Nocka na Szyndzielni
Re: Nocka na Szyndzielni
Bardzo przyjemne wyjście.Tak sobie uświadomiłem,że już ze siedem lat nie spałem w schronisku.Ostatnio z rodziną i znajomymi na Leskowcu.Ognicho paliliśmy przy -20.
Re: Nocka na Szyndzielni
Na śniegu jeszcze nie paliłem - a pamiętam, że z rodzicami jak byłem mały próbowaliśmy ognisko rozpalić.
7 lat - to sporo, ale ja też kilka lat nie spałem, 4?
7 lat - to sporo, ale ja też kilka lat nie spałem, 4?
- Tępy dyszel
- Posty: 2934
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Re: Nocka na Szyndzielni
Wszystko byłoby ok gdyby nie śnieg
Re: Nocka na Szyndzielni
Na dole go nie było. W schronisku też - a po drodze wjeżdżasz kolejką i pozostaje Ci 10 minut spacerem do schroniska
Przy okazji, w nawiązaniu do tego:
Napisałem reklamację - dostałem przeprosiny i zwrot nadpłaty
Przy okazji, w nawiązaniu do tego:
Na stronie wisi informacja, że dzieci z okazji Mikołaja jeżdżą za 1zł. W kasie nikogo, w automacie innej opcji jak zwykłe ceny nie ma. Na dole pytamy, czemu zapłaciliśmy drożej niż jak na stronie. Opryskliwe babsko prawie się na nas drze, że wykorzystany bilet już nie można reklamować, zwracać, a poza tym to mogliśmy iść do kolegi w kasie na górze.
Ech nie ma to jak przypomnieć sobie czasy gieesów...
Napisałem reklamację - dostałem przeprosiny i zwrot nadpłaty
Re: Nocka na Szyndzielni
Skoro na stronie było info, to nie mieli żadnych podstaw, musieli oddać, tylko trzeba było się upomnieć, a większość ludzi pewnie odpuści, bo się im nie chce, a to tylko napisanie e-maila
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości