Najpierw nuda a potem...

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6272
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Najpierw nuda a potem...

Postautor: buba » 2024-08-12, 19:14

A na zjazdach wyłączałem w ogóle baterię.


Na zjazdach albo jak jedziesz bez wspomagania powinno się ładować od kręcenia! :lol

ale na płaskim to ja nie wiem, czy jest sens wspomagania się.


W moim przypadku to poki co nie ma, ale myslalam tez o mojej ciotce, która lubiła jezdzic na rowerze, ale przestała od kiedy jej sie zepsuły kolana.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Re: Najpierw nuda a potem...

Postautor: Piotrek » 2024-08-14, 22:48

Na zakup się nie skuszę, bo drogi sprzęt, ale tak z ciekawości to może kiedyś wypożyczę. Zobaczyć jak się tym hula pod górkę :)

... ale może w robicie rzucę temat, żeby nam takie kupili do pracy w terenie :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości