razem pogoda dopisała
Ostatnio zmieniony 2022-08-19, 16:32 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Przeszedłbym się z miłą chęcią jeszcze raz do Pana Edka, mam nadzieję, że jeszcze zdążę.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
No mam nadzieję taką, bo rok temu specjalnie wybrałem się do Kolibisk by spotkać się ze Stasiem. 2 miesiące później byłem na jego pogrzebie,lepiej by historia się nie powtórzyła.Coldman pisze:Przeszedłbym się z miłą chęcią jeszcze raz do Pana Edka, mam nadzieję, że jeszcze zdążę.
Ostatnio zmieniony 2022-08-21, 16:35 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości