Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Ukochana stwierdziła, że ostatnio za dużo jeździmy na wycieczki i mimo fajnej pogody nie ma ochoty. Trudno. Pomyślałem, że poszukam jesieni w zaniedbywanym w tym roku Beskidzie Małym. Rano patrząc na najaktualniejsze prognozy zmieniłem na Żywiecki.
Zacząłem w Rajczy. Poranne rozpływające się mgiełki. Rosa na trawach. Wychodzę bezszlakowo na Surpaja Groń.
Widok na Suchą Górę. Wielka - szczyt ginie w chmurach. Nieznana - nigdy tam nie byłem.
Nikt nie lubi odcinków leśnych. No chyba, że mamy taką jesień
Przysiółek Sarnówka. Droga zamknięta, przejścia nie ma.
Obchodzę bokiem. Sucha Góra na wprost.
Znowu jesienny las, tym razem bukowy.
Natrafiam na chatkę turystyczną.
Jeszcze tak dobrze wyposażonej "bezpańskiej" chatki nie widziałem. Jedno tylko niepokoi - nie wolno spożywać w niej alkoholu (jest regulamin).
Sucha Góra jest przepiękna. Rozległe wykaszane łąki, z pojedynczymi drzewami. Widoki na Romankę i Rysiankę.
Sam szczyt mniej ciekawy. Drzewa już bez liści, ostatnie wichury są temu winne,
Są też trawki ostatnio lubiane.
Idę w stronę bardziej uczęszczanych szlaków.
Ten tego... czy mówiłem już, że jesień?
Turyści potrzebują schroniska z piwem i jedzeniem - czyli ja nie jestem turysta.
Tobi w oknie.
Posiadówka na Redykalnym Wierchu.
Kolorystyka bez drzew lisciastych.
Fajnie, że wykaszają te hale, Redykalna parę lat temu była już prawie całkiem zarośnięta,
Tak - jesień
Miałem wejść i zapytać, czy nie chcą sprzedać...
Widok z Zapolanki na Suchą Górę.
I w drugą stroną na Trzy Kopce.
A ja sobie idę do Rajczy. Najpierw szlakiem, a potem bez grzbietem przez Wilczy Groń.
Z widokami na Muńcuł.
Dzień się kończy.
Taka to była piękna jesienna wycieczka.
Sucha Góra jest the best!
Czasem w górach jest fajnie nawet po trzeźwemu
Zacząłem w Rajczy. Poranne rozpływające się mgiełki. Rosa na trawach. Wychodzę bezszlakowo na Surpaja Groń.
Widok na Suchą Górę. Wielka - szczyt ginie w chmurach. Nieznana - nigdy tam nie byłem.
Nikt nie lubi odcinków leśnych. No chyba, że mamy taką jesień
Przysiółek Sarnówka. Droga zamknięta, przejścia nie ma.
Obchodzę bokiem. Sucha Góra na wprost.
Znowu jesienny las, tym razem bukowy.
Natrafiam na chatkę turystyczną.
Jeszcze tak dobrze wyposażonej "bezpańskiej" chatki nie widziałem. Jedno tylko niepokoi - nie wolno spożywać w niej alkoholu (jest regulamin).
Sucha Góra jest przepiękna. Rozległe wykaszane łąki, z pojedynczymi drzewami. Widoki na Romankę i Rysiankę.
Sam szczyt mniej ciekawy. Drzewa już bez liści, ostatnie wichury są temu winne,
Są też trawki ostatnio lubiane.
Idę w stronę bardziej uczęszczanych szlaków.
Ten tego... czy mówiłem już, że jesień?
Turyści potrzebują schroniska z piwem i jedzeniem - czyli ja nie jestem turysta.
Tobi w oknie.
Posiadówka na Redykalnym Wierchu.
Kolorystyka bez drzew lisciastych.
Fajnie, że wykaszają te hale, Redykalna parę lat temu była już prawie całkiem zarośnięta,
Tak - jesień
Miałem wejść i zapytać, czy nie chcą sprzedać...
Widok z Zapolanki na Suchą Górę.
I w drugą stroną na Trzy Kopce.
A ja sobie idę do Rajczy. Najpierw szlakiem, a potem bez grzbietem przez Wilczy Groń.
Z widokami na Muńcuł.
Dzień się kończy.
Taka to była piękna jesienna wycieczka.
Sucha Góra jest the best!
Czasem w górach jest fajnie nawet po trzeźwemu
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kolory zdecydowanie ładniejsze niż na Tule, ciekawe czemu? Jak byłem w 2017 roku (jak ten czas leci) jesienią na Boraczej - Lipowskiej - Rysiance (nawiasem mówiąc relacją z tej wycieczki zadebiutowałem na GBG), to też zauważyłem, że hale są tu regularnie koszone i dzięki temu nie zarastają jak w Gorcach.
Ale w tym roku byłem w październiku na Kudłoniu i tam na wszystkich mijanych halach były skoszone trawy wraz z wszystkimi krzaczorami oraz samosiejkami i bardzo dobrze.
Trasa jak zwykle dobrze przemyślana
Ale w tym roku byłem w październiku na Kudłoniu i tam na wszystkich mijanych halach były skoszone trawy wraz z wszystkimi krzaczorami oraz samosiejkami i bardzo dobrze.
Trasa jak zwykle dobrze przemyślana
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
To proszę kosić łagodniej, bez zadawaniu gwałtu przyrodzie. Najlepiej ręcznie kosą
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Sebastian pisze:ładniejsze niż na Tule, ciekawe czemu?
Wyżej? A może z racji, iż Tuł jest na skraju gór? Podobnie było w Sanocko-Turczańskich, one ledwie muśnięte, a Bieszczady cała paleta kolorów.
Piotrek pisze:Bo z początku jak maszyny przejadą, to wygląda dość brutalnie.
Owce, kozy, ewentualnie bydło
Najlepiej ręcznie kosą
I sierpem
Zanim dojdzie kosiarz do końca hali to mu początek zarośnie
Przez kilka lat park kosił 500 ha hal w BŚ i BŻ. Jakież to było skandaliczne działanie, bo maszynami...
Owce, kozy, ewentualnie bydło
Powyższe stworzenia, mój drogi, połowy tego co na halach rośnie nie wygryzą. Taki mają wredny gust
Ostatnio zmieniony 2021-10-24, 21:43 przez Piotrek, łącznie zmieniany 2 razy.
No i co że ładniejsza jesień, ale trasę to troszkę zgasiłeś, pewnie liczyłeś na takie mgiełki jak u mnie
Szkoda że nie zapytałeś, a nóż chcieliby oddać, bo w zimie niefajnie z dojazdem
Ładna jesień, nie ma co !
Szkoda że nie zapytałeś, a nóż chcieliby oddać, bo w zimie niefajnie z dojazdem
Ładna jesień, nie ma co !
Ostatnio zmieniony 2021-10-25, 18:12 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości