9. Biwak Zimowy n.p.m. (21-23.02.2014)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-02-26, 19:59

Trochę śniegu Wam się jednak uzbierało :) , choć jak się zdjęcia ogląda od początku to pierwsza myśl, że to będzie biwak w suchej trawie i starych liściach.
Ale udało się, zadowolona jesteś i ok :ok
Oby Was za rok porządnie przysypało, tak w rewanżu :-)
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-02-26, 22:05

Tatrzański urwis pisze:Po relacji i zdjęciach wnioskuję że nie przyniosłaś wstydu chimalajowcom


Myślę, że nie. ;) W sumie ze zdjęć jestem niezadowolona, bo właściwie nie miałam kiedy ich robić. :/

Basia Z. pisze:Na szczęście my mieliśmy bardzo dużo śniegu więc dało się zrobić w terenie wielki wykop (za pierwszym razem miał 3 metry głębokości) i badać warunki lawinowe.


Właśnie trochę żałuję, że więcej śniegu nie było, bo mielibyśmy lepszą zabawę ;)

bton1 pisze:Iva, a jakie grzeczne zdjęcie z Adasiem - każdy rączki za plecami :D


Bo my grzeczni jesteśmy ;)

Basia Z. pisze:A namiot macie bardzo fajny. Jakie były z nim problemy ?


Z namiotem to jest dość długa historia i bardzo zabawna :D Koleżanka pożyczyła namiot od swojej koleżanki. I go nie sprawdziłyśmy... co prawda ta jej koleżanka wspominała, że jest jakiś problem z rurkami... Gdy zaczęłyśmy go rozkładać okazało się, że rurki się ze sobą nie chcą połączyć, bo się rozlatują i w efekcie byłyśmy zmuszone zwinąć nasz namiot, bo nie wytrzymałby nawet minuty :D Na szczęście redakcja n.p.m. miała 2 namioty awaryjne i nam jeden udostępniła. Okazało się jednak, że gdy ktoś kiedyś składał te namioty pomylił... rurki :D ale te właściwe się znalazły.

Malgo Klapković pisze: Aż mi się zamarzyło tam być, ale po takiej nocce w namiocie, to już pewnie tylko tobogan dla mnie ;)


Też tak myślałam :D

TNT'omek pisze:Na takim podkłądzie z choiny jeszcze ci tyłek zmarzł?? dziwne , mrozu dużego nie było...


TNT'omek pisze: wskazana jest mata samopompująca lub dobra karimata


Myślę, że właśnie z powodu dużej wilgotności powietrza. Miałam matę samopompującą, tyle że mój śpiwór nie był puchowy. Niestety nie stać mnie było, żeby sobie kupić :P Pożyczyłam od znajomego, który działał kiedyś w łódzkim speleoklubie jakiś syntetyczny z tych grubszych do minus 5 stopni. :D Ale to tylko tyłek, tragedii nie było, nie uciekałam w nocy do schroniska. ;)

TNT'omek pisze:Fajna relacja... myślę ,że na zlocie coś więcej opowiesz...


Oczywiście, że opowiem. :)

TNT'omek pisze:no, no na biwak zimowy taksówką...robi wrażenie ;)


Zdaję sobie sprawę jak to brzmi :D ale cóż... powiem banalnie... życie ;)

mieciur pisze:Iva, super że napisałas tą relację :)
Czytuję regularnie n.p.m. i zawsze się zastanawiałem jak ten biwak wygląda od strony uczestnika. A napisz jak to jest z dostaniem się ? Ciężko jest się załapać ?


Swoje zgłoszenie wysłałam po raz pierwszy i to w zasadzie bez przekonania. Jeszcze poczytałam sobie na ich forum, że niektórzy ludzie już po kilka razy próbują i im się nie udaje. Jakież było moje zaskoczenie, gdy dostałam maila, że się dostałam, a gdy koleżanka do mnie zadzwoniła, że ona też się zakwalifikowała, to aż trudno było mi w to uwierzyć. Wystarczy dobrze odpowiedzieć na 2 pytania, podać wszystkie swoje dane i wysłac w miarę szybko zgłoszenie. :)

aniołek pisze:Najważniejsze ILE KOSZTUJE biwak?


Na konto redakcji należało wpłacić 149 zł. (Plus koszty dojazdu :P w zależności od miejsca zamieszkania :P A i dostaliśmy różne gadżety, poza tym każdy dostał upominek i szczęśliwcy mieli okazję wygrać nagrody w konkursach ;) )

Piotrek pisze:Trochę śniegu Wam się jednak uzbierało :) , choć jak się zdjęcia ogląda od początku to pierwsza myśl, że to będzie biwak w suchej trawie i starych liściach.
Ale udało się, zadowolona jesteś i ok :ok
Oby Was za rok porządnie przysypało, tak w rewanżu :-)


Szczerze mówiąc gdy szłam na Hale Krupową też myślałam, że ze śniegiem będzie gorzej, ale cosik się ostało ;)
Ech, szkoda, że za rok już nie będę mogla brać udziału :(
Ale kurcze, fajna przygoda :)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-02-27, 16:11

Ech, szkoda, że za rok już nie będę mogla brać udziału

A dlaczego?, ram wiekowych chyba tam nie ma :-)
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-02-27, 16:25

mnie też tylko raz zezwolili :( taki mają regulamin...Powiedzieli mi ,że nie potrzebują tu "starych wyg" :( nowych chcą szkolić i racja. Ale biwak można zrobić ze znajomymi gdnie sie chce i jest śnieg , a emocji i wrażeń jest nie mniej jak na tym z npm'u :)
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
Tatrzański urwis
Posty: 1405
Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
Lokalizacja: Małopolska

Postautor: Tatrzański urwis » 2014-02-27, 16:58

TNT'omek pisze: biwak można zrobić ze znajomymi gdnie sie chce i jest śnieg
Na przykład na dachu.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2014-02-27, 19:26

Tatrzański urwis pisze:Na przykład na dachu.


E, można spaść.

Ogólnie Iva podziwiam Cię, ze Ci się chciało. Widzę, że Ci sie podobało, ja bym się jednak wściekł na takim "stacjonarnym" pobycie, tyle fajnych szlaków wokół i nic nie zrobić, oprócz igloo...
Ale te łażenie na orientację to już coś. Dawno temu miałem plany na jakieś podchody w górach, albo łażenie na orientację, z kompasem. Tyle, że chętnych brakło.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-02-27, 20:24

TNT'omek pisze:mnie też tylko raz zezwolili :( taki mają regulamin...

Ups, zażartowałem sobie a to prawda :)
Może i racja jak mówisz ale jednak trochę dziwne, muszą mieć porządnie prowadzoną dokumentację uczestników zeby się nikt nie zdublował po kilku latach.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-02-28, 21:43

sokół pisze:Ogólnie Iva podziwiam Cię, ze Ci się chciało. Widzę, że Ci sie podobało, ja bym się jednak wściekł na takim "stacjonarnym" pobycie, tyle fajnych szlaków wokół i nic nie zrobić, oprócz igloo...


Sama jestem zaskoczona, że mi się podobało ;) ale mieliśmy czas tak wypełniony, że o nudzie nie było mowy. Trochę szkoda, że pogoda była taka dupna, bo myślę, że dałoby się jeszcze przy okazji coś zobaczyć. W ogóle miał być spacer w rakietach śnieżnych, ale z wiadomych względów nie było. A hasło tego biwaku brzmiało "Sorry, taki mamy klimat". ;) Poza tym ludzie byli fantastyczni, więc z nimi mogłam zbudować tylko igloo. ;)

TNT'omek pisze:Powiedzieli mi ,że nie potrzebują tu "starych wyg" :(


Ja się "wygą" nie czuję, a już na pewno nie starą :P I tak myślę, że mi jeszcze jeden taki biwak by się przydał :D
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
dakOta
Posty: 1040
Rejestracja: 2014-01-01, 02:24
Lokalizacja: Kraków

Postautor: dakOta » 2014-02-28, 21:54

Iva pisze:
bton1 pisze:Iva, a jakie grzeczne zdjęcie z Adasiem - każdy rączki za plecami :D


Bo my grzeczni jesteśmy ;)

Przypilnowali, żeby za plecami nie mieć lustra :usm


Malgo Klapković pisze: Aż mi się zamarzyło tam być, ale po takiej nocce w namiocie, to już pewnie tylko tobogan dla mnie ;)


TNT'omek pisze:Na takim podkłądzie z choiny jeszcze ci tyłek zmarzł?? dziwne , mrozu dużego nie było...


TNT'omek pisze: wskazana jest mata samopompująca lub dobra karimata


Iva pisze:Myślę, że właśnie z powodu dużej wilgotności powietrza. Miałam matę samopompującą, tyle że mój śpiwór nie był puchowy. Niestety nie stać mnie było, żeby sobie kupić :P Pożyczyłam od znajomego, który działał kiedyś w łódzkim speleoklubie jakiś syntetyczny z tych grubszych do minus 5 stopni. :D Ale to tylko tyłek, tragedii nie było, nie uciekałam w nocy do schroniska. ;)


Mnie się sprawdziła jeszcze zwykła folia izolująca. Po 2 nocach różnych kombinacji i marznięcia w śpiworze do -7 (wprawdzie wysokość była rzędu 2000 z hakiem, ale to był wrzesień) zdziwiłam się, gdy wreszcie 3ciej było mi ciepło! Folię położyłam sobie na karimacie, zawijając ją lekko na stopach.
Jedyna wada: zawilga śpiwór.
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2014-03-04, 21:41

Bardzo ciekawie opisałaś ten pobyt, Iva. I tak zachęcająco, że może kiedyś też bym się wybrała? Choć noc w namiocie przy niskich temperaturach średnio mi się uśmiecha...
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-03-05, 15:41

Wiolcia pisze:Bardzo ciekawie opisałaś ten pobyt, Iva.


Dziękuję :)

Wiolcia pisze:Choć noc w namiocie przy niskich temperaturach średnio mi się uśmiecha...


Ja też miałam obawy, ale nie było źle ;) a wybrać się warto, bo to wspaniała przygoda :)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2014-03-05, 16:47

Iva pisze:aniołek napisał/a:
Najważniejsze ILE KOSZTUJE biwak?


Na konto redakcji należało wpłacić 149 zł.


U kurde! To sobie zycza jak w jakims Gołębiewskim :P A czyms was karmili? (oprocz liofilizatow ;) )
Ostatnio zmieniony 2014-03-05, 16:48 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Vision

Postautor: Vision » 2014-03-05, 18:06

No nieźle, fajny i praktyczny biwak. Tylko kurde, ja wcześniej nie doczytałem gdzie to ma być i myślałem, że na Równi Krupowej i tak się cały czas zastanawiałem, co Ty w Beskidach robiłaś. :) Wcześniej też się zastanawiałem, ciekawe jak te namioty na tej Równi będą wyglądać i kto wpadł na taki pomysł, żeby tam biwak robić. :lol
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-03-05, 21:56

buba pisze:U kurde! To sobie zycza jak w jakims Gołębiewskim :P A czyms was karmili? (oprocz liofilizatow ;) )


Na WinterCamp 2014 na Turbaczu płacili po 299 zł. :lol

Byliśmy na swoim życiu (oprócz ogniska w piątek, na którym dali nam kiełbaski i chlebek) :D i wrzątek mieliśmy gratis :D

Vision pisze:No nieźle, fajny i praktyczny biwak. Tylko kurde, ja wcześniej nie doczytałem gdzie to ma być i myślałem, że na Równi Krupowej i tak się cały czas zastanawiałem, co Ty w Beskidach robiłaś. :) Wcześniej też się zastanawiałem, ciekawe jak te namioty na tej Równi będą wyglądać i kto wpadł na taki pomysł, żeby tam biwak robić. :lol


:D Hala a Rówień to takie podobne :P :P :P A swoją drogą ciekawe jakby tam wyglądały namioty :lol
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Tatrzański urwis
Posty: 1405
Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
Lokalizacja: Małopolska

Postautor: Tatrzański urwis » 2014-03-05, 23:14

Iva pisze: A swoją drogą ciekawe jakby tam wyglądały namioty
2 lata temu brałem udział w sprzątaniu Tatr i namioty były właśnie rozbite na Równi Krupowej a widok był raczej normalny biorąc pod uwagę fakt że było tam małe miasteczko namiotowe :) .

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Adrian i 55 gości