Może i tak, choć ja dostrzegam coś zupełnie innego-n.p. w formie wyboru tras na wycieczki, motywacji, wzajemnego "pobudzania" do wypadów w góry. Coś w tych rejonach
Lub fora jako czynnik wpływający/zwiększający pęd ludzi w góry Co się chwali.
W cieniu Romanki
Jak już chyba pisałam dostęp do Internetu mam od roku 1995, na fora (a najpierw grupy) dyskusyjne o tematyce górskiej zaczęłam pisać w roku 1999, czyli mniej więcej w czasie kiedy powstały pierwsze.
No i rzeczywiście opisy tras, wypraw stały się dla mnie dużą inspiracją.
To znaczy po górach chodziłam cały czas bez przerwy, ale mniej więcej w tym okresie moje dzieci wyrosły z wieku przedszkolnego i można było zacząć myśleć o jakichś dalszych wyprawach.
Poza tym poznałam mnóstwo fajnych osób, z których kilka stało się moimi przyjaciółmi na dłużej.
Z ekipą poznaną częściowo na forach pojechałam do Rumunii, a ja z kolei zachęciłam innych do wyjazdów na Słowację.
Nie sądzę abym była uzależniona od Internetu, gdyż większość znajomych mam jednak poza Internetem, a ponadto jeżeli z kimś mi się szczególnie fajnie rozmawia przez sieć to dążę do tego, aby go poznać osobiście.
Internet jest tylko jednym ze środków komunikacji, przyspiesza ją i ułatwia - i tak to należy traktować.
No i rzeczywiście opisy tras, wypraw stały się dla mnie dużą inspiracją.
To znaczy po górach chodziłam cały czas bez przerwy, ale mniej więcej w tym okresie moje dzieci wyrosły z wieku przedszkolnego i można było zacząć myśleć o jakichś dalszych wyprawach.
Poza tym poznałam mnóstwo fajnych osób, z których kilka stało się moimi przyjaciółmi na dłużej.
Z ekipą poznaną częściowo na forach pojechałam do Rumunii, a ja z kolei zachęciłam innych do wyjazdów na Słowację.
Nie sądzę abym była uzależniona od Internetu, gdyż większość znajomych mam jednak poza Internetem, a ponadto jeżeli z kimś mi się szczególnie fajnie rozmawia przez sieć to dążę do tego, aby go poznać osobiście.
Internet jest tylko jednym ze środków komunikacji, przyspiesza ją i ułatwia - i tak to należy traktować.
Ja to po prostu widzę tak, że wg mnie większość tych "górskich wyjadaczy", właśnie jest poza forami, a fora to tylko garstka tych wszystkich turystów, a czasem mi się wydaje, że ludzie myślą na odwrót. Wystarczy przejść się w góry i zobaczyć ile tysięcy ludzi tam chodzi, których na forach nigdzie nie widać, bo po prostu nie każdy czuje potrzebę, bycia w internecie. Jedni wolą pochwalić się fotką na facebook'u, inni na forum, jeszcze inni na blogu, a niektórzy w domu rodzinie. Co nie znaczy, że ktoś jest lepszy czy tam gorszy. Każdy robi to co lubi i tyle. A z tym zazdroszczeniem czasami, chodziło mi o co innego.
Ostatnio zmieniony 2013-09-14, 16:01 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotrek pisze:Najważniejsze będzie bym po jej publikacji nie dostał ciupagą w plecy
Mi już dwóch niespełnionych artystów górskich zapowiedziało śmierć.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości