Tomasz pisze: rozumiem Piotrze że doszedłeś do tzw. Malinowej Skały (tej największej) a później w dół od niej do koryt usłanych głazami i skałami i powrót w górę?
Skałki przy Jaskini Malince były od Malinowej powyżej, tak w lewo i do góry ścieżyną.
Dokładnie tak szedłem jak napisałeś.
Te przy Jaskini Malince nawiedzę również, w ogóle to takie zachęcające tereny są, że warto się mocniej zagłębić
Iva pisze:Piotrze, a do szczelinki zaglądałeś, a może wchodziłeś?
Rzuciłem okiem, ale to nic głębokiego. A przynajmniej nie wyglądało na jakąś większą dziurę.
Terosu kurde też zapomniałem i to jest karygodne
Ta droga o którą Basia pyta to na rower wygląda zachęcająco. Szeroka, wygodna i widokowa.
Jak szedłem to jeszcze coś przy niej dłubali, jakieś utwardzanie fragmentów .